Myśl techniczna wschodu, czyli AK w każdym smaku
Rosja drugiej połowy XX wieku kojarzy się przede wszystkim z systemem karabinków AK, PK, karabinami SWD czy rzadziej spotykanymi Wałami i Wintoriezami. Na przestrzeni lat prowadzono tam o wiele więcej ciekawych projektów, o których wie nie każdy entuzjasta strzelectwa. Najciekawsze konstrukcje powstawały jednak nie tylko w czasach Zimnej Wojny, ale również po rozpadzie ZSSR. Na przełomie XX i XXI wieku w kraju tym prowadzono liczne prace nad uzbrojeniem indywidualnym różnego typu, starając się nadążyć za nowymi trendami.
Jedną z takich ciekawych konstrukcji jest pistolet maszynowy PP-19 Bizon. Jest to w zasadzie wysoce zmodyfikowany system AK, cechujący się krótszą komorą zamkową oraz brakiem układu gazowego. W peemie wykorzystano zamek swobodny funkcjonujący w trybie zamkniętym. To, co jednak wyróżniało go na tle innych pistoletów maszynowych, to długa tuba ciągnąca się pod lufą – magazynek ślimakowy o wysokiej pojemności.

Ostatecznie Bizon pozostał jedynie ciekawostką, a jego rolę przejął PP-19-01 Witjaź, zasilany z bardziej konwencjonalnego magazynka pudełkowego. Jak to zazwyczaj bywa w takich przypadkach, z czasem znajduje się grupa pasjonatów, która marzy o wskrzeszeniu danej broni i jej dostępności na rynku cywilnym. Dzieje się to zazwyczaj w USA, i nie inczej jest w przypadku tematu tego artykułu.
Od STizona po AK-V Stizon
W 2024 roku na rynek trafiła konwersja zmieniające dane karabinki na nabój pistoletowy systemu AK w odpowiednik Bizona. Autorem tej konwersji była firma Stuff and Things Inc. (STInc.), o której przeczytacie w artykule STizon, czyli PP-19 Bizon po amerykańsku. Jednym z tych karabinków jest AK-V produkcji Palmetto State Armory (PSA). Duży producent postanowił zawrzeć współpracę z STInc., wprowadzając do oferty karabinki ukompletowane z zestawem konwersyjnym – AK-V Stizon.

AK-V Stizon cechuje się:
- ślimakowym magazynkiem o pojemności 55 nabojów 9 mm x 19 Para,
- specjalnym łożem przystosowanym do mocowania nowych magazynków,
- nowym urządzeniem wylotowym, naśladującym to z oryginału.
Poza wymienionymi cechami, jest to standardowy AK-V, działający na zasadzie wykorzystania energii odrzutu na zamek swobodny (zamek zamknięty).

Komora zamkowa AK-V kończy się szyną Picatinny, na której w standardzie mocowana jest składana na bok nie-kolba (brace, czyli swojego rodzaju podpórka).

Co istotne, producent deklaruje, że niezawodne funkcjonowanie gwarantowane jest wyłącznie przy użyciu magazynków ze szczękami nowego typu.

Premiera karabinka miała miejsce 9 maja, a w dniu pisania artykułu – 15 maja – został on całkowicie wyprzedany ze sklepu PSA. Jak podają internauci, cena w dniu premiery wynosiła 1199,99 USD. Dla porównania, standardowy AK-V widnieje już za ok. 1000 USD (w zależności od modelu).
Więcej informacji na stronie Palmetto State Armory.