Jeszcze kilka lat temu, na początku konfliktu we wschodniej Ukrainie, to polscy producenci byli dostawcami indywidualnych osłon balistycznych – na przykład kamizelek i hełmów bojowych. Obecnie Ukraińcy poszukują u sojuszników bardziej zaawansowanego wyposażenia. Chcą kupować bardziej wyrafinowany sprzęt bojowy od hełmów balistycznych. Te, w dodatku wysokiej jakości, produkują już ich rodzime wytwórnie. Produkty prezentowane podczas MSPO 2017 są zatem przeznaczone raczej na rynek lokalny. Spośród nich na uwagę zasługują szczególnie dwie nowości hełmowe. Pierwsza to zaopatrzony w pokrowiec w barwach nowego wzoru maskującego MAPA hełm oznaczony jako HP-05. Eksponowany był zarówno na wystawie, jak i na głowach żywych modeli, przechadzających się po terenie targów z karabinkami w rękach. Drugą nowinką był uwięziony – dosłownie i w przenośni – w gablocie wystawowej hełm rozwijany dla programu Tytan. Oba te produkty wypuściło na rynek polskie przedsiębiorstwo Maskpol.
Nowy HP-05
Kompozytowy hełm HP-05 został stworzony jako element rozwijanego przez Maskpol systemu Dromader, czyli oporządzenia dla indywidualnego żołnierza. Osłona przeznaczona jest dla żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT). Odporność balistyczna hełmu według polskiej normy PN-V-87001 wynosi O3 K2. Parametr V50 dla standardowego odłamka FSP o masie 1,1 g to więcej niż 600 m/s. Hełm przystosowany jest do użytkowania wraz z maską przeciwgazową, indywidualnymi środkami łączności, osłoną oczu i kamizelką kuloodporną.
HP-05 oferowany jest w dwóch wielkościach czerepu. Występuje w trzech rozmiarach, dzięki czemu może być noszony przez żołnierzy o obwodzie głowy od 54 do 62 cm. Podczas MSPO 2017 prezentowano jedynie rozmiar 2, przeznaczony dla obwodu głowy od 54 do 56 cm. Masa tak skompletowanego hełmu wraz z zestawem ośmiu poduszek w rozmiarze 1, szynami bocznymi i z gniazdem czołowym to 1550 g. Kompletny hełm z przeciwwagą i goglami Koliber waży 2555 g, natomiast z goglami Kruk – 2550 g.
Osobom odwiedzającym cyklicznie kieleckie targi i interesującym się hełmami powinna rzucić się w oczy pewna kwestia: nowa osłona głowy została nazwana tak samo, jak ta z poprzedniego roku. Jednak nowy HP-05 znacząco różni się od poprzednika. Żeby zachować jasność, będą one określane odpowiednio jako model 2016 i model 2017.
Kompozytowy hełm HP-05 został stworzony jako element rozwijanego przez Maskpol systemu Dromader
Podstawową różnicą między starym i nowym HP-05 jest linia boczna. W nowym modelu został odcięty charakterystyczny ząbek znajdujący się przed uchem na wysokości skroni
Słabsza osłona
Podstawową różnicą między starym i nowym HP-05 jest linia boczna. W modelu 2017 producent odciął od czerepu charakterystyczny ząbek znajdujący się przed uchem na wysokości skroni. W odmianie sprzed roku tworzył on niejako dopełnienie owalnego wycięcia, mieszczącego muszle aktywnych ochronników słuchu. To działanie, według Maskpolu, ma umożliwić posługiwanie się wszelkiego rodzaju słuchawkami, bez względu na typ i producenta muszli. Okazało się bowiem, że przypadkowe lub celowe wycięcie czerepu w sposób dopasowany do określonego rodzaju słuchawek (jak miało to miejsce w modelu 2016) nie zawsze pasowało do innego typu muszli.
Cięcie korekcyjne przeprowadzono prawie na wysokości górnej krawędzi istniejącego otworu, lekko ją obniżając, aż do połączenia z linią czołową. W ten sposób czerep upodobniono – w sposób zamierzony lub nie – do znanych hełmów: chorwackiego SB z 2010, francuskiej linii MSA AUER serii TC model APH (SOGH) czy Gentex Phonetalker Type III Maritime. Modele te z założenia zostały pozbawione znacznej części bocznej płaszczyzny czerepu, aby umożliwić używanie wszelkiego rodzaju muszli ochronników słuchu. HP-05 model 2017 nawiązuje kształtem także do FAST High Cut Helmet wytwarzanego przez Ops-Core.
Jednak powyższe hełmy zostały skonstruowane na potrzeby jednostek specjalnych, których zadania różnią się od celów piechoty liniowej, trwającej w okopach lub towarzyszącej wozom bojowym w polu, lesie czy terenie zurbanizowanym. Błędem jest jednak traktowanie żołnierzy WOT jak komandosów i dawanie im osłon głowy typowych dla innych formacji. Szeregowego Terytorialnej Służby Wojskowej (TSW) należy uznać raczej za żołnierza współczesnej lekkiej piechoty. Co za tym idzie, hełm współczesnego piechura powinien osłaniać jak największą część głowy, a jednocześnie dawać możliwość korzystania ze środków komunikacji nagłownej wraz z innymi urządzeniami optoelektronicznymi przytwierdzanymi do czoła i boków. Wydaje się, że HP-05 odsłaniający znaczną część głowy i oferujący zakrycie uszu jedynie cienkim tworzywem oraz słuchawkami, nie stanowi odpowiednio skutecznej ochrony.
Wyposażenie
Wyposażenie wewnętrzne HP-05 i podpinka są wykonane w obecnym standardzie. Osiem amortyzujących poduszek o jednakowym kształcie wklejono do środka czerepu na okrągłe plastry rzepa. W podpince hełmu zmieniono tylną regulację obwodu taśm opasujących głowę. Zrezygnowano z układu żyłkowego zaczepionego o śruby na wysokości skroni. Zamiast tego zamocowano pokrętło osadzone na tylnej trójkątnej poduszce oraz żyłkę chowającą się do wnętrza poduszki, umieszczoną na krótkich końcach taśm zaczepionych o tylne śruby. Łyżka podbródkowa jest rozdwojona i obejmuje górę i spód brody. Regulacja pionowa hełmu na głowie polega na wydłużaniu i skracaniu taśm skroniowych podpinki. Ich stabilizacja odbywa się za pomocą klamerek z językami zaciskowymi. Podpinka jest typu czteropunktowego.
Dobrze widoczna umieszczona z tyłu HP-05 kieszeń na dwie płytki przeciwwagi. Czerep częściowo odsłonięty z powodu niedokładnie wykonanego pokrowca
Wyposażenie wewnętrzne HP-05 obejmuje dziewięć poduszek, ostatnia jest trójkątna z pokrętłem regulacyjnym typu BOA z nowym systemem zaczepienia
Pokrowiec
Wraz z hełmem oferowany jest także pokrowiec maskujący z siatkowej tkaniny w kolorze oliwkowym z elementami w barwach kamuflażu MAPA. Jest to powycinany płat tkaniny dopasowany do powierzchni czerepu z bocznymi szynami i czołowym gniazdem montażowym. Mocowanie odbywa się za pomocą rzepów umieszczonych z tyłu i z przodu hełmu. Niestety, jak widać na zdjęciach, dopasowanie pokrowców jest dalekie od doskonałości. Brak odpowiednich wycięć tkaniny pod kształty szyn jest bardzo widoczny. Nie ma porównania z produktami izraelskiej marki Agilite, nie wspominając o pokrowcach ukraińskich TOR-ów. Ten element wyposażenia polskiego modelu niestety rzutuje na obraz całości.
Charakterystycznym elementem pokrowca hełmu HP-05 jest tylna kieszeń, mieszcząca przeciwwagę dla elementów optoelektronicznych montowanych w czołowym gnieździe. Jej dolna część zapinana jest na rzep, a całość można podnosić i opuszczać. Taka konstrukcja umożliwia podłożenie i zaczepienie taśmy gogli o hełm, aby nie opadały one na szyję. Wewnątrz kieszeni mieszczą się, służące jako przeciwwaga, dwie kwadratowe płytki stalowe o masie po 150 g każda. Razem ważą tyle, ile wynosi masa połowa gogli noktowizyjnych MU-3ADM Koliber (630 g) lub PNL-2ADM Szpak (700 g). W przypadku użycia pojedynczych tubusów masy przyborów optycznych są równoważone dodatkowym zestawem płytek.
Tytan uwięziony
Podczas MSPO 2017 Maskpol prezentował hełm opracowany do zaawansowanego indywidualnego systemu walki Tytan w nieotwieralnej gablocie. Próby wyciągnięcia go i obejrzenia z bliska spełzły na niczym. Szafka była tak skonstruowana, że tylko jej całkowita rozbiórka pozwalała na wyciągnięcie hełmu ze środka. Może to dlatego hełm, chociaż wystawiony w centralnym miejscu, nie wzbudzał takiego zainteresowania jak HP-05?
Chociaż hełm dla polskiego żołnierza przyszłości nie ma pokrowca maskującego, można powiedzieć, że został całkowicie zamaskowany przez nieotwieralną, ciasną gablotę wystawową. Podobna sytuacja miała miejsce w zeszłym roku. Maskpol prezentował swoje hełmy na wieszakach zamontowanych do lekkiej ścianki. Dwa egzemplarze najnowszego wtedy modelu 2015 – jeden z bocznymi osłonami montowanymi w szynach, drugi z osłoną szczęki – zawieszono na wysokości 2,5 m nad podłogą. Całkowicie uniemożliwiło to wzięcie ich do ręki czy zrobienie przyzwoitej fotografii. Jak dowiedział się MILMAG, zabieg ten był celowy z uwagi na utajnienie programu. Czy w tym roku również?
Opracowanie pierwszego modelu hełmu dla Tytana zostało zrealizowane przez Maskpol w ramach projektu całkowicie sfinansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Koszt projektu o nazwie Zintegrowany Modułowy Hełm Balistyczny dla Indywidualnych Systemów Walki Tytan nr DOBR/0036/R/ID1/2012/0, realizowanego od 19 grudnia 2012 do 18 lipca 2015, wyniósł 2,28 mln zł. Można więc było udostępnić odwiedzającym MSPO efekt 31 miesięcy wytężonej pracy, tym bardziej, że – przynajmniej z nazwy – finansował ją naród.
Nowy hełm dla opracowany dla programu Tytan. Rzucają się w oczy szczegóły mocowania osłony żuchwy, dobrze widoczny jej zatrzask
Odłamkoodporna osłona dolnej części twarzy i jej usztywniające profilowanie
Tył hełmu dla Tytana. Podpinka została zmieniona z czteropunktowej w układzie H na czteropunktową z regulacją w systemie BOA (dobrze widoczne pokrętło)
Dwa modele
Maskpol zdecydował się wystawić obok siebie dwa modele osłony głowy dla Tytana, z roku 2015 i 2017. Różnice pomiędzy nimi są znaczące. Zmodyfikowano nie tylko geometrię czerepu i linię boczną z wystającymi niszami na słuchawki, ale także sposób montażu osłony żuchwy oraz wzornictwo osłon bocznych i ich połączenia z częścią centralną. Dopasowano także elementy składowe hełmu: czerep, osłonę i wizjer. Obecnie całość przypomina zgrabny kask motocyklowy z odczepianą osłoną żuchwy.
Kompletny hełm sprawia jednak wrażenie bardziej przemyślanego i dopracowanego. Zwraca uwagę powierzchnia ochronna z niszami na aktywne ochronniki słuchu, do której można zamontować bardziej dopracowaną osłonę żuchwy. Wydaje się ona dużo mocniejsza i sztywniejsza niż konstrukcja sprzed dwóch lat. Ponadto schowane łby śrub nadają całości bardzo zgrabnego wyglądu.
Zamknięte w gablocie dwa modele hełmu opracowanego dla polskiego żołnierza przyszłości. Powyżej wersja tegoroczna, poniżej z 2015
Hełm Tytana w całej okazałości. Zmodyfikowano geometrię czerepu, linię boczną z wystającymi niszami na słuchawki, sposób montażu osłony żuchwy i wzornictwo osłon bocznych
Starszy model hełmu rozwijanego dla programu żołnierza przyszłości. Pierwszy raz pokazano go w 2015
Hełm dla Tytana w wersji sprzed dwóch lat od przodu z ruchomymi ramionami szczęki ochronnej
Budowa
Bardzo charakterystycznym elementem hełmu z 2017 jest jego linia boczna. W miejscu łączenia osłony żuchwy z czerepem (jest to specjalne gniazdo blokowane zatrzaskiem otwieranym palcami) przypomina ona rozciągniętą literę „W”. Budowa wewnętrzna nie zmieniła się w stosunku do poprzednika z 2015. Nadal pojawia się tu osiem poduszek, w tym sześć mniejszych, eliptycznych, i dwie większe, kwadratowe. Podpinka została zmieniona z czteropunktowej w układzie „H” na czteropunktową z regulacją w systemie BOA. Przez zamknięta gablotę nie można było ocenić dokładności pasowania poszczególnych elementów jednak na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest z tym problem.
Wizjer odłamkoodporny zamontowany jest na żurawiku osadzonym w czołowym gnieździe montażowym. Osłona żuchwy nie ma ruchomych ramion osadzonych na zawiasach w centralnej części przed ustami żołnierza. Jest sztywna i dopasowana do jednego rozmiaru czerepu, który w zależności od wielkości poduszek pasuje do różnych rozmiarów głowy. Czoło hełmu jest zbyt wysoko odsłonięte – było to widoczne także w modelu 2015.
Obecnie starszy wzór hełmu dla programu Tytan, pozbawiony bocznych osłon osłaniających uszy oraz bez przegubowej (przegub wymuszony jest dwoma wielkościami czerepu) odłamkoodpoornej osłony żuchwy, nosi nazwę HBT-01. Masa tej konstrukcji w zależności od rozmiaru (mały i duży) wynosi od 1300 do 1500 g.
Standardowo ma klasę odporności O3K2 dla czerepu parametr V50 > 600 m/s dla odłamka FSP o masie 1,1 g. Odporność balistyczna osłony szczęki oraz wizjera kształtują się na poziomie O2. Hełm wytrzymuje trafienia pociskami .357 Magnum JSP o masie 10,2 g uderzającymi z prędkością 410-440 m/s i na 8-gramowe pociski pełnopłaszczowe (FMJ) naboju 9 mm x 19 poruszające się z prędkością 345-375 m/s.
Revision Caiman
To, jak szybko wystawca może zareagować na pojawiającą się nowość, dało się zaobserwować na stoisku przedsiębiorstwa Ha3O. To dystrybutor, rozprowadzający na terenie Polski hełmy amerykańskiej spółki Revision Military. Na stoisku Ha3O pojawiła się całkowita nowość – uniwersalny kask ochronny Caiman. Można było go obejrzeć w dwóch wersjach kolorystycznych: piaskowej z osłoną szczęki i ciemnym wizjerem oraz zielonej z założonymi goglami balistycznymi.
Niestety również tutaj brak było jednoznacznej informacji o produkcie. Była to premiera Caimana, a odwiedzający mógł przejść obok, nie zwracając na to uwagi. Warto byłoby wyeksponować produkt lepiej, podkreślając, że aspiruje on do miana uniwersalnej platformy dla US Army, którą można zamienić poprzez dołożenie dwóch skorup balistycznych w hełm bojowy.
Uniwersalny kask ochronny Revision Caiman, którego premiera miała miejsce na MSPO w odmianie piaskowej z osłoną szczęki i ciemnym wizjerem oraz zielonej z założonymi goglami balistycznymi
Modułowa osłona Caiman aspiruje on do miana uniwersalnej platformy dla US Army. Można go zamienić poprzez dołożenie dwóch skorup balistycznych w hełm bojowy
Ukraińskie nowości
Analiza dotychczasowych osiągnięć ukraińskiego przedsiębiorstwa UaRms, prezentującego swoje osłony balistyczne na ubiegłorocznym MSPO, budzi podziw. Od zakończenia prób i certyfikacji m.in. w łódzkim instytucie Moratex minęło niewiele miesięcy, a nowy hełm i jego odmianę spadochronową wprowadzono do produkcji seryjnej. W tym roku, ale już nie w Kielcach, pokazano kolejne akcesoria do hełmów znacząco zwiększające ochronę balistyczną głowy żołnierza.
Seria hełmów kompozytowych ukraińskiego producenta obejmuje model TOR w wersji TOR‑D (dla desantu) i TOR‑BT (dla załóg wozów bojowych). Całość uzupełnia, jak w przypadku szanujących się zachodnich producentów, lekki kask ochronny, wykonany z kompozytu poliamidowo‑poliuretanowego. Dopełnieniem jest także zestaw bocznych osłon do TOR‑D, nazwany ZBB Blok i oferowany w dwóch wersjach, oraz gogle Trevix.
Ukraińskie przyśpieszenie
Warto zestawić czas opracowania nowych hełmów w Polsce i na Ukrainie. Podziw budzą osiągnięcia ukraińskiego przedsiębiorstwa UaRms, prezentującego swoje osłony balistyczne na ubiegłorocznym MSPO. Od zakończenia prób i certyfikacji, zleconych w zagranicznych instytutach m.in. w Moratex w Łodzi i podobnej placówce w Niemczech, minęło kilka miesięcy, a hełm ogólnowojskowy TOR i jego odmiany desantową TOR-D i dla załóg pojazdów TOR-BT, wprowadzono do produkcji seryjnej. UaRms chce być konkurencją dla znanej ukraińskiej spółki Temp3000. Stąd dbałość o szczegóły i jakoś wykonania. Przykład UaRms pokazuje, jak czerpać ze sprawdzonych rozwiązań i reagować na wszelkie nowinki usprawniające użytkowanie hełmów. Ukraińskie przedsiębiorstwo w ciągu jednego roku wdrożyło do produkcji seryjnej wyposażenie bojowe mogące śmiało konkurować z zagranicznymi wyrobami.
Podsumowanie
Po kieleckiej prezentacji powyższych nowości hełmowych nasuwa się jedna uwaga. Element wyposażenia żołnierza przyszłości, jakim jest nowy hełm, nie był właściwie wyeksponowany. Prezentacja nie została też w żaden sposób nagłośniona, zabrakło folderu czy filmu ukazującego zalety nowej konstrukcji. Ukrycie egzemplarza w gablocie przysporzyło wystawiającemu raczej wstydu niż dumy z opracowania nowego wyrobu. Dużo mocniej wyeksponowano za to okrojony ze skorupy, stary-nowy model HP-05, wyposażony w kuse, niezbyt dobrze skrojone ubranko. Niestety pozwala to domniemywać, że pozostałe elementy Tytana traktowane są w podobny sposób. Podobny problem pojawił się u innych producentów, czego przykładem jest przywołane powyżej Ha3O. Zabrakło odpowiedniego wyeksponowania najnowszych produktów.
Dwóch przedstawionych w tym tekście producentów z pewnością wartych było omówienia. Zaprezentowali interesujące nowości, nawet jeśli nie zareklamowali ich wystarczająco. Pozostałe ekspozycje hełmowe, chociaż jak zwykle ciekawe, można skomentować tylko w jeden sposób: wszystko już było.
Artykuł pierwotnie opublikowany w MILMAG nr 02/2017