18 października służba prasowa departamentu wojsk lotniczych USA (US Air Force, USAF) ogłosiła, że do bazy lotniczej Eielson na Alasce trafi pierwszy eksperymentalny, miniaturowy reaktor jądrowy do celów energetycznych w ramach pilotażowego programu. Ma to zapewnić czystą, niezawodną i odporną technologię energetyczną dla krytycznej infrastruktury bezpieczeństwa narodowego.
Amerykańskie wojska lotnicze ogłosiły, że do bazy lotniczej Eielson na Alasce trafi pierwszy eksperymentalny, miniaturowy reaktor jądrowy do celów energetycznych w ramach pilotażowego programu
Mark Correll, zastępca asystenta sekretarza USAF ds. środowiska, bezpieczeństwa i infrastruktury, powiedział:
Energia elektryczna jest kluczowym atutem dla zapewnienia ciągłości misji w naszych instalacjach. Mikroreaktory są obiecującą technologią zapewniającą odporność i niezawodność, a szczególnie nadają się do zasilania i ogrzewania wysuniętych geograficznie baz lotniczych w kraju, takich jak Eielson. Technologia ta może zapewnić prawdziwe bezpieczeństwo energetyczne, a kompatybilność z istniejącą infrastrukturą energetyczną [elektrownia węglowa] i klimatem w Eielson stanowią idealną lokalizację do potwierdzenia jej wykonalności.
Program pilotażowy miniaturowego reaktora jądrowego został uruchomiony w odpowiedzi na wniosek do budżetu obronnego NDAA na rok fiskalny 2019, obejmujący zidentyfikowanie potencjalnych lokalizacji do rozmieszczenia, budowy i eksploatacji takiej instalacji do końca 2027 roku (do 2023 ma zostać uruchomiony w jednym z laboratoriów Departamentu Energii). Reaktor o mocy 2-10 MW będzie urządzeniem komercyjnym pod kątem własności, a jego działanie będzie nadzorować Komisja Dozoru Jądrowego (Nuclear Regulatory Commission, NRC).
Prace wdrożeniowe programu nadzoruje zastępca asystenta sekretarza USAF ds. środowiska, bezpieczeństwa i infrastruktury w kooperacji z biurem energii USAF (Air Force Office of Energy Assurance, OEA), biurem zastępcy sekretarza obrony ds. środowiska i energii, Departamentem Energii i Komisją Dozoru Jądrowego.
Analiza
Program pilotażowy USAF to druga taka inicjatywa amerykańskich sił zbrojnych obok mobilnego reaktora SMNR w ramach Project Pele / Zdjęcie i grafika: NuScale Power
Baza lotnicza Eielson jest położona w pobliżu Fairbanks na Alasce, około 210 km na południe w linii prostej od koła podbiegunowego. Stacjonuje tam m.in. 354. Skrzydło Myśliwskie USAF, wyposażone w samoloty wielozadaniowe F-35A Lightning II (355. i 356. Eskadra) i F-16C/D (18. Eskadra Agresorów) oraz 168. Skrzydło Tankowania Powietrznego z samolotami-cysternami KC-135R Stratotanker i 210. Eskadra Ratownicza ze śmigłowcami SAR typu HH-60G Pave Hawk lotnictwa Gwardii Narodowej stanu Alaska.
Co ważne, planowana instalacja w Eielson będzie reaktorem stacjonarnym w przeciwieństwie do zapoczątkowanego w lutym 2019 programu zminiaturyzowanego, mobilnego reaktora jądrowego (Small Mobile Nuclear Reactor, SMNR) o kryptonimie Project Pele (wcześniej Project Dithulium). Ma to być urządzenie o masie poniżej 40 t i mocy wyjściowej 1-5 MW. Ma to być tzw. ulepszony reaktor chłodzony gazem (Advanced Gas Reactor, AGR). 24 marca br. wybrano dwóch wykonawców do budowy prototypów: BWX Technologies z Lynchburga w Wirginii oraz X-energy z Greenbelt w Maryland (Departament Obrony zlecił projekt mobilnego reaktora).
Wszystkie podmioty podległe Departamentowi Obrony, w tym siły zbrojne, zużywają 30 TWh energii elektrycznej rocznie i 37,8 mln litrów paliwa dziennie (dane z 2020; dla porównania, wg danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych, wszystkie polskie elektrownie wyprodukowały 158,8 TWh w 2019, a zużycie w Polsce wyniosło 169,4 Twh). Przewiduje się, że wartości te będą rosnąć. Według danych z października 2018, reaktory jądrowe o mocy 40 MW lub mniejszej byłyby wystarczające dla 90% amerykańskich instalacji wojskowych.