Był dla nas nie tylko współpracownikiem. Z Kubą nasze drogi splotły się dużo wcześniej, zanim zaczęliśmy nawet myśleć o stworzeniu redakcji. Był harcerzem i patriotą, działał na rzecz podtrzymywania pamięci historycznej, był usilnie zaangażowany m.in. w renowację krakowskich fortów. Był strzelcem. Prowadził 5. Warszawską Drużynę Wędrowników „Orkan”. Publikował artykuły dotyczące zarówno historii wojskowości, jak też analizy współczesnych zagadnień militarnych.
Zawodowo związany był m.in. z Polską Grupą Zbrojeniową, Wojskowymi Zakładami Inżynieryjnymi i Polskim Holdingiem Obronnym.
Był tytanem pracy, zarówno tej zawodowej, jak i działalności społecznej i non-profit. Jednak w naszej pamięci pozostanie przede wszystkim jako niezwykle ciepły, serdeczny i pomocny człowiek, który wierzył w ludzi i zawsze miał dla nich czas. Po prostu, przyjaciel.
Kuba był także kochającym mężem i ojcem, pozostawił po sobie żonę i dziecko.
Spoczywaj w pokoju.