Podczas targów i wystawy AUSA (Association of The United States Army) w Waszyngtonie, zaprezentowano żołnierzy amerykańskich wojsk lądowych (US Army) ubranych w propozycje nowych mundurów wyjściowych. Są one inspirowane kompletami używanymi podczas II wojny, nazywanymi potocznie pinks and greens. Pokaz został przeprowadzony w celu wybadania nastrojów i odbioru projektu.
Mundury zaprezentowane na AUSA występowały w różnych konfiguracjach. W wersjach damskich w zestawie ze spodniami lub spódnicą, jak też w odmianach z różnymi nakryciami głowy – czapką lub furażerką / Zdjęcia: US Army Logistic Command
Propozycja nowego munduru jest oddolną inicjatywą prowadzoną przez sierżanta sztabowego Daniela A. Daileya, pełniącego funkcję Sergeant Major of the Army (SMA), zasłużonego weterana operacji Desert Storm i Iraqi Freedom, zajmującego stanowisko doradcy szefa sztabu US Army do spraw personelu. Jest to najważniejsza funkcja jaką może pełnić podoficer w wojskach lądowych USA.
Nowe umundurowanie nie ma wypierać obecnego munduru galowego ASU (Army Service Uniform), ale uzupełniać go w roli stroju wyjściowego. US Army do tej pory nie miała takiego rozwiązania, stosowanego m.in. w Korpusie Piechoty Morskiej (USMC). Marines mają do dyspozycji zarówno mundur galowy, jak i wyjściowy.
Inicjatywa spotkała się z dużym entuzjazmem wśród żołnierzy US Army. Tygodnik Army Times na prośbę autorów projektu przeprowadził ankietę wśród 28 tys. czytelników służących w szeregach wojsk lądowych. 77% poparło zmiany, z czego mundur podoba się 80% mężczyzn i 54% kobiet. Na razie nie zapadły żadne decyzje dotyczące powrotu pinks and greens, ankieta przeprowadzona przez Army Times ma być jednym z czynników wspomagających proces decyzyjny.