8 stycznia do Teheranu przybyła ukraińska komisja badania wypadków lotniczych w związku z tragiczną katastrofą samolotu Boeing 737-8KV(WL) linii lotniczych UIA (Ukraine International Airlines) do którego doszło tego samego dnia nad ranem po starcie z lotniska im. Imama Chomeiniego. O ile opublikowany dzień później wstępny raport Organizacji Lotnictwa Cywilnego Islamskiej Republiki Iranu (CAO.IRI) mówi o awarii silnika, to ukraińscy śledczy jako jedną z potencjalnych przyczyn biorą pod uwagę zestrzelenie.
Rozbity Boeing 737-8KV(WL) miał nr rejestracyjny UR-PSR i 38124/5977. Został oblatany 21 czerwca 2016 i sprzedany UIA. Ostatni zaplanowany przegląd techniczny przeszedł dwa dni przed katastrofą / Zdjęcie: Ukraine International Airlines
Zgodnie z raportem CAO.IRI samolot lotu PS752 rozpoczął kołowanie o godz. 6.05 czasu lokalnego, a start nastąpił o 6.12 z pasa 29R (lot został opóźniony o 57 minut). Następnie samolot otrzymał zgodę na wejście na wysokość FL260 (26 tys. stóp), o 6.18 osiągnął pułap 8 tys. stóp (ok. 2440 m), po czym zniknął z radaru. Utracono sygnał transpondera i łączność z załogą. Tuż przed zerwaniem łączności samolot rozpoczął powrót na lotnisko, ale spadł na ziemię kilkanaście kilometrów od lotniska i eksplodował. Zginęli wszyscy znajdujący się na pokładzie – 167 pasażerów i 9 członków załogi, obywatele siedmiu państw (Iranu, Kanady, Ukrainy, Szwecji, Afganistanu, Niemiec i Wielkiej Brytanii).
Zgodnie z informacją CAO.IRI, rejestrator głosu z kabiny, jak i rejestrator danych parametrów lotu (czarne skrzynki) zostały uszkodzone podczas katastrofy. Wysłano wstępne powiadomienia o wypadku na Ukrainę (państwa eksploatującego samolot), USA (producenta) oraz Szwecji i Kanady jako wnioskodawców, których obywatele zginęli. CAO.IRI zwróciła się do Ukrainy o udział w dochodzeniu, ale odmówiła przekazania czarnych skrzynek Boeingowi, co jest niezgodne z Konwencją Chicagowską.
Analiza
Tyle faktów. Natomiast okoliczności które towarzyszyły katastrofie powodują wiele spekulacji. Jeszcze w dniu katastrofy niemiecki dziennik Bild jako pierwszy zasugerował, że wypadek w istocie nie był skutkiem awarii, a omyłkowego zestrzelenia przez irańską obronę powietrzną, która mogła uznać cywilnego Boeinga za amerykański samolot wojskowy. Cztery godziny wcześniej Iran przeprowadził atak rakietowy na terytorium Iraku na dwie amerykańskie bazy lotnicze i mógł spodziewać się uderzenia odwetowego na stolicę (Iran odpowiada zbrojnie USA, 2020-01-08).
Zestaw Tor-M1 może zwalczać cele powietrzne na pułapie do 6000 m i w odległości do 12 000 m. Pocisk 9M330/9M331 naprowadzany radiokomendowo jest wyposażony w głowicę odłamkowo-burzącą o masie 15 kg.
Irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej posiada 29 zestawów Tor-M1. Umowę międzyrządową z Rosją na dostawy podpisano w listopadzie 2005 / Zdjęcie: Ministerstwo Obrony i Logistyki Iranu
Równolegle w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się amatorskie nagrania wideo z katastrofy oraz zdjęcia z miejsca już po rozbiciu i ugaszeniu pożaru. Na niewyraźnych nagraniach widać samolot który wydaje się płonąć jeszcze w powietrzu, po czym ulega rozbiciu eksplodując.
Jednak najbardziej interesująca jest fotografia przedmiotu, który miał zostać rzekomo znaleziony 15 km od miejsca katastrofy w miejscowości Parand. Przypomina on głowicę naprowadzającą wraz z usterzeniem pochodzącą prawdopodobnie z pocisku przeciwlotniczego 9M330/9M331 systemu obrony powietrznej bliskiego zasięgu Tor-M1 (w kodzie NATO Gauntlet). Co ciekawe, na innych fotografiach przedstawiających szczątki odpalonego ćwiczebnie lub bojowo pocisku tego typu również są widoczne podobne pozostałości w postaci uszkodzonej głowicy naprowadzającej. Podobny element został znaleziony w okolicach Ługańska w 2016.
Co ciekawe, dziennik The Aviation Herald przesłał zapytanie do CAO.IRI dotyczące domniemanej głowicy pocisku przeciwlotniczego. Hassan Rezaeifar, przewodniczący CAO.IRI, który nadzoruje śledztwo, poinformował, że wśród zabezpieczonych dowodów i szczątków samolotu nie odnaleziono takiego elementu. CAO.IRI odrzuciła możliwość zestrzelenia, użycia lasera lub urządzeń elektromagnetycznych.
Mimo to ukraińscy śledczy oficjalnie biorą pod uwagę cztery przyczyny: zestrzelenie za pomocą pocisku rakietowego, zderzenie z bezzałogowcem lub innym statkiem latającym, zapalenie się i eksplozja silnika z przyczyn technicznych oraz eksplozję wewnątrz samolotu w wyniku zamachu terrorystycznego. Wśród ukraińskich śledczych znalazły się osoby badające zestrzelenie nad Donbasem 17 lipca 2014 samolotu Boeing 777-200ER (lot MH17) linii lotniczych Malaysia Airlines przez prorosyjskich separatystów zestawem przeciwlotniczym Buk-M1, w którym zginęło 298 osób.
9 stycznia dwaj anonimowi oficerowie wywiadu amerykańskiego i irackiego mieli powiedzieć Newsweekowi, że Irańczycy zestrzelili ukraiński samolot przez przypadek. Nieoficjalnie poinformowali, że wykryto start dwóch pocisków rakietowych ziemia-powietrze i chwilę później rozbłysk. Z kolei CBS News poinformował, powołując się na wywiad amerykański, że wykryto uruchomienie radiolokatora, a satelity zarejestrowały start pocisków.
Na poznanie prawdziwych przyczyn katastrofy ukraińskiego samolotu w pobliżu Teheranu pozwoli szczegółowe zbadanie szczątków samolotów, wszystkich dowodów znalezionych w miejscu zdarzenia, jak i poza nim, danych wywiadowczych oraz zapisu z czarnych skrzynek.