Po raz trzeci odbyły się Zimowe Zawody Górskie Military Ski Patrol. Tegoroczna edycja zawodów została zorganizowana przez Sekcje Szkoleń Wysokogórskich Akademii Wojsk Lądowych, przedsiębiorstwo Works 11, W11TC Special Training, Jednostkę Wojskową Komandosów w Lublińcu, Ośrodek Szkoleń Specjalistycznych Straży Granicznej w Lubaniu oraz Grupę Karkonoską Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Imprezie patronował Militarny Magazyn MILMAG.
W trzeciej edycji Military Ski Patrol uczestnicy musieli wykazać doskonałymi umiejętnościami jazdy na nartach, znajomością broni i umiejętnościami przetrwania w warunkach zimowych
Do zawodów zgłosiło się 28 drużyn, ostatecznie jednak do startu przystąpiło 19 zespołów. Współzawodniczyły reprezentacje: Akademii Wojsk Lądowych, Wojskowej Akademii Technicznej, 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej z Mińska Mazowieckiego, 25. Brygady Kawalerii Powietrznej, Jednostki Wojskowej Nil (JWN), Jednostki Wojskowej AGAT (JWA), 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, 6. Brygady Powietrznodesantowej, Uniwersytetu Północnej Georgii ze Stanów Zjednoczonych, 8. Pułku Górskiego z Włoch oraz Uniwersytetu Karola z Pragi.
Polscy żołnierze współzawodniczyli ze swoimi kolegami z Włoch, USA i Czech
Trzyosobowe zespoły podczas trzydniowej rywalizacji miały za zadanie wykonać przemarsz na dystansie ponad 40 km. Na trasie organizatorzy wyznaczyli odcinki, które należało pokonać w jak najkrótszym czasie na nartach skitourowych w umundurowaniu z wymaganym ekwipunkiem o masie równej lub przekraczającej 15 kg.
W trakcie marszu zawodnicy konkurowali strzelając z broni palnej, rzucając granatem i prowadząc ogień z moździerzy. Musieli również wykazać się znajomością technik ratownictwa górskiego i taktycznego (TCCC), budowy toboganu i schronienia w śniegu.
W ramach konkurencji uczestnicy musieli prowadzić celny ogień z różnych typów broni.
Podczas pierwszego dnia zawodów instruktorzy W11TC Special Training przeprowadzili cykl strzelań szkolnych z różnych typów broni. Celem treningu było nauczenie żołnierzy posługiwania się nowymi typami uzbrojenia i prezentacja technik strzeleckich stosowanych przez inne armie.
Żołnierze, uczestniczący w zawodach, mieli okazję zapoznać się z takimi konstrukcjami strzeleckimi jak pistolet samopowtarzalny Arex Rex Zero1, pistolet maszynowy H&K MP5, karabinek automatyczny HK416, karabin wyborowy KAC SR-25, karabinki maszynowe FN Minimi, granatniki rewolwerowe M32A1 oraz moździerze komandoskie Antos. Ponadto uczestnicy zostali zapoznani podstawami ratownictwa taktycznego.
Jednym z zadań było nocne bytowanie w specjalnie przygotowanej jamie śnieżnej
Drugiego dnia zawodnicy musieli jak najszybciej pokonać trasę podejścia na górę Szrenicę (wysokość 1362 m n.p.m.), następnie zjechać na nartach po trasie SKI-Areny Szrenica i podejść do schroniska pod Łabskim Szczytem. Pierwsza konkurencja, nazwana Lawina, polegała na jak najszybszym znalezieniu poszkodowanych zasypanych przez śnieg za pomocą detektorów lawinowych, łopatki śnieżnej i sondy lawinowej.
Po wykonaniu tego zadania rozpoczynała się konkurencja czasowa. Należało dokonać przemarszu na odcinku od schroniska pod Łabskim Szczytem przez Śnieżne Kotły, Halę Szrenicką do Polany Jakuszyckiej. Po dotarciu na miejsce zawodnicy musieli zbudować jamę śnieżną oraz spędzić w niej noc. Noc spędzona w niskiej temperaturze stanowi dodatkowy czynnik mający na celu obciążenie zdolności psychofizycznych.
Żołnierze przemieszczali się w trudnym terenie z ekwipunkiem o masie przekraczającej 15 kg /Zdjecia: st. chor. szt. Marek Kańtoch
Ostatni dzień zawodów rozpoczął się od konkurencji Tobogan. Polegała ona na budowie improwizowanych sań ze sprzętu alpinistycznego i przetransportowaniu na nich poszkodowanego. Kolejnym zadaniem na trasie był rzut granatem, zorganizowany przez JWK. Zawodnicy mieli za zadanie wykonać 6 rzutów z różnych postaw.
Instruktorzy z W11TC przygotowali na trasie trzy zadania techniczne. W zimowej scenerii Karkonoszy i Gór Izerskich zawodnicy musieli udzielić pomocy rannemu żołnierzowi i przygotować go do ewakuacji. W składzie obsługi prowadzili strzelanie amunicją treningową z moździerza. Na koniec mieli przeprowadzić strzelania sytuacyjne z czterech typów broni amunicją bojową w terenie przygodnym.
Zadaniem drużyny było wykonać nieplanową, natychmiastową zasadzkę na przeciwnika podchodzącego doliną. Zasadzka natychmiastowa to specyficzna forma ataku, nieprzygotowanego wcześniej pododdziału. Żołnierze dysponując jedynie ograniczonymi danymi rozpoznawczymi muszą szybko zaplanować działania i przygotować się do ataku.
Ostatnim zadaniem na trasie zawodów było przetransportowanie samochodu na odległość 30 m za pomocą improwizowanego układu wyciągowego.
Zwycięzcami rywalizacji zostali podchorążowie z Akademii Wojsk Lądowych, drugie miejsce zajęli żołnierze z 21. batalionu dowodzenia 21. Brygady Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa, natomiast trzecie zajęła 6. Brygada Powietrznodesantowa.