6 lutego br. w godzinach porannych czasu lokalnego w pobliżu Kaługi w Rosji, leżącej około 160 km na południowy zachód od Moskwy, eksplodował w powietrzu prawdopodobnie ukraiński odrzutowy bezzałogowiec Tu-141 Striż (ros. jerzyk). Poinformował o tym na swoim kanale na Telegramie gubernator obwodu kałuskiego Władisław Szapsza.
Tu-141 Striż w rosyjskiej Ufie. Samolot ma 14,33 m długości, 3,88 m rozpiętości skrzydeł, 5370 kg masy całkowitej (w standardowej konfiguracji rozpoznawczej) i jest napędzany silnikiem turboodrzutowym Tumański KR-17A o ciągu 19,6 kN. Prędkość maksymalna wynosi około 1100 km/h, zasięg około 1000 km, a pułap 6000 m. Wyposażony był pierwotnie w aparaturę rozpoznawczą (aparaty fotograficzne, radary, kamery, aparaty na podczerwień itp.) / Zdjęcie: MadCAD (Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0)
Do zdarzenia doszło niemal 300 km od granicy rosyjsko-ukraińskiej. Rosyjski urzędnik napisał, że około godz. 5.00 rano bezzałogowiec eksplodował na wysokości około 50 metrów na ziemią nad terenem zalesionym, nie powodując ofiar oraz szkód infrastruktury cywilnej. Na miejsce wysłano służby, które zbadają okoliczności incydentu.
Według źródeł rosyjskiego portalu informacyjnego Mash, bezzałogowiec leciał zbyt nisko i zaczepił o korony drzew. Zamiast standardowego wyposażenia rozpoznawczego, miał przenosić głowicę bojową w postaci 100-kilogramowej bomby lotniczej odłamkowo-burzącej OFAB-100-200, przenoszącej 42 kg materiału wybuchowego. W wyniku detonacji takiego ładunku powstaje 5-metrowy lej, a odłamki są rozrzucane w promieniu nawet 100 m.
Wydaje się, że celem potencjalnego ataku mogła być rosyjska baza lotnicza w Szajkowce w obwodzie kałuskim, gdzie stacjonuje 6950. Grupa Lotnicza 52. Pułku Ciężkich Bombowców, wyposażona w bombowce dalekiego zasięgu Tu-22M3 (w kodzie NATO Backfire-C). Baza znajduje się około 225 kilometrów od granicy z Ukrainą. Stąd startowały bombowce, wykorzystywane do ostrzeliwania celów ukraińskim za pomocą pocisków manewrującym, w tym także tych cywilnych. Co warte przypomnienia, już 7 października ub. r. pojawiły się doniesienia o domniemanym ataku ukraińskiego bezzałogowca na to lotnisko wojskowe (uszkodzone/zniszczone miały zostać dwa bombowce), ale strona rosyjska zaprzeczyła wówczas.
More photos from the wreckage. Looks like it was carrying flechette as well.https://t.co/KMtlznMSAJ pic.twitter.com/tQiAX0MAoz
— Rob Lee (@RALee85) February 7, 2023
Jak wspomniano, strona ukraińska już wcześniej używała tych pierwotnie zaprojektowanych jeszcze w czasach sowieckich bezzałogowców rozpoznawczych jako samolotów-samobójców do atakowania różnych celów. Podczas trwającej pełnoskalowej wojny rosyjsko-ukraińskiej, po raz pierwszy głośno było o tych bsl 11 marca 2022, gdy jeden z nich miał rozbić się w stolicy Chorwacji, Zagrzebiu. Wydaje się, że Tu-141 mógł stracić łączność z punktem dowodzenia i kierowania, lecąc po linii prostej aż skończyło mu się paliwo. Nikt na ziemi nie ucierpiał.
3 lipca ub. r. władze obwodu kurskiego w Rosji informowały o zestrzeleniu dwóch ukraińskich Tu-141. Natomiast 5 grudnia ub. r. siły ukraińskie wykorzystały Tu-141 do ataku na 6950. Bazę Lotniczą w Engels-2 w obwodzie saratowskim oraz bazę lotniczą Riazań-Diagilewo w obwodzie riazańskim. W Engels-2 znajdują się 121. Gwardyjski Sewastopolski Pułk Ciężkich Bombowców Czerwonego Sztandaru z samolotami Tu-160/Tu-160M i 184. Pułk Ciężkich Bombowców z Tu-95MS/Tu-95MSM, podległe pod 22. Gwardyjską Donbaską Dywizję Ciężkiego Lotnictwa Bombowego Czerwonego Sztandaru. To z tej bazy startowały bombowce używane do masowych ataków rakietowych na Ukrainę. Z kolei w Razaniu-Diagilewie znajdują się 203. Samodzielny Gwardyjski Orłowski Pułk Lotniczy Tankowania Samolotów z samolotami-cysternami Ił-78/Ił-78M i 49. Szkolny Pułk Lotniczy Ciężkich Bombowców Czerwonego Sztandaru z Tu-22M3 i Tu-95MS, podległe pod 43. Gwardyjskie Orłowskie Centrum Szkolenia Bojowego i Przekwalifikowania Personelu Lotnictwa Dalekiego Zasięgu.
Warto zauważyć, że Ukraina pozostaje jedynym na świecie użytkownikiem Tu-141 Striż, które przywróciła do służby w 2014 po pierwszym rosyjskim ataku na Krym i Donbas. Natomiast Rosja, według deklaracji, wycofała je na początku lat 1990.
Co ciekawe, siły zbrojne Ukrainy wykorzystują w toczonej wojnie też o połowę mniejsze bezzałogowce Tu-143 Rejs. Wiadomo o tym, gdyż 12 kwietnia ub. r. jeden z nich został zestrzelony przez rosyjską obronę powietrzną na terenach okupowanych (wówczas) obwodu charkowskiego, a kolejny 29 czerwca w obwodzie kurskim w Rosji.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.