Beretta 30X – powrót kieszonkowców

Nowe wcielenie kotów

Ideą powstania serii 3032 (zwanej też Tomcat) pod koniec lat 1990. było zaoferowanie kompaktowego pistoletu do codziennego przenoszenia osobom, które doświadczały trudności z przeładowaniem dostępnych na rynku konstrukcji. Mieszczący się w obrysie dłoni, małogabarytowy pistolet zasilany był nabojem .32 ACP (7,65 mm Browning), a jego wyróżnikiem była dość rzadko spotykana metoda ładowania. Dzięki temu, że zasada działania opierała się na wykorzystaniu energii zamka swobodnego, lufa w czasie strzału pozostawała nieruchoma.

Dlaczego jest to w przypadku tej konstrukcji tak istotne? Wspomnianą trudność z przeładowaniem napotkać mogły osoby starsze lub te, które doznały urazu ograniczającego siłę/ruchliwość ręki. Dla osób tych, odciągnięcie zamka pistoletu mogło być niezwykle trudne lub nawet niemożliwe. Dlatego też w pistoletach Tomcat lufa znajdowała się na zawiasie.

Przesunięcie umieszczonej na szkielecie dźwigni powodowało wychylenie lufy (przy zamku w pozycji zamkniętej). Dzięki temu, nabój mógł zostać umieszczony bezpośrednio w komorze. Po zamknięciu lufy, strzał mógł zostać oddany natychmiastowo dzięki mechanizmowi spustowemu z samonapinaniem.

Podczas tegorocznych targów SHOT Show zaprezentowano nową generację pistoletów Tomcat pod nowym oznaczeniem 30X. Na pierwszy rzut oka nie różniące się zanadto od pierwowzoru, uległy jednak dość poważnym zmianom konstrukcyjnym.

Beretta 30X Tomcat w wersji Get Home Bag/ Zdjęcia: Beretta

Seria 30X obecnie dzieli się na dwa modele – Just In Case i Get Home Bag, różniące się konfiguracją:

Just In Case (producent nie udostępnił jeszcze zdjęć):

• standardowa lufa,
• standardowe przyrządy celowniczen
• zamek w tym samym kolorze co szkielet (matowo-srebrny).

Get Home Bag:

• lufa z gwintem zewnętrznym dla urządzeń wylotowych,
• podwyższone przyrządy celownicze,
• zamek koloru czarnego.

Producent opisuje nowe modele jako propozycje dla osób poszukujących dyskretnej a zarazem skutecznej broni.

Lufa i zamek

W zależności od modelu, długość lufy wynosi 60 lub 71 mm. W edycji Get Home Bag kończy się gwintem zewnętrznym. Pistolet wykazał się rzekomo doskonałą niezawodnością przy strzelaniu z tłumikiem. O ile producent nie wskazuje specyfikacji gwintu, tak po tłumikach które zamontowane zostały na prezentowanej broni dojść można do wniosku, że ów gwint to 1/2×28. System wychylania lufy otrzymał nazwę Effortles Loading System, a jego dźwignia zastąpiona została przyciskiem (bez zmiany umieszczenia).

Przyrządy mechaniczne są w nowym modelu demontowalne, co umożliwia montaż płytki kolimatora w miejscu szczerbiny.

Szkielet

Mechanizm spustowy z samonapinaniem uległ przeprojektowaniu, o czym daje znać nowy język spustowy (prosty) i kurek. Wyeliminowano jedną z głównych bolączek oryginalnych kotów, jaką był nieprzyjemnie silny opór spustu w trybie samonapinania – zredukowano go o około 35%.

Zmianie uległa geometria kabłąka – z owalnego na bardziej prostokątny, naśladujący kabłąki nowych członków rodziny 92. Wprowadzono także drewniane okładki nowego typu. Stary magazynek zastąpiono nową odmianą o zwiększonej pojemności – z 7 do 8 naboi.

Dostępność

Oba warianty widnieją już na oficjalnej stronie producenta w tej samej cenie – 599 USD.

Współpraca reklamowa: Oficjalnym dystrybutorem Beretta w Polsce jest sklep Kaliber.