9 lutego żołnierze 6. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej im. rotmistrza Witolda Pileckiego (6. MBOT) zostali skierowani w trybie natychmiastowego stawiennictwa do Płocka z powodu zatoru na Wiśle i alarmu przeciwpowodziowego ogłoszonego dzień wcześniej przez prezydenta miasta, który powołał Zespół Zarządzania Kryzysowego, po podniesieniu się poziomu wody na odcinku od Płocka do Nowego Dworu Mazowieckiego (Dzienno-nocne szkolenie WOT w Podkarpackiem, 2021-01-19).

Żołnierze 64. batalionu lekkiej piechoty 6. Mazowieckiej Brygady OT zostali skierowani w trybie natychmiastowego stawiennictwa do Płocka z powodu zatoru na Wiśle i alarmu przeciwpowodziowego

Żołnierze 64. batalionu lekkiej piechoty 6. Mazowieckiej Brygady OT zostali skierowani w trybie natychmiastowego stawiennictwa do Płocka z powodu zatoru na Wiśle i alarmu przeciwpowodziowego

Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydali ostrzeżenia trzeciego stopnia o wzroście stanu wody powyżej stanu alarmowego spowodowany piętrzeniem lodowym. We wtorek w godzinach porannych woda wlała się na bulwary wiślane oraz do portu jachtowego w Płocku. Podtopione zostały także nieruchomości i drogi.

Na wniosek wojewody mazowieckiego, w zagrożony rejon skierowano Zespół Oceny Wsparcia 6. MBOT, a po rozpoznaniu i konsultacja z samorządowcami, pierwszych piętnastu żołnierzy płockiego 64. batalionu lekkiej piechoty (64. blp) pod dowództwem mjr. Ireneusza Fudały wraz z dwoma samochodami ciężarowymi stawiło się po godz. 13.00 na ulicy Rybaki, gdzie przystąpili do tworzenia zapór z worków z pisakiem w celu ochrony przed podtopieniem zabudowania zlokalizowanego wzdłuż bulwaru. Ponadto podwyższona została gotowość pododdziału saperów oraz dla żołnierzy obsługujących pompy, agregaty prądotwórcze oraz agregaty i maszty oświetleniowe.

Mazowieccy żołnierze WOT wspierali działania Państwowej Straży Pożarnej w tworzeniu zapór z worków z piaskiem, wypompowywaniem wody z zalanych budynków i ewakuacji strażaków w obliczu podnoszącego się poziomu wody / Zdjęcia: WOT

Mazowieccy żołnierze WOT wspierali działania Państwowej Straży Pożarnej w tworzeniu zapór z worków z piaskiem, wypompowywaniem wody z zalanych budynków i ewakuacji strażaków w obliczu podnoszącego się poziomu wody / Zdjęcia: WOT

Następnie w rejon działań skierowano kolejnych piętnastu żołnierzy, których skierowano w rejon osiedla Borowiczki w rejonie ulicy Gmury oraz udzielali pomocy mieszkańcom podtopionych domostw, a na koniec dnia w działania było zaangażowanych łącznie osiemdziesięciu żołnierzy, którzy pełnili służbę w trybie rotacyjnym przez trzy godziny. Resztę sił utrzymywano w gotowości do wsparcia Państwowej Straży Pożarnej (PSP) i innych zaangażowanych instytucji na wniosek wojewody. Z godziny na godzinę sytuacja stawała się trudniejsza, a żołnierze zostali przekierowani na kolejne zagrożone podtopieniem ulice m.in. Kazimierza Wielkiego. Po godzinie 20.00 żołnierze przemieścili się na drugą stronę rzeki, gdzie na ul. Nadwiślańskiej ułożyli kolejne kilkaset metrów zapory.

W nocy żołnierze, wspólnie ze strażakami PSP, pomagali Płockiemu Towarzystwu Wioślarskiemu – dowozili i napełniali worki piaskiem, a następnie układali je wokół budynków. Działania trwały do godz. 2.00 w nocy. Po godz. 3.00 użyto samochodów ciężarowych Starów 266, które jako jedyne mogły przejechać przez rozlewisko wody, by pomóc w ewakuacji strażaków, którzy monitorowali zbudowane wcześniej wały z worków z piaskiem wokół Płockiego Towarzystwa Wioślarskiego.

Działania żołnierzy 64 blp w Płocku na terenie miasta były prowadzone do godz. 4.30. 10 lutego przed godz. 7.00 żołnierze stawili się w płockim batalionie. Część z nich wysłano w teren, a inni czekają na dalsze dyspozycje z Centrum Zarządzania Kryzysowego.