Jak dowiedział się magazyn militarny MILMAG, po blisko 20 latach od zakończenia programu rozwojowego polskiego moździerza kalibru 81 mm, konstrukcja pojawi się na tegorocznym Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego. Jest to związane z zainteresowaniem tym modelem broni artyleryjskiej odbiorcy eksportowego.

Na MSPO zostanie pokazany polski 81-mm moździerz M-81. To broń opracowana 20 lat temu, jednak wraca do oferty tarnowskich Zakładów ze względu na zainteresowanie odbiorcy eksportowego / Zdjęcie: ZMT

Na MSPO zostanie pokazany polski 81-mm moździerz M-81. To broń opracowana 20 lat temu, jednak wraca do oferty tarnowskich Zakładów ze względu na zainteresowanie odbiorcy eksportowego / Zdjęcie: ZMT

81-mm moździerz M-81 został opracowany w latach 1990. przez ówczesny Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Sprzętu Mechanicznego (OBRSM), który dzisiaj jako Centrum Badawczo-Rozwojowe (CBR) wchodzi w skład Zakładów Mechanicznych Tarnów (ZMT). W 1998 powstały dwa prototypy, jednak program rozwojowy broni został wstrzymany.

Wojsko Polskie, choć było zainteresowane nową konstrukcją kalibru 81 mm, to jednak przerzuciło koszt wykonania badań wstępnych i kwalifikacyjnych pod nadzorem Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia (WITU) na niewielki OBRSM. W 1998 Ośrodka nie było stać na realizację bardzo kosztownych prób broni, do których należało zakupić kilkaset sztuk nieprodukowanej w Polsce amunicji 81 mm. To przyczyniło się do wstrzymania programu.

Jeden z moździerzy M-81 pozostał w magazynie OBRSM, a obecnie ZMT, drugi został użyczony Wojskowej Akademii Technicznej. Był wykorzystywany w Instytucie Techniki Uzbrojenia jako pomoc szkoleniowa. Można tutaj znaleźć pewne analogie do programu Krab/Regina. W 2004 także program wstrzymano, a dwa prototypy 155-mm samobieżnych armatohaubic miały trafić do placówek muzealnych. Jednak w przeciwieństwie do Kraba, którego należało pod wieloma względami przeprojektować i unowocześnić, M-81 nie zestarzał się w magazynie. Postęp w dziedzinie prostej broni artyleryjskiej jest bowiem znacznie mniejszy.

Od kilku lat, co związane było ze zmianą zarządu spółki, ZMT prowadzi intensywne działania promocyjne, mające na celu zwiększeniu udziału eksportu w dochodach przedsiębiorstwa. Rok 2017 może być pod tym względem przełomowy. Jeżeli wszystkie umowy zostaną podpisane i zrealizowane, to udało się zmniejszyć procentowy udział sprzedaży wyrobów i usług dla Ministerstwa Obrony Narodowej do 19%. Warto przypomnieć, że w 2015 wartość ta wynosiła 47%, a w 2016 – 35%. Jednocześnie w bieżącym roku, obrót tarnowskich zakładów może być o ponad 100 milionów zł wyższy niż w 2016.

Dlatego też zainteresowano się moździerzem kalibru 81 mm, do którego ZMT ma pełnię praw, jak też całą dokumentację techniczną i technologiczną. Bardzo szybko okazało się, że są chętni na tego rodzaju konstrukcje produkcji polskiej. Co więcej, dostawy M-81 do użytkowników z innych sił zbrojnych nie wymagają długoletnich procedur, biurokratycznych bojów z przedstawicielami rodzimych Sił Zbrojnych, jak też inwestowania milionów złotych w cykl badań.

Moździerz M-81 został zaprojektowany dla wojsk lądowych i przeznaczony jest do niszczenia siły żywej przeciwnika i lekkich polowych umocnień. Może być także wykorzystywany do stawiania zasłon dymnych i oświetlania przedpola. W jednej salwie można wystrzelić maksymalnie 40 sztuk nabojów. Na etapie projektowania dostosowano go do wszystkich rodzajów rozpowszechnionej amunicji kalibru 81 mm, zachowując standardowy kaliber.

Moździerz M-81 ma 3-osobową obsługę. Wyposażono go w chronione gwintami mechanizmy naprowadzania, jak też ergonomiczny dwójnóg typu K. Minimalny zasięg M-81 wynosi 120 m, maksymalny 6300 m. Szybkostrzelność to 10 strz./min. z poprawianiem wycelowania i 20 strz./min. bez poprawiania. Masa moździerza w położeniu bojowym to 61 kg, z czego lufy 16,5 kg, zamka 5,4 kg, zespołu dwójnogu 20,7 kg, płyty oporowej 14,8 kg. W położeniu marszowym, po zamocowaniu na 30-kg podwoziu masa M-81 wzrasta do 91 kg.