28 października w brytyjskiej bazie morskiej HMNB Portsmouth w hrabstwie ceremonialnym Hampshire miała miejsce uroczystość wycofania z eksploatacji w królewskiej marynarce wojennej (Royal Navy) jedynego niszczyciela rakietowego typu 82, HMS Bristol (D23). W ostatnich latach jednostka pełniła role szkoleniowe w szkole HMS Excellent, gdzie mieści się Navy Command HQ (Ostatni patrolowiec River Batch 2 przekazany, 2020-10-29).

Niszczyciel HMS Bristol (D23) typu 82, w ramach zgrupowania Royal Navy Task Force, brał udział w działaniach zbrojnych w wojnie z Argentyną o Falklandy w 1982. Razem z mniejszymi niszczycielami typu 42 Sheffield odpalili łącznie osiemnaście pocisków przeciwlotniczych Sea Dart, nie zadając szkód lotnictwu argentyńskiemu. / Zdjęcie: US Navy

Niszczyciel HMS Bristol (D23) typu 82, w ramach zgrupowania Royal Navy Task Force, brał udział w działaniach zbrojnych w wojnie z Argentyną o Falklandy w 1982. Razem z mniejszymi niszczycielami typu 42 Sheffield odpalili łącznie osiemnaście pocisków przeciwlotniczych Sea Dart, nie zadając szkód lotnictwu argentyńskiemu. / Zdjęcie: US Navy

Okręt zamówiono 17 kwietnia 1967 w stoczni Swan Hunter w hrabstwie ceremonialnym Tyne and Wear, zwodowano 30 czerwca 1969 i przyjęto do służby 31 marca 1973. Miał być jednym z ośmiu niszczycieli tego typoszeregu, pełniących rolę eskorty dla czterech planowanych lotniskowców CVA-01, CVA-02, CVA-03 I CVA-04 o wyporności ponad 54,5 tys. t – program ich budowy anulowano w 1966 (co ciekawe, miały być to pierwsze brytyjskie okręty lotnicze z systemem katapult i lin hamujących, czyli CATOBAR – Catapult Assisted Take Off But Arrested Recovery). Niszczyciele typu 82 Bristol miały służyć do zwalczania okrętów podwodnych oraz obrony powietrznej (Mieszane eskadry F-35B na Queen Elizabeth, 2020-09-24). 

HMS Bristol był nieformalnie określany jako lekki krążownik: ma 154,53 m długości, 16,76 m szerokości, 7,5 m zanurzenia oraz 7100 t pełnej wyporności. Napęd parowo-gazowy w układzie COSAG (COmbined Steam And Gas) stanowiły dwie turbiny parowe o mocy 30 000 KM i dwie turbiny gazowe Bristol-Siddeley Olympus TM1A o mocy 30 000 KM. Zapewniały one prędkość maksymalną 28 węzłów i zasięg 5 750 mil morskich. Załoga liczyła 30 oficerów i 367 marynarzy. 

Po zmianie pierwotnego przeznaczenia, największy ówczesny okręt eskortowy Royal Navy służył do jako platforma testowa do oceny nowoczesnych rozwiązań techniki okrętowej. Były to m.in. dwie wyrzutnie systemu przeciwlotniczego bliskiego zasięgu GWS Mk. 30 dla 40 pocisków Sea Dart o napędzie strumieniowym ramjet (później wdrożonego na niszczycielach typu 42 Sheffield i lotniskowcach typu Invincible), wyrzutnia GWS Mk. 40 dla 40 rakietotorped Ikara do zwalczania okrętów podwodnych (wdrożonych na fregatach typu 12I Leander), 114-mm armata morska (4,5-calowa) Mark 8 (wdrożona na fregatach typów 21 Amazon, 22 Broadsword Batch 2, 23 Duke oraz niszczycielach typów 42 Sheffield i 45 Daring) czy w końcu komputerowy system kierowania ogniem ADAWS-2 (Action Data Automation Weapons System Mk.2). 

Co ciekawe, okręt miał zostać wycofany w latach 1980. (zgodnie z decyzją z 1982), ale wybuch Wojny o Falklandy/Malwiny odroczył te plany. W ramach zgrupowania Royal Navy Task Force, razem z mniejszymi niszczycielami typu 42 Sheffield wystrzelili łącznie osiemnaście pocisków przeciwlotniczych Sea Dart, ale nie zadając szkód lotnictwu argentyńskiemu. Po wycofaniu z działań lotniskowca HMS Hermes (R12), typu Centaur, Bristol przejął rolę okrętu flagowego. 

Po wojnie okręt doposażono w dwie podwójne 30-mm armaty Oerlikon KCA i dwie pojedyncze 20-mm armaty Oerlikon, a także wyrzutnie celów pozornych Mark 36 SRBOC (Super Rapid Bloom Offboard Countermeasures) – te ostatnie wynikały z doświadczeń wojennych, gdy Argentyńczycy użyli lotniczych pocisków przeciwokrętowych Exocet AM-39, produkcji francuskiej. 

Warto wspomnieć, że po pożarze z lutego 1974 u wybrzeży Walii, na dwa następne lata turbiny parowe okrętu były wyłączone z eksploatacji. Dziesięć lat później znowu eksplodowała jedna z turbin, w wyniku czego zdecydowano o zaniechaniu kosztownych napraw i od 1987 jednostka pełniła rolę okrętu szkolnego w Britannia Royal Naval College. W 1991 wycofano go z aktywnej służby operacyjnej i nigdy więcej nie wyszedł w morze, realizując jedynie szkolenia oficerskie. Według Royal Navy, od tamtej pory okręt odwiedzało średnio 17 tys. turystów rocznie. 

Na początku 2020 pojawiły się informacje, że HMS Bristol zostanie zezłomowany, gdyż rosnące koszty utrzymania wykluczają go z możliwości dalszej realizacji szkoleń. Okręt ma zostać przekazany do stoczni złomowej, wybranej w przetargu, do 31 marca 2021.