18 października media ukraińskie ujawniły, że rząd amerykański bada możliwość bezpłatnego przekazania Ukrainie nieokreślonej liczby wycofanych ze służby fregat rakietowych typu Oliver Hazard Perry. Koszty ewentualnego transferu jednostek zostałby pokryty przez USA w ramach programu Excess Defense Articles (EDA), podobnie jak było to w przypadku polskich okrętów tego typu 18 lat temu.

W latach 1977-2015 Marynarka Wojenna USA operowała łącznie 51 jednostkami typu Oliver Hazard Perry, zbudowanymi w latach 1975-1989. /Zdjęcie: US Navy

W latach 1977-2015 Marynarka Wojenna USA operowała łącznie 51 jednostkami typu Oliver Hazard Perry, zbudowanymi w latach 1975-1989. /Zdjęcie: US Navy

Według najnowszych informacji, około dziesięciu fregat OHP wycofanych ze służby w US Navy, oczekuje na sprzedaż, przekazanie lub zezłomowanie. Siedem z nich ma być w stanie pozwalającym na ponowne wprowadzenie do służby. Cztery kolejne wyznaczono jako okręty-cele, które zostaną zatopione podczas ćwiczeń US Navy i ich sojuszników. Ostatnią wycofaną jednostką była USS Simpson (FFG-56), która opuściła banderę 29 września 2015. Marynarka Wojenna USA operowała łącznie 51 jednostkami typu OHP, zbudowanymi w latach 1975-1989 (Tajwan wcieli dwie fregaty OHP, 2018-10-03; HMAS Darwin zostanie zatopiony, 2018-08-10).

Program Excess Defense Articles (EDA) ma na celu pomoc państwom sojuszniczym w postaci darowizny używanego sprzętu i wyposażenia wojskowego z nadwyżek sił zbrojnych USA. W bieżącym roku Ukraina skorzystała już z powyższego programu w postaci dwóch wycofanych ze służby w Straży Wybrzeża (USCG) kutrów patrolowych typu Island. Według najnowszych informacji, jednostki trafiły już do odbiorcy (Kutry patrolowe Island dla Ukrainy, 2018-04-04; Amerykański system OPL dla Ukrainy, 2018-08-29).

Obecnie, marynarka wojenna Ukrainy (Wijśkowo-Morśki Syły Ukrajiny) dysponuje pojedynczą, 25-letnią fregatą rakietową Hetman Sahajdaczny (U130) projektu 1135.1 Nereus/Mienżynski (w kodzie NATO Krivak III) o pełnej wyporności 3 510 t (dla porównania OHP – 4 200 t). Oprócz tego ma do dyspozycji pojedynczy okręt rakietowy Priłuki (U153) projektu 206MR Wichr (w kodzie NATO Matka) o wyporności 257 t, a także dwanaście mniejszych jednostek bojowych.

Po aneksji Krymu przez Rosję w marcu 2014 co najmniej 17 ukraińskich jednostek zostało przejętych, a status większości pozostaje nieznany. W tym samym roku zwrócono okręt desantowy Jurij Olefirenko (U401) (ex-Kirowohrad) projektu 773 (w kodzie NATO Polnocny-C) wraz z kilkoma mniejszymi. Kijów jest jednak zainteresowany odzyskaniem reszty tylko w przypadku zwrotu okupowanego półwyspu.

Analiza
Wycofane okręty typu OHP można przywrócić do służby przy stosunkowo niskich kosztach do podstawowych zadań, w tym patrolowania i kontroli. Jednak jeśli Ukraina chciałaby zwiększyć ich zdolności bojowe, musiałaby ponieść koszty modernizacji obejmującej, np. powiększenie hangaru lotniczego, nowe sensory i systemy walki, remont napędu czy instalację pionowych wyrzutni rakietowych. Skutkowałoby to jednak wejściem do służby najnowocześniejszych jednostek w ukraińskiej marynarce wojennej, nad którą rosyjska Flota Czarnomorska ma ogromną przewagę.

Co ciekawe, w stoczni Nikołajew stoi zacumowany nigdy nieukończony krążownik rakietowy Ukraina (wcześniej Komsomolec oraz Admirał Fłoty Łobow) projektu 1164 Atlant (w kodzie NATO Slava) o wyporności 12 500 t. ZSRR planował wdrożyć dziesięć tych potężnych jednostek nawodnych, ale ostatecznie zbudowano trzy, które obecnie służą w rosyjskiej marynarce wojennej. We wrześniu 2015 władze ukraińskie zdecydowały o wystawieniu go na sprzedaż z racji nieopłacalności dokończenia budowy i wyposażenia go.