4 marca o godz. 13.17 w okolicy wsi Drgicz w gminie Stoczek w powiecie węgrowskim w województwie mazowieckim doszło do wypadku polskiego samolotu myśliwskiego MiG-29. Do awarii doszło w czwartej minucie lotu po starcie z 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego (23. BLotT) w Mińsku Mazowieckim. Pilot zdołał się katapultować i został podjęty przez śmigłowiec ratunkowy, wysłany na miejsce zdarzenia. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Po utracie kolejnego MiG-29, Siłom Powietrznym RP pozostało na stanie 28 samolotów tego typu, w tym 22 jednomiejscowe MiG-29A/G (9.12A) oraz 6 dwumiejscowych MiG-29UB/GT (9.51) / Zdjęcie: Jakub Link-Lenczowski

Po utracie kolejnego MiG-29, Siłom Powietrznym RP pozostało na stanie 28 samolotów tego typu, w tym 22 jednomiejscowe MiG-29A/G (9.12A) oraz 6 dwumiejscowych MiG-29UB/GT (9.51) / Zdjęcie: Jakub Link-Lenczowski

W mediach społecznościowych pojawiły się pierwsze fotografie z miejsca zdarzenia. Wynika z nich, że samolot spadł na terenach zalesionych podlegających Leśnictwu Miednik, w odległości około 1,5 km od najbliższych zabudowań i zapalił się. Samolot został całkowicie zniszczony, ale nie spowodował strat wśród ludności cywilnej. Na miejsce zostało wysłanych dziesięć zastępów Straży Pożarnej oraz jednostki Policji z Węgrowa.

Pilot samolotu bezpiecznie katapultował się po zgłoszeniu awarii w okolicy miejscowości Łochów. Został podjęty przez wysłany na miejsce zdarzenia śmigłowiec ratunkowy 2. Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej z 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego i przetransportowany do Wojskowego Instytutu Medycznego z Centralnym Szpitalem Klinicznym Ministerstwa Obrony Narodowej w Warszawie. Według informacji Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, samolot miał 2000 godzin nalotu i został odkupiony w 1989 od ówczesnej Czechosłowacji. Samolot nosił nr taktyczny „40” i wizerunek ppłk. Witolda Urbanowicza, dowódcy Dywizjonu 303.

Według dostępnych informacji, rozbity MiG-29 miał odbywać lot techniczny (kontrolno-pomiarowy) po przeprowadzonych na nim pracach konserwacyjnych. Przyczyna wypadku nie jest jeszcze znana, a jej wyjaśnieniem zajmuje się Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP).

Analiza
Był to trzecia katastrofa z udziałem MiG-29 w ciągu półtora roku. 18 grudnia 2017 inny MiG-29 uległ wypadkowi w pobliżu miejscowości Ryczołek, w powiecie mińskim, a jego pilot katapultował się. Mniej szczęścia miał pilot z 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego (22. BLotT) w Królewie Malborskim, gdy 6 lipca 2018 w pobliżu miejscowości Sakówka, leżącej ok. 18 km od Malborka uległ katastrofie i zginął mimo próby katapultowania się (Polskie MiG-29 wznowią loty, 2018-11-02).

Do poważnego zdarzenia doszło 11 czerwca 2016 w Mińsku Mazowieckim, gdy w wyniku uszkodzenia turbostartera GTDE-117 podczas rozruchu technicznego silnika, myśliwiec uległ pożarowi i został ostatecznie skreślony ze stanu. Z kolei w kwietniu 2018 i lutym 2019 dwa samoloty awaryjnie lądowały po tym, jak nastąpiło rozszczelnienie kabiny i spadek ciśnienia w kabinie (Polskie MiG-29 znów uziemione, 2019-02-16).