Historia MSPO jest ściśle związana z procesem zmian jakie zachodziły w Siłach Zbrojnych w minionych dekadach. W Kielcach debiutowały konstrukcje, które w kolejnych latach były przyjmowane na uzbrojenie polskiej armii. Podczas MSPO padały deklaracje polityczne dotyczące pozyskiwania nowych systemów uzbrojenia, również tutaj podpisano szereg umów na dostawy broni dla Sił Zbrojnych. Tegoroczne targi zgromadziły 332 wystawców, których stoiska, łącznie z dniami otwartymi, odwiedziło ponad 35 tys. gości. Redakcja Militarnego Magazynu MILMAG uczestniczyła w targach jako partner medialny.
Debiut Borsuka
Jednym z najważniejszych wydarzeń podczas MSPO była prezentacja modelu funkcjonalnego gąsienicowego wozu bojowego piechoty Borsuk. Opracowało go konsorcjum, którego liderem jest Huta Stalowa Wola (HSW), a pozostali członkowie to spółki OBRUM, Rosomak, WZE, WZI i WZM, obok nich Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej oraz uczelnie: Wojskowa Akademia Techniczna, Akademia Sztuki Wojennej i Politechnika Warszawska. Borsuk jest rozwijany w ramach pracy rozwojowej o wartości 75 mln zł, dofinansowanej przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Pojazd ma być gotowy do produkcji w 2020-2021.
Zaprezentowany w Kielcach model Borsuka był w odmianie bojowego wozu piechoty z 3-osobową załogą i przedziałem desantowym mieszczącym do 6 żołnierzy. Pojazd napędzany jest 8-cylindrowym silnikiem wysokoprężnym MTU 8V199TE20 o mocy 710 KM połączonym ze skrzynią przekładniową Perkins X300. Pokazany na MSPO model został wyposażony w Zdalnie Sterowany System Wieżowy ZSSW-30, również opracowany przez HSW przy współpracy Grupy WB. Jego uzbrojeniem jest 30-mm armata napędowa ATK Mk 44 Bushmaster, 7,62-mm karabin maszynowy UKM- 2000C i podwójna wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike LR Dual.
W planach Borsuk jest następcą bojowych wozów piechoty BWP-1 oraz specjalistycznych pojazdów gąsienicowych. Zapotrzebowanie Wojska Polskiego na nowe pojazdy tego typu szacowane jest na 1200-1600, z czego połowę stanowią odmiany bojowe, a resztę m.in. samobieżne układacze min, odmiany inżynieryjne, czy ewakuacji medycznej.
Zgodnie z wymaganiami wojska, Borsuk w wersji bwp ma charakteryzować się możliwością pływania. Dlatego pojazd ma otrzymać docelowo modułowe opancerzenie. Szacowana maksymalna masa wozu w niepływających odmianach specjalistycznych ma wynieść około 30 ton, przy zachowaniu 2-tonowej rezerwy modernizacyjnej. W odmianie amfibijnej będzie na poziomie 24-25 ton.
Podczas MSPO swoją premierę miał model funkcjonalny gąsienicowego wozu bojowego piechoty Borsuk. Opracowany w Polsce pojazd ma 3-osobową załogę i może przewozić 6 żołnierzy w przedziale desantowym.
Borsuka wyposażono w Zdalnie Sterowany System Wieżowy ZSSW-30 uzbrojony w 30-mm armatę ATK Mk 44 Bushmaster, 7,62-mm karabin maszynowy UKM-2000C i podwójną wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike LR Dual
Zgodnie z założeniami przyszły polski bojowy wóz piechoty ma być konstrukcją pływającą. Na zdjęciu widoczny jeden z pędników
Modernizacja T72
Jednymi z najważniejszych kieleckich premier pośród pojazdów opancerzonych były opracowane przez Zakłady Mechaniczne Bumar-Łabędy demonstratory technologii modernizacji czołgów z rodziny T-72, pozostające w służbie w Wojsku Polskim.
Spółka wchodząca w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej zaprezentowała w Kielcach PT-17 – czołg będący efektem współpracy polsko-ukraińskiej. Celem projektantów, było stworzenie konstrukcji która będzie mogła sprostać realiom współczesnego pola walki. PT-17 został wyposażony w nowy powerpack bazujący na silniku S1000R z przekładnią ESM-350M. Demonstrator wyróżniała nowa wieżą z 120-mm armatą gładkolufową KBM-2 opracowaną na Ukrainie. Dodatkowo czołg uzbrojono w zdalnie sterowany moduł uzbrojenia ZSMU-1276 produkcji Zakładów Mechanicznych Tarnów. PT-17 jest projektem kompleksowym, i z racji wysokiej ceny najprawdopodobniej będzie oferowany klientom zagranicznym.
Drugim zaprezentowanym demonstratorem był PT-91M2. To pakiet modernizacyjno-rozwojowy czołgu PT-91, dostosowany do możliwości finansowych Sił Zbrojnych. Podobnie jak w przypadku PT-17, przy tworzeniu PT-91M2 konstruktorom zależało na poprawie, mobilności, siły ognia i zwiększeniu świadomości sytuacyjnej załogi. PT-91M2 wyposażono w silnik S-12U o mocy 850 KM. W przeciwieństwie do PT-17 zdecydowano się pozostawić wieżę znaną z poprzednich wersji. Zwiększenie siły ognia planowane jest poprzez zastosowanie produkowanej na Słowacji armaty 2A46MS. Zastosowane systemy kierowania ogniem (Safran SAVAN-15) są analogiczne do tych w które został wyposażony czołg PT-91M (wersja eksportowa sprzedawana do Malezji).
PT-17 to propozycja głębokiej modernizacji czołgów rodziny T-72. W ramach polsko-ukraińskiego projektu powstał pojazd uzbrojony w 120-mm gładkolufową armatę KBM-2 i wyposażony w silnik S-1000R zintegrowany z układem przeniesienia napędu (powerpack)
Opracowana przez ukraiński koncern UkrOboronProm wieża to najbardziej charakterystyczny komponent PT-17. Dobrze widoczne głowice obserwacyjno- celownicze PCO, jak i opracowany w ZMT zdalnie sterowany moduł uzbrojenia ZSMU-1276
PT-91M2 to jedna z propozycji Polskiej Grupy Zbrojeniowej na modyfikację czołgów T-72 i PT91. Wozy miałyby zostać wyposażone w nowe silniki, układy przeniesienia napędu, przyrządy optoelektroniczne i zmodernizowany pancerz reaktywny ERAWA
Modernizacja Leopardów
W ramach wartej ponad 2 mld zł umowy zawartej pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia, Polską Grupą Zbrojeniową i Zakładami Bumar-Łabędy ma zostać zmodernizowanych 128 czołgów Leopard 2A4. Pojazdy zostaną przebudowane do standardu Leopard 2PL. Pierwszy demonstrator technologii został zaprezentowany podczas kieleckich targów w ubiegłym roku. Obecnie trwają prace nad prototypem który stanie się punktem wyjścia do przeprowadzenia prac modernizacyjnych przy wszystkich pojazdach, które zgodnie z umową mają zakończyć się w 2020.
Zmodernizowane czołgi mają mieć wymieniony system stabilizacji armaty i napędów wieży na elektryczne, zamontowanie dodatkowych osłon balistycznych i przeciwodłamkowych. Dzięki wymianie przyrządu celowniczego dowódcy, instalacji nowej kamery termowizyjnej i modernizacji przyrządów celowniczego załoga nowych pojazdów będzie mogła działać w trybie hunter-killer. Do systemu kierowania ogniem zostaną również wprowadzone parametry balistyczne nowej amunicji.
Sylwetka wieży Leoparda 2PL uległa zmianie dzięki zastosowaniu dodatkowego opancerzenia przygotowanego specjalnie na potrzeby modernizacji. Dodatkowe moduły mogą być demontowane i wymieniane bez potrzeby ingerencji w strukturę pojazdu.
Wojska Lądowe mają na stanie 142 czołgi Leopard 2A4 pozyskane na początku lat 2000. Z tej liczby do listopada 2020 ma zostać zmodernizowanych 128 wozów, pozostałe czternaście obejmuje opcja polsko-niemieckiej umowy
Demonstrator czołgu Leopard 2PL z wieżą o zwiększonej odporności balistycznej, poprawionym systemem stabilizacji armaty i napędami oraz nowymi systemami optoelektronicznymi. W ramach podpisanej w grudniu 2015 umowy, Rheinmetall i Bumar Łabędy doprowadzą do tego standardu polskie Leopardy 2A4
Sprzęt pancerny
Rheinmetall Lynx KF31 został zaprojektowany jako modułowa platforma. Pokazany w Kielcach pojazd był w odmianie bojowego wozu piechoty (z bezzałogową wieżą Lance RC), ale można go łatwo skonfigurować do wersji wozu wsparcia piechoty, rozpoznania, dowodzenia lub ewakuacji medycznej
Prezentowany na stoisku General Dynamics European Land Systems ASCOD 2 to kolejna propozycja bwp dla WP. Austriacko-hiszpańska konstrukcja rozwijana jest od początku lat 1980., wprowadzono ją do linii w dekadę później. W 2010 zmodernizowany pojazd wybrali Brytyjczycy, wóz oferowany jest też Czechom
Ciekawostką była prezentacja modułowej platformy gąsienicowej Anders. Pojazd, opracowany przez gliwicki Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych zadebiutował w 2010 jako wóz wsparcia ogniowego. Podczas tegorocznych targów zaprezentowano Andersa w konfiguracji BWP
Bezpieczénstwo w cyberprzestrzeni
Pierwszego dnia targów, w ramach Polskiej Grupy Zbrojeniowej, powołana została spółka QBiTT. Jej głównym zadaniem będzie monitorowanie cyberprzestrzeni, identyfikowanie potencjalnych zagrożeń i dostarczanie rozwiązań mających je neutralizować siłom zbrojnym. Umowa podpisana w obecności przedstawicieli rządu ma stworzyć rozwiązania systemowe i informatyczne służące zapewnieniu bezpieczeństwa w Internecie, zarówno spółkom zbrojeniowym, jak i samemu Ministerstwu Obrony Narodowej. Uznano tym samym, że globalna sieć jest czwartym, po powierzchni ziemi, wodzie i powietrzu, rodzajem pola walki. Powołanie QBiTT to kolejny etap budowania struktur, zapoczątkowanych podpisanym wcześniej porozumieniem pomiędzy PGZ a wspierającą polski holding spółką Exatel.
Minister obrony zadeklarował w Kielcach powołanie biura ds. organizacji sił cybernetycznych. Efektem jego prac ma być wypracowanie nowej specjalizacji w Wojsku Polskim związanej z operacjami w cyberprzestrzeni. Polska ma dysponować wyszkolonymi specjalistami zdolnymi do odparcia cyberataków wymierzonych nie tylko w siły zbrojne, ale również kluczowe spółki sektora zbrojeniowego. Minione lata pokazały, iż tego typu ataki mogą być równie groźne, jak te z wykorzystaniem sił konwencjonalnych. Jednak, zgodnie z deklaracją MON, nie jest obecnie planowane powołanie nowego rodzaju Sił Zbrojnych.
Powołanie spółki QBiTT to próba stworzenia instytucji, która ma być kompleksowo odpowiedzialna za cyberbezpieczeństwo w MON i podmiotach podległych. Nowa organizacja ma wypracować procedury i dostarczyć instrumenty niezbędne do zabezpieczenia infrastruktury informatycznej MON
Umowy
MSPO towarzyszy zwyczaj podpisywania najważniejszych kontraktów na zakup uzbrojenia i wyposażenia dla sił zbrojnych. Nasiliło się to w ostatnich latach, a w 2017 podczas Salonu przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej podpisali naprawdę dużo umów na dostawy nowego sprzętu.
Największą była, opisywana w odrębnym artykule, umowa z Fabryką Broni na dostawy 53 tys. karabinków standardowych Grot C16 FB-M1 o wartości blisko 500 mln zł. Konstrukcja w pierwszej kolejności ma trafić do rozwijających się Wojsk Obrony Terytorialnej.
Kolejnym kontraktem na broń strzelecką był trzyletni kontrakt (2017-2019) z Zakładami Mechanicznymi Tarnów (ZMT) na dostawy 657 karabinów snajperskich Bor w układzie bezkolbowym. Wartość umowy to 23 980 500 zł, zgodnie z jej zapisami Wojsko Polskie miało do końca ubiegłego roku odebrać 60 sztuk, 250 w 2018 i ostatnią partię 347 w 2019. Karabiny zamówiono bez dodatkowych dlatego też Inspektorat Uzbrojenia będzie musiał przeprowadzić dodatkowe postępowanie na zakup celowników optycznych. Dotychczas tarnowskie karabiny były kompletowane z lunetami niemieckimi (Schmidt & Bender) lub amerykańskimi (Leupold). To czwarty kontrakt na dostawę Borów, których od 2008 wyprodukowano 331 plus 40 przekrojów.
Kolejna umowa dla WOT obejmowała sprzęt optoelektroniczny. Podpisany z PCO kontrakt o wartości 67 810 000 zł obejmował dostarczenie 266 lornetek noktowizyjnej NPL-1M Brom-M i 620 gogli noktowizyjnych MU-3ADM.
Dwie pozostałe umowy dotyczyły dostaw lotniskowego urządzenia zasilania elektroenergetycznego samolotów LUZES V/N opracowanego przez Wojskowe Centralne Biuro Konstrukcyjno- -Technologiczne za 2 779 140 zł oraz 160 kompletów kaset minowych ISM z minami narzutowymi MN-123, które w latach 2017-2018 mają dostarczyć Bydgoskie Zakłady Elektromechaniczne BELMA za 4 112 000 zł.
Wojsko Polskie podpisało w Kielcach szereg umów na dostawę broni strzeleckiej. W ramach kontraktu z Zakładami Mechanicznymi Tarnów o wartości 24 mln zł do 2019 armia odbierze 657 karabinów Bor
Wirus dla rozpoznania
Kolejny z kontraktów o wartości 90 712 500 zł dotyczył zakupu 118 pojazdów dalekiego rozpoznania Żmija, które dostarczy konsorcjum z liderem w postaci Polskiego Holdingu Obronnego (PHO) i spółki Concept. W 2020 pułki rozpoznawcze mają odebrać 25 opracowanych przez te podmioty wozów Wirus LPU-4, w 2021 kolejne 35 pojazdów, a w 2022 pozostałe 58.
Wskazany przez MON jako zwycięzca programu Żmija samochód Wirus LPU-4 (Lekki Pojazd Uderzeniowy) przeznaczony jest do przewozu trzech żołnierzy jednostek rozpoznawczych lub specjalnych. Załogę stanowi dowódca, kierowca i operator uzbrojenia. W wersji bazowej dopuszczalna masa całkowita Wirusa wynosi 2,6 t, a ładowność sięga 900 kg. Pojazd został opracowany przez mieszczącą się w Bielsku-Białej spółkę Team Concept.
LPU-4 ma otwarte nadwozie, posadowione na zmodyfikowanej płycie podłogowej samochodu Mitsubishi L200. Niską masę własną osiągnięto dzięki rezygnacji z klasycznego opancerzenia. Na kratownicy z rur ze stali chromowo-molibdenowej zamontowano aramidowe osłony o matowej fakturze. Również podłoga pojazdu wykonana jest z tworzyw sztucznych, zapewniających ochronę przeciwwybuchową na poziomie 1 zgodnym ze STANAG 4569 Aneks B. Pojazd napędzany jest silnikiem wysokoprężnym o pojemności 2,4 l, generującym 180 KM przy 430 Nm. Wóz ma napęd 4×4 z centralnym mechanizmem różnicowym, reduktor i trzy blokady mechanizmów różnicowych.
Zasięg wynosi 1200 km przy założeniu, że dwie trzecie przebiegu będzie odbywało się po drogach, zaś jedna trzecia w terenie. Wirus ma rozwinąć na nawierzchni asfaltowej prędkość 140 km/h zaś w terenie do 100 km/h. Szacowana głębokość operowania na zapleczu nieprzyjaciela to 150 km, a autonomiczność 7 dni. Co ważne Wirus będzie mógł być transportowany droga powietrzną.
Oprócz 2-3 karabinów lub karabinków maszynowych, na obrotnicy można zamontować również wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych lub lekką wyrzutnię pocisków przeciwlotniczych. Zamiast uzbrojenia LPU-4 może wykorzystywać głowicę optoelektroniczną. Przedstawiciel producenta poinformował również o pracach nad Wirusem – nosicielem moździerza kalibru 81 mm.
Inspektorat Uzbrojenia wybrał w ramach programu pojazdów dalekiego rozpoznania Żmija opracowaną w Bielsku-Białej przez Concept Team wóz LPU-4 Wirus
Team Concept proponuje w ramach programu Mustang pojazd osobowo-ciężarowy wysokiej mobilności LTMPV DINO 319 4×4. Jego premiera miała miejsce właśnie w Kielcach
Wirus może być wyposażony w 2-3 sztuki lekkiej broni wsparcia na obrotnicach i podstawach, wyrzutnię pocisków przeciwlotniczych lub przeciwpancernych. Planowane jest także opracowanie nośnika 81-mm moździerza
LPU-4 ma otwarte nadwozie na zmodyfikowanej płycie podłogowej samochodu Mitsubishi L200. Na kratownicy z rur ze stali chromowo-molibdenowej zamontowano aramidowe osłony balistyczne
Pojazdy terenowe
Po raz kolejny pokazywano w Kielcach wóz Thales Hawkei z możliwością modułowej zabudowy w zależności od wyznaczonej funkcji. Pojazd proponowany jest w programie Pegaz dla Wojsk Specjalnych, Wojsk Lądowych i Żandarmerii Wojskowej
Pojazd Thales Bushmaster może przewozić do 10 żołnierzy wraz z wyposażeniem. Zbudowany w układzie 4×4 ma wyprofilowaną i odpowiednio wzmocnioną część denną, aby chronić załogę i desant przed skutkami wybuchu min i improwizowanych ładunków wybuchowych
Odrzucony przez Inspektorat Uzbrojenia, zmilitaryzowany pickup Ford Ranger zaproponowany przez Wojskowe Zakłady Mechaniczne jako następca wysłużonych Honkerów w ramach programu Mustang
Najnowszy nabytek Żandarmerii Wojskowej, czterokołowiec Polaris RZR 900E. Pojazdy zostały zmodyfikowane do celów wojskowych przez Team Concept: wzmocniono zawieszenie, aby można było przewozić 6 żołnierzy
Czesko-polski Husar
Podczas MSPO uwagę zwiedzających przyciągało stoisko spółki H. Cegielski-Poznań (HCP). Po latach zakład powrócił na rynek zbrojeniowy, z którego zrezygnował na początku lat 2000. nastawiając się na produkcję cywilną. HCP pokazała pojazd Husar, który może być zaoferowany Wojsku Polskiemu w ramach programu Wielozadaniowych Pojazdów Wojsk Specjalnych (WPWS) Pegaz. Zaprezentowana konstrukcja to produkt czeskiej Tatry, bazująca na podwoziu 4×4, do której prawa ma polskie przedsiębiorstwo.
Przedstawiciele Cegielskiego liczą, że w przypadku wyboru ich propozycji większość procesu produkcyjnego będzie miała miejsce w Polsce. Husar o masie 13,5 t może przewozić 6 żołnierzy i ma ładowność 1600 kg. Jest napędzany 6,7-litrowym silnikiem o mocy 285 KM. Opancerzona kabina zapewnia ochronę balistyczną na poziomie 3 i przeciwminową 2a/2b zgodnie z normą STANAG 4569. Pojazd można uzbroić w zdalnie sterowane moduły z 7,62- lub 12,7-mm karabinami maszynowymi lub 40-mm granatnikami maszynowymi.
Do produkcji wojskowej chce wrócić spółka H. Cegielski-Poznań (HCP), która pokazała z czeską Tatrą lekki pojazd opancerzony Husar. Jeżeli zostanie wybrany przez MON może być w większości produkowany w Polsce
Propozycje dla Barrakudy i Pegaza
Pokazana na stoisku PGZ odpowiedź na program Barakuda: Rosomak 6×6 z zabudowanymi czterema kontenerami-wyrzutniami pocisków dalekiego zasięgu Spike NLOS o zasięgu do 25 km
Zaprezentowany przez Polską Grupę Zbrojeniową wóz Eagle. Pojazd z izraelskm zdalnie sterowanym modułem uzbrojenia Rafael ADS Samson Mini MLS z 12,7-mm wkm i dwoma wyrzutniami ppk Spike
Wóz Rheinmetall AMPV ze zdalnie sterowanym modułem uzbrojonym w 12,7-mm wkm i dwa podwójne kontenery z pociskami Spike. Był też jedną z propozycji w programie Wielozadaniowy Pojazd Wojsk Specjalnych (WPWS) Pegaz
Hoverbike
W Kielcach pokazano pojazd Hoverbike, zaprojektowany przez Skynamo Aerospace. To niezwykły w kształcie, napędzany czterema wirnikami wszędołaz mogący transportować ludzi i ładunki unosząc się nad ziemią. Hoverbike ma być przeznaczony do użytku w miejscach gdzie nie radzą sobie tradycyjne środki transportu, jak samochody terenowe, czterokołowce, a nawet śmigłowce, głównie w terenach miejskich o dużym zagęszczeniu przeszkód lub pozbawionych szlaków terenach górskich. Pojazd ma szkielet wykonany z kompozytu węglowo-epoksydowego oparty na elastycznym kompozytowym podwoziu, mającym wytrzymać przeciążenia do 10 G. Hoverbike może być również wykorzystywany jako pojazd bezzałogowy. W takiej konfiguracji w przyszłości być może będzie mógł być wykorzystywany do ewakuacji rannych ze stref zagrożenia lub do transportu ważnych ładunków.
Hoverbike to unoszący się w powietrzu wielowirnikowy pojazd opracowany przez Skynamo Aerospace. Ma być użytkowany w bardzo trudnym terenie, gdzie nie radzą sobie klasyczne motocykle i czterokołowce
Delta Optical Stryker HD
Podczas MSPO zadebiutował produkcyjny celownik optyczny Stryker HD opracowany przez polskie przedsiębiorstwo Delta Optical. To odmiana lunety Titanium 4,5-30×56 HD SFP. Charakteryzuje go wysoka jakością wykonania układów optycznych, bazujących na surówce z niskodyspersyjnego szkła ED. Takie komponenty mają zapewnić uzyskiwanie kontrastowego obrazu nawet w warunkach słabego oświetlenia. Producentowi udało się skrócić długość całkowitą do 365 mm przy średnicy tubusu 34 mm. Zwarta konstrukcja pozwala na posadowienie lunety na stosunkowo krótkich szynach montażowych przy jednoczesnym dużym zakresie regulacji, do 3 m w pionie. Producent zdecydował się zastosować siatki celownicze z podświetlanym punktem centralnym w pierwszym planie optycznym.
Celowniki rodziny Delta Optical Stryker HD przeznaczone są do strzelania na średnich i dalekich dystansach. Dzięki zastosowaniu nowych układów optycznych możliwe było skrócenie tubusu. Siatka celownicza w pierwszym planie optycznym umożliwia branie poprawek w pełnym zakresie powiększeń
Schmidt & Bender
Na MSPO samodzielnie wystawiał się niemiecki producent celowników optycznych Schmidt & Bender. Od wielu lat jest on największym dostawcą lunet dla Wojska Polskiego, Policji i Straży Granicznej. Celowniki rodziny Police Marksman II (PM II) są najczęściej wybieranymi konstrukcjami wykorzystywanymi na powtarzalnych karabinach wyborowych. O tym, że Schmidt & Bender traktuje poważnie polski rynek może świadczyć nie tylko obecność w Kielcach, ale również niedawne otwarcie oficjalnej siedziby w Warszawie. Niemcy postanowili zrezygnować z jednego, centralnego dystrybutora w Polsce i zbudować sieć współpracujących sklepów specjalistycznych na terenie całego kraju.
Schmidt & Bender zdecydował na zmianę strategii sprzedaży swoich celowników w Polsce. Niemcy rezygnują z jednego, centralnego dystrybutora na rzecz budowy sieci lokalnych partnerów na terenie całego kraju
Patrol Charger +
W Kielcach zaprezentowano rozwinięcie modelu Patrol, jeden z najbardziej znanych konstrukcji latarek Mactronic. Patrol Charger + to nie tylko powszechnie wykorzystywana przez służby latarka, ale cały system, składający się z uchwytu będącego jednocześnie stacją ładującą i dodatkowej przystawki pozwalającej na równoczesne doładowanie zapasowego akumulatora. Baza może być montowana w pomieszczeniach, jak i pojazdach. Po podłączeniu do źródła zasilania za pomocą wtyku jack lub micro USB, styki umieszczone w tubusie latarki umożliwiają ładowanie wymiennego akumulatora. Takie rozwiązanie powoduje, iż użytkownicy w razie potrzeby dysponują niezawodnym źródłem światła. W razie utraty zasilania, diody LED umieszczone na korpusie bazy dokującej pozwalają szybko zlokalizować latarkę nawet w całkowitych ciemnościach. Nowością, prezentowaną podczas MSPO, jest przystawka umożliwiająca równoczesne ładowanie latarki i dodatkowego akumulatora.
Mactronic Patrol Charger+ to zmodernizowana wersja latarki dla służb. Dzięki stacji dokująco-ładującej, która może być montowana w pomieszczeniach i pojazdach, ogniwa zasilające są cały czas ładowane
Premiera Mini Jack
Wytwórnia Broni Jacek Popiński (WBP) Rogów zaprezentowała skróconą odmianę swojego karabinka samopowtarzalnego Jack. Nowy model nazwany Mini Jack został wyposażony w 259-mm lufę. W Kielcach pokazano dwa różnie ukompletowane egzemplarze. Pierwszy miał drewniane łoże i nakładkę na rurę gazową z szyną uniwersalna, broń miała zamocowaną kolbę od AKMS. Drugi wyposażono w zmienioną pokrywę komory zamkowej z integralną, uniwersalną szyną montażową na grzebiecie. Dodatkowo łoże i nakładka na rurę gazową zostały zastąpione zespołem czterech szyn montażowych. Obydwa odcinki szyn znajdują się na tej samej wysokości. Broń nie ma stałego, mechanicznego celownika. Jego podstawa także została zastąpiona krótkim odcinkiem szyny montażowej, służącym jednocześnie jako blokada do pokrywy.
Mini Jack w tej odmianie został wyposażony w prętową, składaną na bok kolbę, o podobnej obsadzie, jak w przypadku karabinka Tantal. Jak zapewniał MILMAG przedstawiciel WBP Rogów, komora zamkowa została opracowana w taki sposób, aby można było do niej dołączyć, przy użyciu odpowiedniego adaptera, dowolny komercyjny model kolby, także tej standardu M4.
Najbardziej interesująca jest w tej odmianie Mini Jacka pokrywa komory zamkowej z szyną montażową, wyposażona w sprężyny ustalające jej położenie. Przedstawiciele WBP Rogów przekonywali, że sposób jej montażu pozwala na zachowanie ustawień przystrzelanego celownika zamocowanego na jej grzbiecie, mechanicznego lub optoelektronicznego. Spasowanie jest na tyle precyzyjne, że demontaż pokrywy do czyszczenia oraz jej ponowne założenie nie powoduje przesunięcia położenia średniego punktu trafienia.
Na MSPO zadebiutowała skrócona wersja karabinka WBP Rogów Mini Jack. Konstrukcja prezentowana w dwóch wersjach w Kielcach została wyposażona w lufę długości 259 mm
Mini Jack ma pokrywę komory zamkowej ze zintegrowaną szyną uniwersalną. Zgodnie z zapewnieniami producenta, jest tak spasowana, że celowniki nie tracą ustawień po rozłożeniu broni do czyszczenia
System Dromader
Projektanci z Maskpolu przygotowali na targi MSPO projekt Zintegrowanego System Przenoszenia Uzbrojenia i Wyposażenia (ZSPUiW) Dromader, opracowanego na potrzeby lekkiej piechoty . Zaprezentowano go w kamuflażu MAPA, którego licencję Maskpol kupił od twórcy Macieja Dojlitko. Będzie on rywalizował z wzorem maskującym Leopard (w kilku odmianach) w testach, które mają być zrealizowane w połowie 2018. Próby mają dowieść, które maskowanie zastąpi w Siłach Zbrojnych model Pantera, uchodzący dzisiaj za archaiczny.
Sam projekt jest inspirowany rozwiązaniami, stosowanymi przez wiodących producentów – zarówno od strony funkcjonalności i ergonomii, jak też wzornictwa. Twórcy wzorowali się na nowoczesnym oporządzeniu stosowanym przez wojska specjalne. Pomimo, iż wszystkie elementy zestawu są jeszcze we wczesnej fazie rozwoju, można już zaobserwować wiele ciekawych rozwiązań, nietypowych dla sprzętu wykorzystywanego powszechnie przez Wojsko Polskie.
Uwagę zwraca ochrona balistyczna żołnierza. Składa się ono z miękkich wkładów, wszytych na stałe zarówno w część piersiową i plecową kamizelki zintegrowanej, jak też wewnątrz pasa oporządzeniowego. Kamizelka została przystosowana do przenoszenia płyt balistycznych, w kształcie Shooter’s Cut, zamiast powszechnie stosowanego standardu SAPI. Ma to pozwolić na łatwiejsze złożenie się do strzału – płyta opancerzenia nie zasłania dołka strzeleckiego. Dodatkowo producent przewidział możliwość zamontowania dodatkowych wkładów bocznych, sięgających aż do pachy użytkownika. Wszystkie wkłady zostały zaprojektowane i wykonane przez Maskpol, będącego ich wytwórcą, specjalnie na potrzeby ZSPUiW Dromader. Według producenta, powyższy zestaw ma zapewniać wysoki poziom ochrony (szczególnie przeciwko broni małokalibrowej oraz odłamkom), przy jednoczesnym zapewnieniu możliwie dużej mobilności żołnierza. Nie podano jeszcze szczegółowych parametrów – opancerzenie będzie jeszcze rozwijane.
Kamizelka została wykonana z Cordury 770D oraz podszyta tkaniną aramidową. Projekt uwzględnia wymogi standardów określonych w wytycznych TCCC (Tactical Combat Casualty Care) dla ratownictwa pola walki. Po oderwaniu rzepa stanowiącego mocowanie pasa ramiennego, oraz szarpnięciu taśmy przytwierdzonej do pasa, następuje szybkie zdjęcie kamizelki. W przeciwieństwie do konstrukcji QD (szybkiego rozpięcia), można ją bardzo szybko założyć z powrotem, bez żmudnego przeplatania linek mocujących poszczególne elementy.
Ładownice nawiązują krojem do nowego logo Maskpolu ujawnionego na MSPO, mają zwężające się klapy. Jednak, poza dwoma wyjątkami, konstrukcyjnie niewiele różnią się od rozwiązań stosowanych obecnie w WP. Pierwszym z nich jest zaprojektowany od podstaw pokrowiec na opaskę uciskową, nożyczki i rękawiczki nitrylowe. Drugim, inspirowana istniejącymi na rynku, ale nie wdrożonymi do służby w Polsce, łatwozrywalna apteczka. Jest ona umieszczona w tunelu z elastycznego materiału, stabilizowana za pomocą rzepa, a wyjmowana poprzez pociągnięcie za jeden z dwóch uchwytów. Te znajdują się zarówno po prawej jak i lewej stronie, więc żołnierz może jej dobyć mając sprawną tylko jedną rękę.
Ciekawym elementem zestawu jest hełm HP-05, podcięty tak aby można było używać ochronników słuchu. Został wyposażony w szyny boczne i gniazdo do montażu optoelektroniki. Zaprojektowano do niego, wykonaną z siatki poliamidowej osłonę. Zawiera ona kieszeń na przeciwwagę z dwoma przegrodami na wkłady. Umożliwi to użytkownikowi na dobranie masy przeciwwagi w zależności od zamontowanego do hełmu urządzenia optoelektronicznego.
Maskpol zaprezentował Zintegrowany System Przenoszenia Uzbrojenia i Wyposażenia (ZSPUiW) Dromader, rozwijany z myślą o Wojskach Obrony Terytorialnej. Jednym z najważniejszych elementów systemu jest nowy wzór umundurowania w kamuflażu MAPA
Szybko wypinana kamizelka balistyczna będąca elementem systemu Dromader. Ochronę zapewniają twarde wkłady typu shooters cut, zastosowane zamiast popularnego standardu SAPI/ESAPI
Kolejnym elementem Dromadera jest nowy hełm kevlarowy HP-05. Czerep został podcięty tak, aby można było używać ochronników słuchu, dodatkowo został wyposażony w szyny boczne i gniazdo do montażu optoelektroniki
Pozostałe premiery
W Kielcach pokazano opracowaną przez PIT-RADWAR stację radiolokacyjną krótkiego zasięgu Bystra z anteną z elektronicznie sterowanym położeniem wiązki. Może śledzić nie tylko samoloty i śmigłowce, ale też pociski rakietowe i moździerzowe oraz bezzałogowe statki latające
Ciekawostką był powrót Israel Weapon Industries na polski rynek. Podczas MSPO Izraelczycy na wspólnym stoisku z PLUS Ops pokazali zaprezentowała pełną gamę swoich konstrukcji, w tym karabinki automatyczne i maszynowe
CFT Precyzja pokazała na MSPO samonośną osłonę nazwaną Lekka Wieża Kompozytowa (LWK). Masa konstrukcji nie przekracza 450 kg, co pozwala zarówno na montaż na pojazdach, łodziach i na zabudowę w ramach fortyfikacji naziemnych
W Kielcach nie zabrakło również produktów Direct Action. Polska spółka znana jest z produkcji ciętego laserowo oporządzenia przeznaczonego dla wojsk specjalnych
Defendery
Kieleckie targi, jak co roku, wieńczyła ceremonia przyznawania nagród dla najlepszych produktów. Wśród najważniejszych wyróżnień przyznawane są: Nagroda Specjalna Prezydenta RP, nagrody Defender oraz wyróżnienia specjalne ministrów poszczególnych resortów.
Prezydent wyróżnił Wojskowy Instytut Łączności za urządzenie IP-Krypto, wraz ze stacjami generacji i redystrybucji danych kryptograficznych oraz oprogramowaniem do planowania, zarządzania i monitorowania. Wyróżnienie ministra Obrony Narodowej przypadło Zakładom Mechanicznym Tarnów za napędowy 12,7-mm wielolufowy karabin maszynowy WLKM. Broń testowana była już przez Marynarkę Wojenną z przeznaczeniem do samoobrony okrętów przed atakiem niewielkich jednostek pływających.
Nagrody Defender przyznano spółkom których produkty zostały przez kapitułę uznane za szczególnie ważne dla bezpieczeństwa Polski. Wśród nagrodzonych znaleźli się: spółka Concept za Wirus LPU-4 w wersji pojazd dalekiego rozpoznania Żmija, Lubawa za uniwersalny wielkogabarytowy mobilny modułowy hangar KT Shelter i Wojskowe Centralne Biuro Konstrukcyjno-Technologiczne za Lotniskowy Zasilacz Hydrauliczny LZH.
Defenderami nagrodzono również konsorcjum spółki Szczęśniak Pojazdy Specjalne, Wojskowej Akademii Technicznej, Wojskowego Instytutu Techniki Pancernej i Samochodowej w Sulejówku i Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie za średni samochód ratowniczo-gaśniczy Ergotruck, Przemysłowy Instytut Automatyki i Pomiarów PIAP za Lekkiego Robota Zwiadowczego Fenix i Bydgoskie Zakłady Elektromechaniczne Belma za sterowany ładunek wybuchowy Tulipan.
Defendery trafiły również do Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych za system odrzutowych celów lotniczych, do WB Electronics za Uniwersalny Kalkulator Artyleryjski do Środków Ogniowych Wojsk Rakietowych i Artylerii UKART-2, do PCO za zespół kamer do zestawu przeciwlotniczego Poprad i do Inframetu za stację kontrolno-pomiarową do badania przyrządów noktowizyjnych NIMAX.
Podczas ceremonii zostały również przyznane nagrody specjalne: Nagroda Komendanta Głównego Straży Granicznej Laur Graniczny trafił do Przemysłowego Instytuu Automatyki i Pomiarów PIAP za robota do działań pirotechnicznych i rozpoznania Ibis. Nagrodę Komendanta Głównego Policji otrzymała Lubawa za kamizelkę kuloodporną kamuflowaną damską Venus.
Szczęśniak Pojazdy Specjalne, to jeden z tegorocznych laureatów nagród Defender. Spółka została wyróżniona za opracowanie z Wojskową Akademią Techniczną, Wojskowym Instytutem Techniki Pancernej i Samochodowej w Sulejówku i Szkołą Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego Ergotruck
Napędowy 12,7-mm wielolufowy karabin maszynowy WLKM produkcji Zakładów Mechanicznych Tarnów to konstrukcja nagrodzona w Kielcach Wyróżnieniem Ministra Obrony Narodowej
Artykuł opublikowany pierwotnie w MILMAG nr 02/2017