23 października o godz. 3:20 czasu lokalnego na lotnisku w Colorado Springs w stanie Kolorado z powodu usterki technicznej awaryjnie lądował bombowiec strategiczny B-2A Spirit (Block 10), który wykonywał rutynowy lot ćwiczebny.

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych dysponują flotą 19 bombowców strategicznych B-2A Spirit o obniżonej sygnaturze radarowej, z których około połowa pozostaje w ciągłej gotowości operacyjnej. /Zdjęcie: Whiteman Air Force Base

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych dysponują flotą 19 bombowców strategicznych B-2A Spirit o obniżonej sygnaturze radarowej, z których około połowa pozostaje w ciągłej gotowości operacyjnej. /Zdjęcie: Whiteman Air Force Base

Samolot o nazwie własnej Spirit of Nebraska (nr płatowca AV-13, nr boczny 89-0128) wykonywał rutynowy lot ćwiczebny z bazy lotniczej Whiteman w stanie Missouri, gdzie stacjonuje 509. Skrzydło Bombowe AFGSC. Podczas przelotu nad stanem Kolorado załoga zgłosiła awarię, a najbliżej znajdowało się cywilne lotnisko w Colorado Springs, dzielące drogi startowe z bazą lotniczą Peterson (Chińska odpowiedź na B-2A Spirit?, 2018-10-11).

Kilka godzin po incydencie samolot został sfotografowany w wojskowej części lotniska, a na Facebooku pojawiło się nagranie audio z wieży kontroli lotów Colorado Springs. Dlatego wiadomo więcej o zdarzeniu, niż ujawniono to w lakonicznym komunikacie prasowy Sił Powietrznych (USAF) (Zatwierdzenie projektu bomby B61-12, 2018-10-02).

Dzięki nagraniu wiadomo, że doszło do awarii czwartego silnika turbowentylatorowego General Electric F118-GE-100, w wyniku której został on wyłączony. W chwili awarii samolot znajdował się około 10 minut drogi od lotniska. Co ciekawe, załoga bombowca nie mogła bezpośrednio komunikować się z cywilną wieżą, dlatego informacja o awarii została wpierw przekazana do Denver Air Route Traffic Control Center w Longmont. Samolot miał pierwotnie wylądować na pasie 17L, ale ostatecznie został posadzony na 35R.

Awarie napędu to częsta przyczyna awaryjnego lądowania samolotów, ale w przypadku B-2A, które są pozbawione pionowego usterzenia ogonowego utrata nawet jednego silnika wiąże się z podwyższonym ryzykiem katastrofy. Samolot może utracić wówczas sterowność, zwłaszcza że powierzchnie sterowe tych samolotów są stosunkowo niewielkie. Realna charakterystyka marginesów sterowności B-2A pozostaje tajemnicą. Opublikowane zdjęcia samolotu ukazują również, że prawe drzwi pomocniczego wlotu powietrza są zamknięte, co nie jest stanem naturalnym. Powinny być one otwarte podczas podchodzenia do lądowania.

Według lokalnych źródeł, po wylądowaniu jeden z dwóch członków załogi samolotu wymagał podawania tlenu, co mogło mieć związek z podwyższonym stresem albo możliwością zadymienia kabiny (B-52J ujawniony, 2018-08-28; Wkrótce testy B-21 Raider, 2018-03-07).

Analiza
W historii służby operacyjnej B-2A Spirit w USAF doszło do jednej katastrofy i zapalenia się silników. 23 lutego 2008 B-2A Block 10 Spirit of Kansas (AV-12, 89-0127) rozbił się krótko po starcie z bazy lotniczej Andersen na wyspie Guam. Załoga zdążyła się bezpiecznie katapultować. Starty oceniano wówczas na 1,4 mld USD (ponad 5 mld zł).

Niemal równo dwa lata później, 26 lutego 2010 doszło do kolejnego incydentu w bazie Andersen, gdy B-2A Block 10 Spirit of Washington (AV-11, 88-0332) zapalił się na ziemi. Po 18 miesiącach napraw został przywrócony do służby w grudniu 2013. Do czasu incydentu, USAF nie ćwiczyła przeciwdziałania zagrożeń związanych z możliwością wystąpienia pożaru tych samolotów na ziemi.

1 maja 2018 doszło do awaryjnego lądowania bombowca B-1B Lancer z 7. Skrzydła Bombowego AFGSC w wyniku pożaru silnika na lotnisku międzynarodowym Midland w Teksasie. Przed lądowaniem czteroosobowa załoga chciała się katapultować, ale okazało się, część foteli jest niesprawna, dlatego USAF zdecydowały o czasowym uziemieniu całej floty tych samolotów.