9 listopada amerykańska prywatna spółka SpinLaunch ujawniła, że 22 października w porcie kosmicznym Spaceport America w Nowym Meksyku przeprowadziła pierwszy test suborbitalnego akceleratora (Suborbital Accelerator) do wynoszenia niewielkich ładunków w kosmos bez użycia klasycznej rakiety nośnej, na razie w początkowej fazie startu (Chiński samolot suborbitalny wielokrotnego użytku).
Amerykańska prywatna spółka SpinLaunch przeprowadziła pierwszy test suborbitalnego akceleratora do wynoszenia niewielkich ładunków w kosmos bez użycia rakiety nośnej / Zdjęcie: SpinLaunch
Główną ideą wykorzystania akceleratora jest ograniczenie kosztów wynoszenia niewielkich ładunków na granicę kosmosu, a docelowo na niską orbitę okołoziemską. Opiera się on na komorze próżniowej, w której znajduje się obrotowe ramię z przeciwwagą, podobne nieco do wirówki przeciążeniowej używanej w lotnictwie, ale ustawione pionowo względem płaszczyzny gruntu. Obracając się ramię rozpędza ładunek w postaci pocisku o aerodynamicznym kształcie do ogromnej prędkości, po czym wypuszcza je poprzez kontener startowy pionowo w górę w mniej niż milisekundę.
Choć koncepcja jest stosunkowo prosta, to wyzwaniem jest niezawodne działanie wszystkich elementów systemu i możliwość wielokrotnego wykorzystania. Podczas październikowego testu użyto ładunku o długości 3 m, który został wyniesiony na pułap dziesiątek tysięcy stóp, wykorzystując jedynie 20% mocy urządzenia. Ładunek został odzyskany, ale nie poinformowano w jaki sposób.
Suborbitalny akcelerator jest największym urządzeniem próżniowym kiedykolwiek zbudowanym i mierzy 50,4 m wysokości (licząc szczyt kontenera startowego). Warto mieć jednak na uwadze fakt, iż to jedynie urządzenie testowe, a docelowy akcelerator ma być aż trzy razy większy, a co za tym idzie potężniejszy. Docelowo, akcelerator ma przyspieszać ładunek do prędkości ok. 8000 km/h, po czym na pułapie ok. 61 000 m wyrzucona rakieta ma uruchomić własny silnik marszowy, który ją rozpędzi do pierwszej prędkości kosmicznej (ok. 28 000 km/h), pozwalającej na pokonanie przyciągania ziemskiego i wejście na orbitę.
Dzięki temu jednostkowe koszty wyniesienia ładunku o masie 400 funtów (181,5 kg) na orbitę mogłyby spać 10-krotnie, do ok. 500 000 USD (dzięki m.in. 4-krotnemu zmniejszeniu zużycia paliwa rakietowego). Spółka twierdzi, że może rozpocząć kampanię prób liczącą około 30 lotów suborbitalnych w ciągu najbliższych 6-8 miesięcy. Jak dotąd ukończono badania dotyczące skali ryzyka dla pełnowymiarowego akceleratora w zakresie ok. 90%. Docelowe urządzenie mogłoby przeprowadzać dziesiątki startów dziennie.
Spółka SpinLaunch została założona w 2014 roku przez Jonathana Yaney’a w Sunnyvale w Kalifornii (potem siedzibę przeniesiono do Long Beach). Spółka zatrudnia ok. 70-100 osób. W 2019 wynajęto testowe stanowisko testowe w Spaceport America, gdzie powstał suborbitalny akcelerator. W tym samym roku spółka podpisała umowę z jednostką Defense Innovation Unit (DIU) Departamentu Obrony USA na realizację pierwszych eksperymentalnych lotów orbitalnych. W 2020 spółka została wsparta funduszami w wysokości 110 mln USD od spółek inwestycyjnych Kleiner Perkins, Google Ventures, Airbus Ventures, Catapult Ventures i Lauder Partners, a także od inwestorów prywatnych: L. Johna Doerra i rodziny Byers.