Defence & Space

Polski żołnierz otworzył ogień do agresywnego migranta na wschodniej granicy

12. Szczecińska Dywizja Zmechanizowana poinformowała, że żołnierz Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Podlasie postrzelił z broni gładkolufowej agresywnego migranta z Sudanu, z grupy która nielegalnie przekroczyła białoruską granicę…

2025-07-23 | Redakcja | 3 minuty

Przedstawiciele Sejmowej Komisji Obrony Narodowej z wizytą w WZŁ-1

Jak poinformowała Polska Grupa Zbrojeniowa, przedstawiciele Sejmowej Komisji Obrony Narodowej (SKON) złożyli wizytę we wchodzących w jej skład Wojskowych Zakładach Łączności Nr 1 w Zegrzu Południowym.

2025-07-23 | Redakcja | 3 minuty

Szkoleniowa dziura. Problem, którego nie widać

Stan szkolenia specjalistycznego w Siłach Zbrojnych cały czas pozostaje wyzwaniem. Wciąż w wielu aspektach brakuje odpowiedniego sprzętu i wyposażenia.

2025-07-18 | Sławek Zagórski | 6 minut

Blackout w Hiszpanii – rozmowa o energetyce z ekspertami Forum Energii

Niedawny blackout w Hiszpanii przywrócił na nagłówki mediów i usta obywateli temat bezpieczeństwa energetycznego Polski. W obecnej sytuacji geopolitycznej jest to szczególnie żywa kwestia, a brak…

2025-07-16 | Tadeusz Jakliński | 28 minut

Sztab Generalny WP rozpoczął przyjmowanie zgłoszeń do ćwiczenia CWIX-26

Sztab Generalny Wojska Polskiego rozpoczął proces przyjmowania zgłoszeń do udziału w kolejnej edycji międzynarodowego ćwiczenia pk. CWIX (Coalition Warrior Interoperability eXercise, eXamination,…

2025-07-23 | Redakcja | 8 minut

Orion: „Mnożnik siły”, który doprowadził IDF do niezrównanej przewagi na lądzie

Orion, opracowany przez firmę Asio Technologies we współpracy z wydziałem technologicznym Sił Obronnych Izraela (IDF) i w pełni wdrożony operacyjnie przez IDF, na nowo zdefiniował współczesne pole…

2025-07-10 | Redakcja | 5 minut

Powrót legendy! Replika samolotu RWD-8 ukończona!

Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie poinformowało, że wierna replika jednego z najważniejszych samolotów w historii polskiego lotnictwa – RWD-8 – została ukończona.

2025-07-23 | Redakcja | 5 minut

Narodowy Dzień Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA na ziemiach wschodnich II RP

W piątek, 11 lipca 2025, w Muzeum Wojska Polskiego na Cytadeli Warszawskiej, z udziałem wicepremiera i ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza, sekretarza stanu w MON Pawła…

2025-07-11 | Redakcja | 5 minut

ICEYE prezentuje Flood Rapid Impact – narzędzie wykorzystujące AI do szybkiego reagowania na powodzie

Polsko-fińska spółka ICEYE, specjalista w zakresie satelitarnych rozwiązań wspomagających zarządzanie skutkami katastrof naturalnych, ogłosiła wprowadzenie produktu Flood Rapid Impact (FRI).

2025-07-15 | Redakcja | 6 minut

Airbus otrzymał kontrakt Hisdesat na budowę hiszpańskich satelitów PAZ-2

Spółka Airbus Defence and Space została wybrana na głównego wykonawcę w zakresie opracowania i produkcji dwóch nowych satelitów radarowych PAZ-2 dla spółki Hisdesat…

2025-07-09 | Redakcja | 3 minuty

MILMAG dla Radiowej Trójki: Wojna czy pokój? Rosja atakuje rakietami i dezinformacją

Jakub Link-Lenczowski, wydawca portalu MILMAG, opowiada w podcaście News Albo Fake News na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia o najnowszych narzędziach rosyjskiej propagandy i działań…

2025-07-23 | Redakcja | 1 minut

Wiceszef MON na 29. posiedzeniu Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy

Wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski w formule wirtualnej wziął udział w 29. posiedzeniu Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy (UDCG), któremu przewodniczyli ministrowie obrony Wielkiej…

2025-07-22 | Redakcja | 1 minut

Przedstawiciele Sejmowej Komisji Obrony Narodowej z wizytą w WZŁ-1

Jak poinformowała Polska Grupa Zbrojeniowa, przedstawiciele Sejmowej Komisji Obrony Narodowej (SKON) złożyli wizytę we wchodzących w jej skład Wojskowych Zakładach Łączności Nr 1 w Zegrzu Południowym.

2025-07-23 | Redakcja | 3 minuty

Wielomiliardowa brytyjsko-turecka umowa na Eurofighter Typhoon

Podczas 17. międzynarodowych targach przemysłu obronnego IDEF 2025 w Stambule, Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii i Turcji podpisały wstępne porozumienie dotyczące sprzedaży samolotów…

2025-07-23 | Rafał Muczyński | 8 minut

FIXAR z elektrycznymi dronami na DSEI 2025 w Londynie

Założona w 2018 łotewska spółka FIXAR zaprezentuje swoje bezzałogowce o napędzie elektrycznym podczas londyńskich targów przemysłu obronnego i bezpieczeństwa DSEI 2025, zaplanowanych na 9-12…

2025-07-19 | Rafał Muczyński | 4 minuty

Dwóch dostawców nowych partii policyjnych łodzi patrolowych

Komenda Główna Policji udzieliła zamówienia spółkom Sportis oraz Parker Poland na dostawy kolejnych partii policyjnych łodzi patrolowych typu RIB (Rigid Inflatable Boat).

2025-07-17 | Rafał Muczyński | 4 minuty

Polski żołnierz otworzył ogień do agresywnego migranta na wschodniej granicy

12. Szczecińska Dywizja Zmechanizowana poinformowała, że żołnierz Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Podlasie postrzelił z broni gładkolufowej agresywnego migranta z Sudanu, z grupy która nielegalnie przekroczyła białoruską granicę…

2025-07-23 | Redakcja | 3 minuty

Amunicja krążąca ALTIUS-600M już w Ukrainie

Amerykańska spółka Anduril Industries ujawniła, że jej najnowsza amunicja krążąca ALTIUS-600M jest w użyciu bojowym w Siłach Zbrojnych Ukrainy.

2025-07-23 | Rafał Muczyński | 3 minuty

Polski żołnierz otworzył ogień do agresywnego migranta na wschodniej granicy

12. Szczecińska Dywizja Zmechanizowana poinformowała, że żołnierz Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Podlasie postrzelił z broni gładkolufowej agresywnego migranta z Sudanu, z grupy która nielegalnie przekroczyła białoruską granicę…

2025-07-23 | Redakcja | 3 minuty

Przedstawiciele Sejmowej Komisji Obrony Narodowej z wizytą w WZŁ-1

Jak poinformowała Polska Grupa Zbrojeniowa, przedstawiciele Sejmowej Komisji Obrony Narodowej (SKON) złożyli wizytę we wchodzących w jej skład Wojskowych Zakładach Łączności Nr 1 w Zegrzu Południowym.

2025-07-23 | Redakcja | 3 minuty

Co pokażą wystawcy na MSPO 2025? Największe premiery i nowości branży obronnej

Targi Kielce informują, że XXXIII edycja Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego MSPO zapowiada się rekordowo zarówno pod względem powierzchni wystawienniczej, jak i różnorodności prezentowanych…

2025-07-23 | Redakcja | 3 minuty

Wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda na IDEF 2025 w Stambule

Wiceminister Paweł Bejda przewodniczył delegacji Ministerstwa Obrony Narodowej na 17. międzynarodowych targach przemysłu obronnego IDEF 2025 (International Defence Industry Fair) w Stambule,…

2025-07-23 | Redakcja | 2 minuty
Shooting

Zrób to po ciemku z Inforce WMLx Gen3

Zapraszamy na krótką opowieść o już trzeciej generacji charakterystycznej, można rzec „nieco” kultowej latarki montowanej na broni firmy Inforce, czyli WMLx (Weapon Mounted…

2025-07-23 | Mariusz Piwowar | 17 minut

Helikon-Tex Guardian Assault – klasyk w wydaniu kameleona

W swoim zamyśle EDC, chciałoby się rzec – doktrynie, przewiduje plecak o pojemności 30 lub więcej litrów, który będzie przede wszystkim wygodny i umożliwi…

2025-07-23 | Michał Ihnatów | 1 minut

Zrób to po ciemku z Inforce WMLx Gen3

Zapraszamy na krótką opowieść o już trzeciej generacji charakterystycznej, można rzec „nieco” kultowej latarki montowanej na broni firmy Inforce, czyli WMLx (Weapon Mounted…

2025-07-23 | Mariusz Piwowar | 17 minut

Vortex Defender XL – sportowe szkło z taktycznym zacięciem. Albo na odwrót.

Zarówno w zachodnich social mediach jak i na rodzimym podwórku widać rosnące zainteresowanie celownikami kolimatorowymi montowanymi na pistoletach. Coraz więcej strzelców docenia zalety płynące…

2025-07-22 | Emil Bularz | 11 minut

Nowe karabinki Smith & Wesson M&P 15 AXE

Smith & Wesson wprowadza do katalogu cywilnej broni karabinki AR-15 rodziny M&P 15 AXE. Młodsi bracia popularnych modeli linii Sport to bardziej…

2025-07-17 | Michał Ihnatów | 6 minut

Ćwierć wieku na służbie: Rosyjski pistolet maszynowy SR2 Wieriesk

Pistolet maszynowy SR2 Wieriesk, przyjęty przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej 25 lat temu, cieszy się nadal dużym popytem.

2025-07-17 | Dariusz Borkowski | 2 minuty

Trenuj z Team99 Academy w Zielonce już w ten weekend

Już w ten weekend (26-27 lipca 2025 roku) na poligonie Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia odbędą się szkolenia strzelectwa długodystansowego organizowane przez Team99 Academy.

2025-07-21 | Michał Ihnatów | 1 minut

Paris Air Show 2025: Premiera Baykar TB3

55. Edycja Międzynarodowego Salonu Lotniczego i Kosmicznego, który odbywa się w stolicy Francji, stała się okazją dla firmy Baykar Technolgies do zaprezentowania pokładowego bojowego…

2025-06-19 | Radosław Niesobski | 3 minuty

Helikon-Tex Guardian Assault – klasyk w wydaniu kameleona

W swoim zamyśle EDC, chciałoby się rzec – doktrynie, przewiduje plecak o pojemności 30 lub więcej litrów, który będzie przede wszystkim wygodny i umożliwi…

2025-07-23 | Michał Ihnatów | 1 minut

Helikon-Tex Numbat Small – chest pack i nerka w jednym

Helikon-Tex wprowadza do oferty kolejną nowość z Enforce Tac 2025 – torbę piersiową (chest pack) Numbat Small. Nowa, mniejsza wersja zachowuje większość…

2025-07-18 | Michał Ihnatów | 2 minuty

Urządzenia wylotowe Strike Industries – moc pod kontrolą

Zająłem się tym tematem nieprzypadkowo. Jakiś czas temu na łamach MILMAG ukazał się obszerny poradnik  „Wszystko o gwizdkach – Urządzenia wylotowe w broni…

2025-07-17 | Tomasz Karasiński | 33 minuty

Bestiariusz Wędrowca: kleszcze

Kleszcze i choroby odkleszczowe, jak pogoda, mogą stanowić świetny temat do rozmów przy popołudniowej herbatce lub ognisku z kiełbaskami na szczycie góry. Mówimy: „O!…

2025-07-17 | Michał Ihnatów | 1 minut

Czasowy zakaz noszenia broni w Warszawie w dniu 25 maja

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało rozporządzenie w sprawie wprowadzenia czasowego zakazu noszenia broni lub przemieszczania jej w stanie rozładowanym na obszarze miasta stołecznego…

2025-05-23 | Michał Ihnatów | 4 minuty

SprawdzaMY za zaświadczeniem do nabycia broni w mObywatel

Zespół SprawdzaMY, założony przez Rafała Brzoskę, zgłosił kolejny pomysł w najnowszym pakiecie usprawnień – wprowadzenie zaświadczenia upoważniajacego do nabycia broni do aplikacji mObywatel.

2025-05-09 | Michał Ihnatów | 3 minuty

Zrób to po ciemku z Inforce WMLx Gen3

Zapraszamy na krótką opowieść o już trzeciej generacji charakterystycznej, można rzec „nieco” kultowej latarki montowanej na broni firmy Inforce, czyli WMLx (Weapon Mounted…

2025-07-23 | Mariusz Piwowar | 17 minut

Helikon-Tex Guardian Assault – klasyk w wydaniu kameleona

W swoim zamyśle EDC, chciałoby się rzec – doktrynie, przewiduje plecak o pojemności 30 lub więcej litrów, który będzie przede wszystkim wygodny i umożliwi…

2025-07-23 | Michał Ihnatów | 1 minut

II runda Pucharu Polski Long Range Shooting 2025 już we wrześniu

W dniach 13-14 września 2025 roku (sobota, niedziela) na terenie poligonu WITU w Zielonce k. Warszawy odbędzie się II runda zawodów Pucharu Polski Long…

2025-07-22 | Michał Ihnatów | 3 minuty

Trenuj z Team99 Academy w Zielonce już w ten weekend

Już w ten weekend (26-27 lipca 2025 roku) na poligonie Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia odbędą się szkolenia strzelectwa długodystansowego organizowane przez Team99 Academy.

2025-07-21 | Michał Ihnatów | 1 minut
Adventure

Adventure Menu – awaryjny zapas wody Emergency Water Box

Spółka Adventure Menu urozmaica kolekcję awaryjnych racji żywnościowych o Water Box – zestaw zawierający ponad 15 litrów sterylizowanej wody o 50-letniej ważności…

2025-07-22 | Michał Ihnatów | 2 minuty

Sklep internetowy Maverick Food Package już aktywny

Maverick Food Package, marka terenowych racji żywnościowych niewymagających otwartego ognia do przygotowania, aktywuje swój własny sklep internetowy. Na chwilę obecną dostępne są już…

2025-07-18 | Michał Ihnatów | 1 minut

Rąbać, łupać, strugać, wbijać, czyli siekiera w terenie. „Toporny” poradnik dla bezpieczeństwa i spokoju ducha

„Tylko niech im pan nie daje siekier do ręki!” To zdanie słyszę często, kiedy rozpoczynam zajęcia terenowe, nieważne czy z młodzieżą, czy z dorosłymi. Narzędzia do rąbania wzbudzają lęk, co uważam…

2024-10-21 | Tomasz Świątkowski | 1 minut

Elementarz preppersa: zapasy żywności

Prepping to „hobby” tak wielowątkowe, że chyba nie ma na tym świecie arcymistrza, który opanowałby wszystkie powiązane z nim umiejętności. Jednak niektóre z zagadnień preppingu są absolutnie kluczowe. Jedną ze składowych…

2024-09-21 | Tadeusz Jakliński | 1 minut

Sklep internetowy Maverick Food Package już aktywny

Maverick Food Package, marka terenowych racji żywnościowych niewymagających otwartego ognia do przygotowania, aktywuje swój własny sklep internetowy. Na chwilę obecną dostępne są już…

2025-07-18 | Michał Ihnatów | 1 minut

Helikon-Tex Numbat Small – chest pack i nerka w jednym

Helikon-Tex wprowadza do oferty kolejną nowość z Enforce Tac 2025 – torbę piersiową (chest pack) Numbat Small. Nowa, mniejsza wersja zachowuje większość…

2025-07-18 | Michał Ihnatów | 2 minuty

Promocje nawet do -50% w sklepie Helikon-Tex

Helikon-Tex ogłosił, że od dzisiaj do 21 lipca każdy klient może zgarnąć sprawdzony sprzęt z rabatem sięgającym -50%.

2025-07-08 | Redakcja | 2 minuty

Helikon-Tex przedstawia: zestawy dla strzelców szyte na miarę

Wraz z nabierającym rozpędu sezonem strzeleckim Helikon-Tex postanowił pomóc strzelcom w wyborze niezbędnego sprzętu i akcesoriów w zależności od rodzaju sportu, który uprawiają.

2025-07-01 | Mariusz Piwowar | 5 minut

Jak dojechać szybowcem pod K2? Spotkanie ze Sławkiem Makarukiem.

W najbliższy piątek 7 lutego o godzinie 18:00 w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie odbędzie się wyjątkowe wydarzenie, którego gościem specjalnym będzie Sławek Makaruk – podróżnik,…

2025-02-05 | Redakcja | 1 minut

Swarovski BP24: plecak do podglądania natury

„– Stary, mam plecak Swarovskiego! – Z diamentów? – Nie no, naprawdę Swarovskiego. Taki na optykę! – Ale jak to? Tego od pierścionków i kolczyków?”. Tak w większości…

2024-07-03 | Konrad Busza | 1 minut

Helikon-Tex Traveler Enlarged – terenowy tron?

Ktoś może twierdzić, że survival, bushcraft i w ogóle lasobuszowanie „liczy się” tylko wtedy, kiedy znosimy niewygody, hartujemy się, planowo marzniemy i w ogóle. W porządku, szanuję…

2025-07-13 | Tomasz Świątkowski | 1 minut

„Gracz” z cyklu „Vesper” Magdaleny Kozak w sprzedaży

Wydawnictwo WarBook poinformowało o premierze powieści Gracz – najnowszego, niepublikowanego do tej pory, piątego tomu kultowego cyklu Vesper Magdaleny Kozak.

2025-06-18 | Redakcja | 3 minuty

Miecze w Karpackiej Troi

Miecz to szczególny element uzbrojenia, towarzyszący nam od epoki brązu. Karpacka Troja, skansen archeologiczny zlokalizowany w Trzcinicy koło Jasła, zaprasza na szczególne wydarzenie. W ramach…

2025-07-02 | Tomasz Świątkowski | 1 minut

Jak dojechać szybowcem pod K2? Spotkanie ze Sławkiem Makarukiem.

W najbliższy piątek 7 lutego o godzinie 18:00 w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie odbędzie się wyjątkowe wydarzenie, którego gościem specjalnym będzie Sławek Makaruk – podróżnik,…

2025-02-05 | Redakcja | 1 minut
Kalendarium

Zbliża się III Międzynarodowy Kongres Antyterrorystyczny

W dniach 21-22 maja 2025 na Uniwersytecie WSB Merito we Wrocławiu odbędzie się trzecia edycja Międzynarodowego Kongresu Antyterrorystycznego. To prestiżowe wydarzenie, gromadzi uznanych ekspertów krajowych i zagranicznych.

2025-05-09 | Redakcja | 2 minuty

III Międzynarodowy Kongres Antyterrorystyczny już w maju

W dniach 21-22 maja 2025 na Uniwersytecie WSB Merito we Wrocławiu odbędzie się trzecia edycja Międzynarodowego Kongresu Antyterrorystycznego. Rejestracja uczestników i prelegentów jest już otwarta!

2025-04-18 | Redakcja | 4 minuty

Szkolenie Team99 Academy poziom LVL3, czyli balistyka zewnętrzna w teorii i praktyce

W dniach 22 i 23 listopada br. Team99 Academy zorganizowała trzeci etap nauki strzelania dalekodystansowego. Tym razem zajęcia praktyczne odbyły się na strzelnicy w Skarżysku-Kamiennej.

2024-12-01 | Grzegorz Sobczak | 7 minut

Szkolenie Long Range Shooting Team99 Academy LVL2, czyli kto nie liczy, ten nie trafia

W sobotę 28 września Team99 Academy zorganizowała kolejny etap szkolenia w zakresie strzelectwa dalekodystansowego – tym razem na poziomie LVL2. Zajęcia odbywały się…

2024-09-30 | Grzegorz Sobczak | 6 minut

Zbliża się III Międzynarodowy Kongres Antyterrorystyczny

W dniach 21-22 maja 2025 na Uniwersytecie WSB Merito we Wrocławiu odbędzie się trzecia edycja Międzynarodowego Kongresu Antyterrorystycznego. To prestiżowe wydarzenie, gromadzi uznanych ekspertów krajowych i zagranicznych.

2025-05-09 | Redakcja | 2 minuty

III Międzynarodowy Kongres Antyterrorystyczny już w maju

W dniach 21-22 maja 2025 na Uniwersytecie WSB Merito we Wrocławiu odbędzie się trzecia edycja Międzynarodowego Kongresu Antyterrorystycznego. Rejestracja uczestników i prelegentów jest już otwarta!

2025-04-18 | Redakcja | 4 minuty

Nowe zawody taktyczne na mapie Polski, czyli relacja z Defcon One 2024

Kurz po zawodach Defcon One zdecydowanie już opadł, siniaki poznikały, a emocje nadal nas trzymają. Te intensywne dwa dni przyniosły niezapomniane wspomnienia oraz wyzwania,…

2024-11-20 | Klaudia Lazar | 8 minut

MCS Bochnia zaprasza na zawody „Solny Garnizon”

Zapraszamy wszystkich chętnych na zawody strzeleckie, organizowane 13 października przez Solny Garnizon, na strzelnicy Małopolskiego Centrum Strzelectwa w Bochni.

2024-09-24 | Redakcja | 2 minuty

Kawaleria (konnica) polska od zarania dziejów (własnych) – część I: Wieki średnie

Mało jaki temat historyczny wzbudza w nas tyle emocji, co rozmowy o polskich żołnierzach-jeźdźcach. Na samo wspomnienie husarii iskrzą się oczy rodaków, a rozpędzona wyobraźnia natychmiast galopuje drogą od pól chwały Grunwaldu do Wiednia, czy pod Somosierrę. Ale jak dużo właściwie wiemy o poszczególnych formacjach? Co oznacza tajemnicza „chorągiew jazdy”? Czy przed 1410 i po 1939 było coś jeszcze? Zapraszamy na skrótowy przegląd informacji o polskiej kawalerii w kilku częściach.

Tytułem wstępu


Pomnik na Rondzie Jazdy Polskiej w Warszawie. Od pancernego z X wieku do ułana z XX wieku. Fot.: G. Polak, Internet, lic. CC BY-SA 2.0

Przede wszystkim trzeba wyjaśnić, że pojęcie „kawaleria” w Polsce jest używane powszechnie dopiero od XVIII wieku. Pochodzi od wspólnego dla języków romańskich słowa cavaliere, oznaczającego rycerza, które ma oczywiste konotacje ze stanem społecznym członków tej formacji wojskowej. Wcześniej w Polsce była to po prostu „jazda”, a jeszcze wcześniej „rycerstwo”. Używa się też oczywiście określenia „konnica”. Te pojęcia, pomimo nieco innych skojarzeń, mogą być używane zamiennie. Popularne jest rozróżnianie jazdy lekkiej i ciężkiej, które ma sens, ale nie można się do niego ograniczać, gdyż istniało sporo formacji pośrednich. Szczególnie dla okresu pomiędzy XIII a XVII wiekiem takie rozróżnienie często bywa mylące. Dlaczego – objaśnimy później. Mamy nadzieję, że prezentowany artykuł pomoże pogłębić albo po prostu uporządkować wiedzę, gdyż różnych pojęć i mitów istnieje wiele. Czytelnik znajdzie tu wiele skrótów myślowych, ale to prawo autora piszącego materiał popularnonaukowy. Po bardziej szczegółowe informacje odsyłam do bibliografii pod artykułem.


Bitwa pod Grunwaldem była największym zwycięstwem rycerstwa polskiego (czyli kawalerii) w średniowieczu


Bitwa pod Kircholmem stanowi jedno z najsłynniejszych zwycięstw husarii polskiej

Konie – jakie i dlaczego?

Koń daje jeźdźcowi-żołnierzowi kilka atutów. Przede wszystkim zwiększa szybkość poruszania się i manewrowość oddziału. Zwiększa też bezpieczeństwo żołnierza. W końcu dobrze pracować w zespole – zawsze mogą trafić Twojego kumpla, tego czworonożnego oczywiście. Szczególnie, kiedy jest kilkakrotnie większy od Ciebie. A jako że jest większy, wywołuje lęk u tych, którzy mają stawić mu czoło. Do dzisiaj do tłumienia zamieszek używa się policji konnej. Owszem, konie są płochliwe, czasem bardzo, ale to można zniwelować odpowiednim treningiem. Z drugiej strony są niesamowicie odporne na obrażenia, szczególnie kiedy popadają w bojowy amok. Znane są opisy śmiertelnie rannych koni, które zdychały dopiero po zakończeniu bitwy. Są też niebezpieczne, gdyż tratują kopytami ludzi. Postaw się Czytelniku/Czytelniczko w pozycji tego biednego pikiniera, który miał za zadanie zatrzymać szarżującą chorągiew. Wyobraź sobie, że ten rozpędzony tabun ponad setki koni pędzi prosto na Ciebie, Ty nawet nie masz na sobie pancerza, tylko długi kij z ostrzem na końcu, a na głowę sypią się pociski. Stój i powstrzymaj ich. Założę się, że gdyby nie towarzysze po bokach, nikt by tego psychicznie nie wytrzymał. Ja na pewno nie. Oczywiście, nie każdy koń nadawał się do boju, dlatego kawalerzyści przez długie wieki prowadzili ze sobą na wojnę po kilka wierzchowców. Absolutne minimum stanowiły dwa: koń bojowy i podjezdek, czyli koń jeździecki przeznaczony do podróżowania i przemieszczania się. A do tego jeszcze często towarzyszyły im zwierzęta juczne. Podjezdek też nie zawsze wystarczy jeden, bo czasem trzeba go zmienić, dać mu odpocząć. Z tej przyczyny, wystawienie pocztu rycerskiego czy potem pancernego kosztowało niemałe pieniądze. Wartość handlowa konia bojowego potrafiła być porównywalna z wartością wsi. Mam na myśli ziemię, zabudowania oraz powinności chłopów łącznie. Nic więc dziwnego, że jazda była wojskiem, w którym służyli najbogatsi, a więc zwykle szlachta. Taki stan rzeczy utrzymywał się przez całe średniowiecze i mniej więcej jeszcze do połowy XVIII wieku.


Józef Piłsudski na Kasztance, obraz Wojciecha Kossaka. Jedno z najbardziej znanych przedstawień Marszałka, ukazuje nie tylko jego osobę, ale również świetnie oddaje proporcje wielkości pomiędzy człowiekiem a koniem. Fot: Internet, domena publiczna

Z „mroków” średniowiecza się wywodzą


Miniatura z Chroniques de Saint-Denis, ukazująca XIV-wieczne rycerstwo podczas walki. Fot.: https://www.bl.uk/catalogues/illuminatedmanuscripts, domena publiczna

Pierwsze informacje dotyczące konnych żołnierzy w państwie, którego jeszcze nawet nie nazywano Polską, pochodzą z X wieku i przekazali nam je… jeden Żyd i dwóch Niemców. Podróżnik i kupiec żydowskiego pochodzenia Ibrahim ibn Jakub opisywał pancernych Mieszka I, a o starciach z nimi wspominają niemieccy kronikarze Widukind i Thietmar. Tych pancernych można uznać za pierwszą konnicę w służbie polskiego władcy. Była to przyboczna i zaufana drużyna książęca, od której wzięły początek późniejsze rody rycerskie. Sami w jakiejś części wywodzili się prawdopodobnie od plemiennych władyków, zmuszonych do złożenia hołdu Piastom. Określenie „przyboczna” nie oznacza, że wszyscy stale byli przy księciu (wg źródeł miało ich być aż 3000), ale towarzyszyli mu podczas podróży, łowów i na wyprawach wojennych. Z pewnością mieli olbrzymi wkład w proces budowania państwa polskiego. To oni zdobywali dla Polski ujście Odry, bili możnowładców niemieckich pod Cedynią czy zdobywali Grody Czerwieńskie. Oczywiście nie bez pomocy piechoty-tarczowników, ale to nie o nich artykuł. Podana przez Ibrahima liczba 3000 pancernych – niezależnie od tego, czy jest w pełni wiarygodna, czy nie – świadczy dobitnie, że drużyna księcia piastowskiego musiała istnieć już wcześniej, najprawdopodobniej od samych początków budowy państwa Polan. Członkiem tej elitarnej grupy mógł zostać niemal każdy. Niemal, bo wymagało to oczywiście nieprzeciętnych zdolności bojowych. A każdy, bo w X wieku nie istniało jeszcze społeczeństwo stanowe. Ludzi niewolnych było proporcjonalnie niewielu. Każdy wolny mężczyzna, który wykazywał się odwagą i umiejętnościami, mógł zostać książęcym drużynnikiem. Rozumując w dzisiejszych kategoriach, zapewne była to całkiem pożądana „kariera”.


Hełm (szyszak) odkryty w Olszówce pochodzący z X wieku. W takich hełmach mogli walczyć pancerni Mieszka czy Bolesława Chrobrego. Fot.: M. Szczepańczyk, Muzeum Wojska Polskiego, lic. CC BY-SA 3.0

Zajęcia pancernych

X czy XI wiek to czasy, kiedy mało jeszcze było w Europie (szczególnie Środkowej) urzędników, a środki komunikacji były mizerne w porównaniu z naszymi. Książę miał do poprowadzenia firmę o nazwie „Całe Państwo”, a żeby wydać polecenia szefowi filii terenowej (grododzierżcy czy kasztelanowi) nie miał jak zadzwonić. Musiał wysłać kuriera, na tyle pojętnego, żeby spamiętał polecenie, na tyle twardego, żeby nic go po drodze nie zabiło i na tyle lojalnego, żeby polecenia nie przekręcił pod swój albo czyjś interes. Dlatego też nie da się chyba w pełni docenić roli, jaką odegrała przy księciu zaufana i dobrze opłacana drużyna. Nie umiemy ustalić jak wyglądał „łańcuch dowodzenia”, ale prawdopodobnie pancerni podzieleni byli na pododdziały, których liczebność trudno określić. Niektórzy historycy twierdzą, że podział był oparty na systemie dziesiętnym (10, 100, 1000), inni że na trójkowym (30, 300, 1000). Osobiście uważam, że to mało istotne, gdyż z pewnością książę i jego „prawe ręce” wyznaczały różnej wielkości oddziały do różnych zadań, w zależności od potrzeb. A owymi „prawymi rękami” długo byli właśnie pancerni drużynnicy, którzy nie tylko bronili kraju – choćby stacjonując w grodach – i samej głowy władcy w ciągłych wędrówkach. Również ściągali daniny, eskortowali posłów, pewnie sami też posłowali, jeździli z rozkazami do grodów, nadzorowali budowę zasieków na granicach itd. Inaczej mówiąc, byli książęcym ludźmi do specjalnych poruczeń. Z tak zwanej „drużyny starszej”, czyli weteranów i możniejszych wojowników, wywodzili się później urzędnicy książęcy i królewscy.


Anonimowa grafika Mieszko kruszy w swym państwie bałwany pogańskie. Towarzyszenie księciu podczas licznych podróży było jednym z głównych zajęć pancernych. Stanowili jego osobistą ochronę. Fot: polona.pl, domena publiczna

Uzbrojenie i „warunki zatrudnienia”

Sama nazwa „pancerni” odnosi się do faktu, że w przeciwieństwie do piechoty (tarczowników) ci konni wojownicy z pewnością – przynajmniej w jakiejś części – używali pancerzy. Najpewniej dość powszechna była wśród nich kolczuga i hełmy stalowe zwane wtedy „szłom”. Być może takie same lub podobne do słynnego szyszaka wielkopolskiego. Na pewno na wyposażeniu pancernych były też tarcze. Nic nie wskazuje na to, żeby używali pancerzy skórzanych. Całkiem pokaźny był ich arsenał broni zaczepnej. Z pewnością składały się nań miecze, topory, włócznie i łuki. Co ciekawe, w tym początkowym stadium państwowości książę zapewniał swoim doborowym wojownikom wszystko, czego potrzebowali do życia i do walki. Od koni, przez ubiór, aż po wyżywienie. Co prawda nie wiadomo w jakim stopniu było to „wszystko”, ale na przykład o Bolesławie Chrobrym Gall Anonim napisał, że codziennie ustawiał dla swojego dworu 40 stołów jadła i napitku. Jakkolwiek to niemal oczywista propaganda, widać, że polityka dbania o pracowników nie jest wcale takim nowoczesnym wynalazkiem. Musiała to być całkiem dobra służba, skoro istnieją pewne poszlaki świadczące o obecności Wikingów w piastowskiej drużynie, choć mogło to być tylko następstwo sojuszu polsko-szwedzkiego przeciwko Danii lub po prostu efekt wymiany handlowej.


Obraz Jana Matejki ukazuje legendarną scenę uderzenia mieczem w Złotą Bramę Kijowa przez Bolesława Chrobrego. Fot.: Internet, domena publiczna


Kolczuga, czyli pancerz ze splatanych kółek stalowych, stanowiła najlepszą dostępną w X-XII wieku osłonę dla wojownika. W takich „koszulkach” walczyli polscy pancerni, przynajmniej ci najciężej uzbrojeni. Fot.: Metropolitan Museum od Art., lic. CC0 1.0

Nadejście zmian

Po śmierci niefortunnego Mieszka II, w Polsce panowanie objął Kazimierz, który później zasłużył sobie na zaszczytny przydomek Odnowiciela. Ten monarcha miał bardzo pod górkę: sytuacja w kraju była niepewna po okresie tzw. reakcji pogańskiej, skarb świecił pustkami, a władcy brakowało środków na (skądinąd bardzo drogie) utrzymywanie stałej drużyny. Posiadanie odpowiedniego zaplecza militarnego było konieczne dla wzmocnienia (lub wręcz utrzymania) własnej pozycji. Kazimierz potrzebował zachęcić wojowników do lojalności wobec siebie w inny, mniej kosztowny bezpośrednio dla władcy sposób. W związku z tym, wzorując się na rozwiązaniach czeskich i niemieckich, zaczął intensywnie wprowadzać na ziemiach polskich zasady feudalne, co zapoczątkowało powstawanie stanu rycerskiego. Krótko mówiąc, oczekiwał od swoich poddanych służby wojennej w zamian za nadania ziemi. Bo tym właśnie był rycerz: zawodowym wojownikiem służącym w zamian za konkretne przywileje gospodarcze. Do pojęcia żołdu było jeszcze daleko. Sam wyraz „rycerz” pochodzi od niemieckiego ritter, czyli jeździec. Oczywiście wśród pierwszych rycerzy z pewnością można było znaleźć wielu potomków dawniejszych pancernych drużynników.


Kazimierz Odnowiciel na rysunku Jana Matejki. Za czasów tego księcia zaczęło się formować rycerstwo. Fot.: Internet, domena publiczna

Rycerstwo

Wyjaśnijmy sobie kilka kwestii. Po pierwsze, jak już wspomniałem powyżej, określenie „rycerz” oznacza wojownika związanego ze swoim feudalnym panem w bardzo konkretny sposób. Feudał wyższego szczebla (w Polsce książę lub król) nadawał ziemię i pewne przywileje prawne, a w zamian oczekiwał służby wojskowej „po rycersku”, czyli z odpowiednim wyposażeniem, w poczcie, konno. Poczet oznaczał określoną ilość towarzyszących rycerzowi żołnierzy, konnych lub pieszych, wyekwipowanych na jego własny rachunek. Ilu i jak uzbrojonych – to zależało od konkretnej umowy, często od tego, jaki otrzymywał majątek. W tym początkowym okresie formowania się rycerstwa – jako stanu społecznego i grupy zawodowej w jednym – jeźdźcy uzbrojeni byli tak samo, jak wcześniej drużynnicy. Czasy ciężkich zbroi płytowych i długich mieczy miały dopiero nadejść. Dość łatwo też było awansować do stanu rycerskiego. Właściwie wystarczyło wykazać się w boju przed księciem czy królem. Kroniki przekazały nam informacje o prostych chłopach, którzy otrzymywali nawet grody, choć może to być pewna przesada


Szczegóły wyposażenia templariusza dobrze oddają uzbrojenie rycerza z XII lub XIII wieku. Fot.: Internet, lic. CC BY-SA 4.0

Rozwój rycerstwa

Nadania ziemi spowodowały, że stan rycerski zaczął się różnicować. To dość skomplikowana kwestia. Dość powiedzieć, że niektórzy rośli na możnowładców, inni spadali ze szczebli społecznej drabinki. Jednak aż do czasów Bolesława Krzywoustego możnowładców takich jak palatyn Sieciech, Skarbimir Awdaniec czy Piotr Włostowic było niewielu. Dopiero po śmierci tego arcyaktywnego księcia, kiedy Polska popadała w rozbicie dzielnicowe, znaczenie rycerstwa zaczęło wzrastać. Żaden z dzielnicowych książąt nie rozporządzał taką siłą polityczną i ekonomiczną jak Krzywousty i jego przodkowie, a każdy z nich potrzebował swoich urzędników i popleczników. Zarówno ilość, jak i majątki rycerzy zaczęły wzrastać. Autorytet potężnego księcia przestawał być – z wyjątkami – gwarantem lojalności, więc władcy zapewniali ją sobie inaczej, wiążąc wojowników ze sobą węzłami ekonomicznymi. Posunęło się też do przodu rzemiosło metalurgiczne, co spowodowało rozwój broni i pancerzy, a w konsekwencji wzrost ich cen. W XIII wieku pełnozbrojny rycerz nosił już całkowitą zbroję kolczą, często hełm garnczkowy, długi miecz i kopię, która zastąpiła wcześniejszą włócznię. W wieku XIV zaczynają pojawiać się kolejne płytowe elementy pancerza i coraz potężniejsze miecze, a w stuleciu XV już „pełne płyty” i koncerze. Nie będę się tu zajmował rozwojem uzbrojenia ochronnego i zaczepnego w średniowieczu. Zaznaczam tylko, że pojęcie rycerza wcale nie od razu oznaczało wojownika zakutego w stal od stóp do głów. Zwiększyła się też ilość ludzi, którzy po rycersku służyli na wojnie, gdyż dołączyli do nich np. sołtysi wiejscy, którzy też mieli obowiązek na wezwanie księcia stawać konno w pancerzach i z pocztem.


Późnośredniowieczni rycerze walczący w zbrojach i ekwipunku turniejowym. Konie nakryte kropierzami. Wraz z upływem czasu, wyposażenie rycerza stawało się coraz cięższe. Fot.: Internet, domena publiczna

Warto uzupełnić wywód stwierdzeniem, że w średniowieczu sołtys wsi był prawdziwym potentatem i niejeden ród rycerski, a potem szlachecki, w ten sposób się narodził. Sołtys pobierał wiele opłat i podatków od ludności wsi (za co otrzymywał „prowizję”) i był sędzią, któremu należała się część kar pieniężnych. Do tego posiadał największe gospodarstwo rolne w całej wsi. O ile nie roztrwonił majątku albo nie rozdzielił go na zbyt wielu synów, niejednokrotnie był to świetny start do wzrostu znaczenie jego rodu.

Organizacja bojowa rycerstwa

Tu po raz pierwszy pojawia się nam termin „chorągiew” albo „hufiec rycerski”. Chorągiew to oczywiście określenie pochodzące od gromadzenia się rycerzy pod danym znakiem bojowym – sztandarem. Innym znakiem rozpoznawczym były herby i zawołania. W pełnym rozwoju konnicy rycerskiej, czyli mniej więcej na przełomie XIV/XV wieku, można wyróżnić trzy główne typy chorągwi: królewskie, ziemskie oraz rodowe. Do tych pierwszych (np. Wielka Chorągiew Ziemi Krakowskiej albo królewska Chorągiew Gończa) zbierano i dobierano rycerzy z całego kraju. Chorągwie ziemskie (wojewódzkie czy powiatowe) składały się z wojowników pochodzących z danego regionu, dowodzonych przez lokalnego urzędnika królewskiego np. starostę lub wojewodę. W chorągwiach rodowych służyli najczęściej rycerze spokrewnieni ze sobą, pieczętujący się tym samym herbem, pod dowództwem konkretnego możnowładcy. Oprócz tego funkcjonowały chorągwie zaciężne, w których z zamian za żołd, łupy lub dary służyli najemnicy, nieraz cudzoziemcy. Podstawową jednostką była „kopia”, czyli rycerz ze swoim pocztem. Na poczet składali się najczęściej strzelcy, często konni, słabiej opancerzeni – za to bardziej mobilni. Trudno określić liczebność chorągwi. Zależała ona od ilości rycerzy i liczebności pocztów. Te główne liczyły zapewne około 500 wojowników.


Czternastowieczna rycina przedstawiająca starcie pod Legnicą (po prawej strona wojska polskie) ukazuje wojowników w zróżnicowanym ekwipunku. Chorągiew prowadzą ciężej uzbrojeni rycerze, atakujący kopiami, na koniach pokrytych kropierzami, w tym książę z piastowskim orłem na tarczy. Za nimi następują lżej uzbrojeni rycerze w otwartych hełmach. Fot.: Internet, domena publiczna

Taktyka walki

Tu chyba nie będzie wielkiego zaskoczenia, kiedy powiem, że główną metodą walki takiego ugrupowania rycerzy było uderzenie wprost na przeciwnika szarżą. Nie mówimy jednak o pędzie bezładną kupą. Chorągwie rycerskie stosowały względnie proste szyki bojowe, np. klinowy albo „w płot”. Wśród rycerzy wyróżniamy przedchorągiewnych, czyli idących do ataku – jak sama nazwa wskazuje – przed sztandarem. Stanowili elitę danej jednostki. To oni pierwsi zderzali się z wrogiem i to od nich często zależało powodzenia całego ataku. Wśród przedchorągiewnych szukać należało takich sław rycerskich jak Zawisza Czarny z Grabowa, Domarat z Kobylan, Paweł Złodziej z Biskupic, Mszczuj ze Skrzynna czy Mikołaj Powała z Taczewa. Pocztowi następowali dopiero za jedną bądź paroma liniami kopijników. Ich zadanie nie sprowadzało się wyłącznie do „zagęszczania” szeregów. Jeszcze podczas szarży stosowano „nawiję”, czyli taktykę strzelania do przeciwnika ponad głowami rozpędzających się rycerzy. Po zderzeniu z wrogiem pocztowi mieli za zadanie osłaniać flanki prącego naprzód rycerza oraz trzymać się w pobliżu niego, choćby po to, aby podać mu nową broń. W XV i XVI wieku stosowano podział na chorągwie kopijnicze (dwóch strzelców na kopijnika) oraz strzelcze (czterech strzelców na kopijnika), co stanowiło zalążek podziału na lekkie i ciężkie chorągwie.


Obraz Artura Orlonowa Choragiew lwowska w bitwie pod Grunwaldem również dobrze oddaje kwestię zróżnicowania uzbrojenia rycerstwa. Ukazuje też (lewo – góra) szarżującą chorągiew rycerską oraz (prawo – dół) strzelca konnego z kuszą w kapalinie. Fot.: Internet, domena publiczna

Kopia, stanowiąca podstawę uzbrojenia rycerza, była bardzo rozwiniętą jeździecką bronią drzewcową. Pojawia się na polach bitew około XII wieku. Do początku XVI stulecia osiągnęła ponad 4 metry długości. Nie dało się jej użyć inaczej, niż uderzając na wprost, trzymając drzewiec pod pachą, czasem zaczepiony hakiem na zbroi. W ataku łamała się. Bywało, że po pierwszej szarży chorągiew wracała po nowe kopie i uderzała ponownie. Takich nawracających szarż wykonywano czasem po kilka.

Jak się to robi w zbroi

Wielu historyków uważa, zapewne słusznie, że największym sukcesem rycerstwa polskiego była bitwa pod Grunwaldem. Nie można jednak zapominać o wielu innych „potrzebach”, nie tak wielkich i znaczących, w których rycerstwo polskie dało się we znaki wrogom. Z tak organizowanymi siłami Władysław Łokietek gromił przeciwników na drodze do tronu polskiego, w tym Czechów, a potem Brandenburczyków, Rusinów i Krzyżaków. Kazimierz Wielki zajmował Ruś, walczył ze zmiennym szczęściem z Krzyżakami i odpierał ataki Tatarów. „Potrzeba grunwaldzka” była jedną z największych bitew średniowiecza, ale tego zwycięstwa nie można przypisać wyłącznie polskim rycerzom. Przyczynili się do niego również Litwini i Tatarzy. Natomiast absolutnym majstersztykiem rycerstwa polskiego była bitwa pod Koronowem w październiku 1410 roku, o wiele mniej znana, ale za to wymieniana jako przykład rycerskiej bitwy idealnej. Chorągwie polskie spotkały się z krzyżackimi i po szarży rozpoczęła się walka, którą można by zapewne obserwować jak widowisko. Walczono dokładnie tak, jak nakazywał kodeks rycerski: w pojedynkach jeden na jednego, najczęściej do pierwszej krwi, biorąc pokonanego przeciwnika do niewoli. Dwukrotnie ogłaszano przerwę w walce, aby wojownicy mogli się posilić i opatrzyć rany. Straty Polaków były niewielkie i większości Krzyżaków też by się pewnie udało ujść z życiem – choćby w niewoli – gdyby nie to, że „w drużynie biało-czerwonych” grali posiłkowi Tatarzy. Ci najpierw ostrzeliwali „czarne krzyże” z łuków, a potem rzucili się w pogoń za uchodzącymi z pola walki. Warto dodać, że na początku bitwy armia krzyżacka była niemal dwukrotnie liczniejsza od polskiej. Sam Jan Długosz twierdził, że zwycięstwo pod Grunwaldem było większe, a pod Koronowem chwalebniejsze.


Fragment obrazu Jana Matejki Bitwa pod Grunwaldem ukazuje Zawiszę Czarnego z Grabowa składającego się do ataku kopią. Malarz oddał częściowo budowę kopii rycerskiej, która dla zmniejszenia ciężaru była żłobiona. Fot.: Internet, domena publiczna

Zmierzch rycerstwa

W XV i XVI wieku powoli rozwijała się broń palna. Nastąpił też pewien kryzys w produkcji pancerzy, osiągnięto bowiem ostateczny limit ich grubości i ciężaru, poza którym zbroja stawała się bezużyteczna. Zwiększająca się rola piechoty i coraz wyraźniejsza obecność broni prochowej na polach bitew zmuszały do szukania nowych sposobów walki. Również i zmiany w sytuacji społecznej powodowały, że dawny system pospolitego ruszenia panów feudalnych przestawał być skuteczny. Trzeba było wymyślić coś nowego. Z pomocą przyszła koncepcja wojsk zaciężnych, służących nie za nadania ziemi, ale za żołd.
O ile na zachodzie Europy coraz bardziej zwiększała się rola piechoty, o tyle w Rzeczpospolitej zachodziła stała potrzeba utrzymywania wojsk konnych. Tworzyły ją ciągłe konflikty z Tatarami, mające miejsce na olbrzymich przestrzeniach dzisiejszej Ukrainy. Również i wciągnięcie Polski w konflikt z Moskwą oraz Turcją powodowało, że o ile na zachodzie dowódcy wojskowi mogli sobie pozwolić na zwiększenie liczebności armii przez postawienie na „tanią” piechotę i artylerię, tak w Polsce konnica była wciąż bardzo potrzebna. Mówiąc o tych zmianach w wojskowości niepostrzeżenie zbliżyliśmy się do czasów, które współcześni historycy nazywają wczesną nowożytnością.


Pełna zbroja płytowa króla Gustawa I Wazy z połowy XVI wieku. W tak ciężkim ekwipunku rycerz nawet nie był w stanie sam wsiąść na konia. Potrzebny był podnośnik. Fot.: Internet, domena publiczna

Bibliografia

J. Bardach, B. Leśnodorski, M. Pietrzak, Historia państwa i prawa polskiego, Warszawa 1976.

P. Borawski, Tatarzy w dawnej Rzeczypospolitej, Warszawa 1986.

Gall Anonim, Kronika polska, tłum. R. Grodecki, oprac. M. Plezia, Wrocław 2003.

K. Górski, Historya jazdy polskiej, Kraków 1894.

Z. Hundert, Kilka uwag na temat chorągwi petyhorskich w wojskach Rzeczypospolitej w latach 1673–1683 [w:] W pancerzu przez wieki. Z dziejów wojskowości polskiej i powszechnej, red. M. Baranowski, A. Gładysz, A. Niewiński, Oświęcim 2014, s. 136–149.

R. Morawski, H. Wielecki, Wojsko Księstwa Warszawskiego. Kawaleria, Warszawa 1990.

T. Nowak, J. Wimmer, Dzieje oręża polskiego do roku 1793, Warszawa 1968.

J. Piekałkiewicz, Wojna kawalerii 1939–1945, Warszawa 2010.

Polska technika wojskowa do 1500 roku, red. A. Nadolski, Warszawa 1994.

Polskie tradycje wojskowe, red. J. Sikorski, Warszawa 1990.

R. Sikora, Wojskowość polska w dobie wojny polsko-szwedzkiej 1626-1629. Kryzys mocarstwa, Poznań 2005.

R. Sikora, Z dziejów husarii, Warszawa 2010.

S. Szczur, Historia Polski. Średniowiecze, Warszawa 2002.

J. Wimmer, Wojsko i skarb Rzeczypospolitej u schyłku XVI i w pierwszej połowie XVII wieku, „Studia i Materiały do Historii Wojskowości” 1976, R. 14, z. 1, s. 81-115.

Z. Załuski, 7 polskich grzechów głównych, Warszawa 1968.

Zarys dziejów wojskowości polskiej do roku 1864, red. J. Sikorski, Warszawa 1965.

X