30 lipca, podczas prezentacji wyników sprzedaży za pierwszą połowę 2019, prezes i dyrektor generalny włoskiego koncernu Leonardo, Alessandro Profumo, poinformował o podpisaniu umowy z nieujawnionym klientem na 6 samolotów szkolno-bojowych M-346FA Master (Fighter Attack). Jest to pierwsze zamówienie na konstrukcję, która zadebiutowała podczas paryskich targów Le Salon International de l’Aéronautique et de l’Espace (SIAE) 2017.
Według prognoz amerykańskich, światowe zapotrzebowanie na samoloty szkolno-bojowe wyniesie około 3000 egzemplarzy. W te prognozy nie wliczono wojsk lotniczych Rosji i Chin, dla których opracowano rodzime samoloty tej klasy, Jak-130 i Hongdu L-15B Hunting Eagle / Zdjęcie: Leonardo
Wiadomo, że umowa została zawarta pomiędzy czerwcem a lipcem 2019 z poważnym klientem międzynarodowym. Brak szczegółów co do nazwy odbiorcy, może sugerować że może być to jedno z państw azjatyckich lub z Bliskiego Wschodu. Przemawia za tym praktyka anonimowych zakupów uzbrojenia i wyposażenia przez państwa tego regionu. Samolot oferowano wcześniej Malezji, która jednak groziła bojkotem europejskim producentów z powodu próby ograniczenia importu oleju palmowego przez Unię Europejską (Malezja zbojkotuje Europę?, 2019-03-25).
Dostawy mają zostać zrealizowane dopiero po zakończeniu certyfikacji, co zaplanowano na drugi kwartał 2020. Co ciekawe, już po prezentacji M-346FA dwa lata wcześniej, przedstawiciele Leonardo podkreślali, że kilka sił powietrznych wyraziło zainteresowanie ich zakupem. W przypadku modeli z rodziny M-346, włoski koncern nie może znaleźć kolejnych klientów, a ostatnie zamówienie na dodatkowe cztery z nich złożyła Polska w grudniu 2018. Wcześniej, w lipcu 2016 zaprezentowano wariant wielozadaniowy M-346FT (Fighter Trainer) (Kolejne cztery Bieliki dla Sił Powietrznych, 2018-12-14).
Mimo wszystko to kolejny sukces włoskiego koncernu, który 13 czerwca 2019 podpisał umowę z z Ministerstwem Obrony Włoch na dostawę kolejnych 13 samolotów szkolno-treningowych M-345 HET (High Efficiency Trainer) o wartości 300 mln EUR (1,278 mld zł). Dzięki niej liczba włoskich samolotów, które otrzymają oznaczenie T-345A, wzrośnie do 18. Profumo poinformował również, że do końca 2019 zostanie podpisana pierwsza umowa eksportowa na samoloty tego typu (Kolejne M-345 HET dla Włoch, 2019-06-15).
Opis
M-346FA powstał jako odpowiedź na różnorodne wymagania sił powietrznych, jako dalszy etap ewolucji rodziny M-346. Samolot będzie miał zabudowany wielozadaniowy, dopplerowski radar pokładowy GRIFO-346 (wariant radaru GRIFO-S), pracujący w paśmie X, który może śledzić do 10 celów naraz, w czasie równoczesnego przeszukiwania przestrzeni powietrznej przy zasięgu maksymalnym ponad 92 km. Radar wyposażono 7 trybów pracy powietrze-powietrze, 6 trybów bojowych, 13 trybów powietrze-ziemia, w tym tryb SAR (Synthetic Aperture Radar) czy możliwość śledzenia celów nawodnych ((SIAE2019: Leonardo Falco Xplorer, 2019-06-18)).
Samolot może przenosić wiele zasobników rozpoznawczych i celowniczych, w tym obecnie przenoszony Rafael RecceLite, a także zintegrowany system samoobrony DASS (Defensive Aids Sub-System), z systemami ostrzegającymi o opromieniowaniu radarem i odpaleniu rakiet oraz wyrzutniami flar i dipoli. Pod M-346FA można podwiesić do 2000 kg uzbrojenia na siedmiu podskrzydłowych węzłach (kierowane pociski powietrze-powietrze AIM-9L/X i IRIS-T, powietrze-ziemia Brimstone czy powietrze-woda Marte-ER, bomby niekierowane Mark 82 Snake Eye, bomby kierowane laserowo GBU-12 Paveway II, GBU-49 Enhanced Paveway II, Paveway IV, Lizard 2+ i Lizard 4, kierowane za pomocą sygnału GPS bomby GBU-3 i Lizard 4, a także zasobniki dla rakiet niekierowanych i działek).
Maksymalna masa startowa wyniesie 9700 kg, dzięki czemu M-346FA będzie zdolny do prowadzenia patroli bojowych z pełnym obciążeniem uzbrojenia przez 2 godziny 40 minut na dystansie do 185 km od bazy macierzystej. W przypadku operacji rozpoznawczych, z dwoma dodatkowymi zbiornikami paliwa, zasobnikiem rozpoznawczym i dwiema rakietami powietrze-powietrze do samoobrony, zasięg wzrośnie do 890 km, przy czym w obu przypadkach jest możliwe przeprowadzenie tankowania w powietrzu, celem dalszego zwiększenia zasięgu i długotrwałości lotu.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.