29 lutego w Doha, stolicy Kataru, w obecności sekretarza stanu Mike’a Pompeo, stały przedstawiciel USA przy ONZ, Zalmay Khalilzad podpisał porozumienie pokojowe z przedstawicielem Talibów, mułłą Abdulem Ghanim Baradarem. Przewiduje ono wycofanie sił amerykańskich z Afganistanu w ciągu 14 miesięcy oraz uwolnienie więźniów przez obie strony. Do końca sierpnia USA zobowiązały się znieść sankcje wobec przedstawicieli Talibanu.

Talibowie kontrolują obecnie około 40% terytorium Afganistanu i pozostają największą siłą polityczną poza rządem w Kabulu, z którą Waszyngton był zmuszony negocjować warunki pokojowe / Zdjęcie: Departament Obrony USA

Talibowie kontrolują obecnie około 40% terytorium Afganistanu i pozostają największą siłą polityczną poza rządem w Kabulu, z którą Waszyngton był zmuszony negocjować warunki pokojowe / Zdjęcie: Departament Obrony USA

Porozumienie ma początkiem procesu wygaszania trwającej od 7 października 2001 wojny w Afganistanie w ramach globalnej walki z terroryzmem. Sekretarz obrony USA Mark Esper nazwał porozumienie dobrym krokiem, ale podkreślił że jest dopiero początkiem procesu pokojowego. Spotkał się z prezydentem Afganistanu Aszrafem Ghanim w Kabulu, równolegle gdy trwała uroczystość w Katarze (Chinooki dla Afganistanu, 2020-01-31).

Warunkiem Waszyngtonu jest przestrzeganie rozejmu przez siły Talibanu oraz zerwanie stosunków z Al-Kaidą i innymi grupami terrorystycznymi oraz wsparcie dla działań przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu. Przewiduje się, że USA i rząd afgański uwolnią około 5 tys. talibskich bojowników przetrzymywanych jako jeńcy, podczas gdy druga strona uwolni około 1. tys. więźniów. Ponadto, mułła Baradar oczekuje, że w proces odbudowy kraju włączą się takie państwa, jak Pakistan, Indonezja, Chiny i Rosja.

Mike Pompeo zastrzegł, że w przypadku złamania zobowiązań przez Talibów, USA wycofają się z porozumienia. Rząd afgański oświadczył, że jest gotowy negocjować i zastąpić zawieszenie broni z Talibami trwałym pokojem. Potwierdzono poparcie dla stopniowego wycofywania sił USA i międzynarodowej koalicji, pod warunkiem wypełnienia przez Talibów swoich zobowiązań. Na kilka godzin przed podpisaniem porozumienia Taliban nakazał wszystkim swoim bojownikom w Afganistanie wstrzymanie wszelkich działań zbrojnych.

Pierwszym zobowiązaniem USA będzie wycofanie w ciągu 135 dni (do 13 lipca) wycofania maksymalnie 8,6 tys. z 13 tys. żołnierzy, stacjonujących w Afganistanie w ramach operacji pk. Freedom’s Sentinel. Waszyngton będzie także współpracował z rządami 37 państw międzynarodowej koalicji pod wodzą NATO pk. Resolute Support w sprawie stopniowej redukcji pozostałych wojsk. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, który także wizytował Kabul, zobowiązał się do stopniowej redukcji sił międzynarodowych z poziomu 16 do 12 tys. żołnierzy. Całkowite wycofanie sił amerykańskich i międzynarodowych z Afganistanu ma nastąpić do kwietnia 2021, co będzie oznaczać zakończenie konfliktu zbrojnego po niemal 20 latach (Wojsko Polskie na misjach, 2019-02-22).

Wycofanie amerykańskich żołnierzy z Afganistanu jest jedną z wyborczych obietnic Donalda Trumpa, który będzie ubiegał się w listopadzie o reelekcję. Z kolei według ekspertów ds. bezpieczeństwa porozumienie jest ruletką w polityce zagranicznej, która może dać Talibom międzynarodową legitymację.