Przejdź do serwisu tematycznego

Zamach w Rosji: Kto za tym stoi?

W piątkowym ataku terrorystycznym w sali koncertowej Crocus City Hall w podmoskiewskiem Krasnogorsku zginęło 135 osób, a ponad 145 zostało rannych. Do ataku przyznała się grupa Państwa Islamskiego. Amerykański wywiad ostrzegał Rosjan, że może dojść do ataku. Rosjanie zbagatelizowali zagrożenie.

W ataku na salę widowiskową wzięła udział grupa co najmniej czterech uzbrojonych mężczyzn, którzy otworzyli ogień do około 6000 osób na krótko przed rozpoczęciem koncertu zespołu rockowego Picnic. Filmy z ataku były szeroko udostępniane w mediach społecznościowych, dzięki czemu można dokładnie przyjrzeć się przebiegowi ataku i wyciągnąć kilka wniosków.

Zdjęcie: Służba prasowa gubernatora obwodu moskiewskiego

Po pierwsze sposób poruszania się napastników i obycie z bronią sugerują, że były to przeszkolone osoby, dla których wejście do budynku i przemieszczanie się wewnątrz nie stanowiło pierwszyzny.

Sprawcy robili wrażenie dobrze przygotowanych. Po prostu był to dobrze przygotowany zamach na cel miękki w sposób jaki sprawił, że skupili na sobie uwagę światowej opinii publicznej – mówi dr Michał Piekarski, specjalista ds. współczesnego terroryzmu i polityki antyterrorystycznej.

Ekspert dodaje, że przeciągnięcie w czasie ataku z uwagi na formę daje szanse na nagłośnienie także przez samych świadków. Można zauważyć, że napastnicy nie przeszkadzali w nagrywaniu całej akcji.

Początkowo jedna z hipotez dotyczyła możliwości przeprowadzenia operacji fałszywej flagi. Sposób przeprowadzenia operacji i medialność, jaką zyskała dzięki nagraniom w mediach społecznościowych. Zauważono, że żołnierze Rosgwardii zjawili się na miejscu po ponad godzinie, a wokół sali koncertowej nie było zwyczajowych patroli policji, które zawsze są obecne podczas wydarzeń masowych.

Dr Piekarski zwraca jednak uwagę, że gdyby była to fałszywa flaga, Rosjanie zachowaliby się inaczej.

Gdyby to była false flag, Specnaz byłby na miejscu, żeby efektownie pozabijać terrorystów i dokładnie to udokumentować – uważa ekspert.

Co do reakcji służb. Jeśli nie była celowo niedbała, to wychodzi rosyjski bałagan. Śmiem sądzić, że jeśli by obok daczy Putina wystrzelił gaźnik to by tam w ułamku sekundy był Specnaz, a tu? Zwykły koncert, dla zwykłych ludzi, których życie jest w Rosji niewiele warte.

Dodałbym, że spora część specjalnych sił FSB i Rosgwardii prawdopodobnie walczy w Ukrainie, więc reakcja mogła być opóźniona prze banalny brak ludzi – zauważa dr Piekarski.

Dwóch domniemanych sprawców zamachu podczas ucieczki uchwyconych przez kamery monitoringu miejskiego / Zdjęcie: domena publiczna

Islamski trop

Do zamachu przyznała się radykalna grupa ISIS-Chorasan, afgański oddział islamistycznej organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie (ISIS). Wkrótce pojawiło się szersze nagranie przekazane przez powiązaną z terrorystami agencją Amaq, w którym atak terrorystyczny pod Moskwą nazwano najbardziej brutalnym atakiem ostatnich lat i, że z wolą Allaha przypuścili skoordynowany atak na duży tłum chrześcijan.

Źródła Amaq dodały, że atak miał miejsce w normalnym kontekście szalejącej wojny między Państwem Islamskim a krajami walczącymi z islamem. Państwo Islamskie w mediach społecznościowych opublikowało także grupowe zdjęcie rzekomych terrorystów z wyretuszowanymi twarzami.

Grupa ISIS-Chorasan pojawiła się w 2015. Słowo Chorasan to nazwa regionu historycznego obejmującego Afganistan i części Iranu, Pakistanu, Turkmenistanu, Uzbekistanu i Tadżykistanu. Przez wywiady USA, Wielkiej Brytanii i Federacji Rosyjskiej jest uważana za najbardziej radykalną i brutalną ze wszystkich grup dżihadystów działających w Afganistanie.

Dla Chorasan wrogami są wszyscy, którzy mieszczą się w pojęciu niewiernego. I to nie tylko Zachód, ale także np. szyici. ISIS-Chorasan jest także wrogo nastawiona do Talibów, których również uważa za niewiernych i zbyt mało radykalnych. Sami Talibowie potępili atak Chorasanu. Terroryści tego odłamu zasłynęli wcześniej atakami na szkoły dla dziewcząt, w których mordowali uczące się kobiety, czy na szpitale, wyposażane przez państwa Zachodu.

Dlaczego islamiści mieliby uderzyć na Rosję? ISIS oskarża Kreml o zabijanie muzułmanów, powołując się na ingerencję Moskwy w Afganistanie, Czeczenii i Syrii.

ISIS walczy z Rosją jako państwem, które narzuca swoje rządy na Kaukazie, wspominając casus Czeczenii, oraz prowadzi swoją politykę w Syrii i Afryce. Z punktu widzenia terrorystów uderzenie w Rosji ma sens także o tyle, że znaczną część wysiłku służb skupiona jest na Ukrainie – wyjaśnia dr Piekarski.

Crocus City Hall w dzień po zamachu / Zdjęcie: Służba prasowa gubernatora obwodu moskiewskiego

Ostrzeżenia

Rosjanie wiedzieli, że islamiści mogą zaatakować. Jesienią dyrektor FSB Aleksander Bortnikow powiedział, że ugrupowanie zwiększa swój potencjał, co z czasem pozwoli jej przejść do przeprowadzania ataków terrorystycznych poza Afganistanem. 7 marca amerykański wywiad ostrzegał Rosjan, że możliwy jest atak terrorystyczny. Rosjan ostrzegali także Finowie.

Państwa zachodnie w ostatnich dniach ostrzegały swoich obywateli, aby unikali zatłoczonych miejsc w Moskwie. Pojawiły się kolejne ostrzeżenia, że atak może mieć miejsce w najbliższych dniach. We wtorek Putin potępił ostrzeżenia jako prowokacyjne wypowiedziszantaż mający na celu destabilizację kraju. Choć już wcześniej FSB likwidowała komórki ISIS w Rosji i ostrzegała przed możliwością ataków.

W lutym FSB oświadczyła, że pokonała komórkę ISIS w Kałudze i zabiła dwóch członków ISIS z Azji Środkowej. Na początku marca poinformowała, że zlikwidowała kolejną komórkę ISIS w regionie Kaługi, w skład której wchodzili islamistyczni bojownicy z Afganistanu.

Prawdopodobnie Rosjanie mogli wiedzieć, ale są trzy możliwości – uważa dr Piekarski. – W ogóle nie zapobiegli choć chcieli, zlekceważyli ostrzeżenia, bo ostrzegały USA. Albo uznali że specjalnie nie zapobiegną żeby zdyskontować to propagandowo. Co już przecież robią.

Propaganda Kremla

Po ataku w rosyjskich mediach pojawiły się oskarżenia skierowane przeciwko NATO i Ukrainie, sugerujące, że atak zbiegł się w czasie z rozważaniami NATO ws. rozmieszczenia wojsk na Ukrainie w obliczu poważnego kryzysu w armii ukraińskiej, wspieranej przez siły NATO. W dodatku Zachód liczył na destabilizację Rosji, kiedy podczas samych wyborów rosyjskie grupy neonazistowskie, wspierane przez Ukrainę i NATO, rozpoczęły inwazję na terytorium Rosji.

Niezależnie od tego, kto jest bezpośrednio odpowiedzialny za piątkowy atak, jasne jest, że atak ten miał miejsce w kontekście rozszerzającej się i eskalującej wojny przeciwko Rosji prowadzonej przez mocarstwa imperialistyczne – zauważa Klara Weiss, powiązana z Komunistyczną Partią Federacji Rosyjskiej. Media powiązane z Kremlem przyjęły podobną narrację.

Sprawdź podobne tematy, które mogą Cię zainteresować

Kryzys na granicy z Białorusią. Problemy sprzętowe i prawne

Od czterech lat trwa kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej. W tym czasie rządziły dwa rządy i żaden z nich nie potrafił do końca rozwiązać problemu. Wszystko przez bałagan…

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.

Dodaj komentarz

X