28 stycznia portal Defense News jako pierwszy poinformował, że Federalne Ministerstwo Obrony Niemiec zrezygnowało z zakupu czterech autonomicznych bezzałogowych statków latających dużej długotrwałości lotu (HALE) typu Northrop Grumman MQ-4C Triton. Zamiast tego zakupią załogowe samoloty rozpoznawcze w oparciu o płatowce Bombardier Global 6000.
Zamiast bezzałogowców, Niemcy są skłonne zakupić załogowe samoloty rozpoznawcze w oparciu o płatowce Bombardier Global 6000. Na takie rozwiązanie zdecydowała się Wielka Brytania, gdzie otrzymały one oznaczenie Sentinel (modyfikacje wykonał Raytheon) oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie pod nazwą Dolphin (zmodyfikowane przez spółkę Marshall)./ Zdjęcie: Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii
Według informacji uzyskanych przez dziennikarzy wynika, że duże bezzałogowce nie będą mogły spełnić wymogów bezpieczeństwa do wykonywania lotów w cywilnej przestrzeni powietrznej nad Europą do 2025. Termin ten jest ostatecznym dla Niemiec i jednym ze zobowiązań wobec NATO.
Berlin otrzymał zgodę na ewentualną sprzedaż tych bsl 5 kwietnia 2018. Maksymalna, szacowana wartość umowy została określona na 2,5 mld USD (7,3 mld zł), a w ramach pakietu Niemcy miały otrzymać także jedną stacji kontroli misji (MCS) i 10 zestawów nawigacji INS/GPS typu Kearfott, w tym 10 modułów INS/GPS typu LN-251. Ponadto, wielonarodowa spółka Hensoldt z siedzibą w niemieckim Taufkirchen miała dostarczyć pakiet czujników ISIS-ZB do przechwytywania łączności i lokalizowania celów za pomocą ich sygnału elektromagnetycznego (MQ-4C Triton dla Niemiec, 2018-04-07).
Zakup miał odbyć się w ramach programu PEGASUS (PErsistent German Airborne SUrveillance System), który ma na celu uzyskanie lotniczych zdolności wywiadu sygnałów elektromagnetycznych (SIGINT). Według obecnego planu, dowództwo Bundeswehry chciałoby zakupić załogowe samoloty rozpoznawcze w oparciu o płatowce Bombardier Global 6000, które będą mogły wykonywać loty w cywilnych korytarzach powietrznych bez żadnych przeszkód. Płatowce miałyby pochodzić z bieżącej linii produkcyjnej tych samolotów kanadyjskiej spółki Bombardier Aviation.
Analiza
Decyzja Niemiec wydaje się być pokłosiem nierozwiązanego problemu, jakim jest brak możliwości wykonywania lotów przez bsl w cywilnej przestrzeni powietrznej z powodu ram prawnych, jak i sposobu wykrywania statków w powietrzu. Do takich lotów nie został dopuszczony bsl RQ-4E Euro Hawk, będący pochodną RQ-4 Global Hawk, podobnie jak Triton. Wojska lotnicze (Luftwaffe) za równowartość około 700 mln USD (2,72 mld zł) zakupiły bsl, który w ciągu dwóch lat nie uzyskał homologacji i został permanentnie uziemiony. W 2013 zdecydowano o wycofaniu go, a do 2017 został częściowo rozmontowany i wystawiony na sprzedaż. W lutym 2019 pojawiła się informacja, że zakupem bsl zainteresowana jest Kanada (Dodatkowe MQ-4C dla US Navy, 2019-12-29; Australia kupiła MQ-4C Triton, 2018-06-27).
Co ciekawe, problem ten rozwiązały Włochy, na terytorium których od listopada stacjonuje pierwszy, a od grudnia 2019 drugi, z łącznie pięciu zamówionych natowskich RQ-4D Block 30. Razem z nimi, w bazie lotniczej NAS Sigonella na Sycylii, stacjonują również amerykańskie MQ-4C (NATO odbiera RQ-4D, 2019-11-22).
Warto dodać, że razem z Francją, Włochami i Hiszpanią jest obecnie realizowany w Niemczech program bsl EuroMALE, wcześniej znany pod kryptonimem RPAS. Jednak według urzędników Federalnego Ministerstwo Obrony Niemiec, statek od początku zostanie zaprojektowany i zbudowany, zgodnie z wymogami do wykonywania lotów w cywilnej przestrzeni powietrznej (ILA2018: Prezentacja EuroMALE, 2018-04-27).
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.