Browning Arms Company (w całości należący do belgijskiej FN Herstal; Kolejne Minimi-7,62 dla Czechów, 2017-11-26; FN SCAR dla Peru, 2017-09-25), poinformował o zakończeniu produkcji 9-mm pistoletu samopowtarzalnego Browning HP (Hi-Power). Broń zapisała się na kartach historii jako prawa ręka wolnego świata w parze z karabinem FN FAL.
Na szczęście, o ile Browning zaprzestał produkcji samych pistoletów, o tyle części zamienne nadal będą wytwarzane. Na zdjęciu – Browning Hi-Power Standard, jeden z dwóch modeli oferowanych do niedawna przez BAC, wykończony polerowaną oksydą, oraz okładkami z drewna orzechowego. /Zdjęcie: Browning Arms Company
Pod koniec produkcji na rynek cywilny, Hi-Power wytwarzany był w dwóch odmianach: Mark III i Standard. Ta pierwsza charakteryzowała się matowym, czarnym wykończeniem i okładkami chwytu z polimeru. Wersja Standard miała orzechowe okładki, obustronną dźwignię bezpiecznika, polerowaną oksydowaną powierzchnię części metalowych, oraz stałe bądź regulowane przyrządy celownicze.
Historia
Hi-Power to ostatnia konstrukcja zaprojektowana przez Johna Mosesa Browninga. Został opatentowany w 1923, na 3 lata przed śmiercią genialnego twórcy. Model ten dopracował Dieudonné Saive, konstruktor belgijskiego FN Herstal, twórca 7,62-mm karabinu FN FAL. Seryjna produkcja pistoletu Browning HP rozpoczęła się w 1935 i trwała 83 lata.
Hi-Power działa na zasadzie krótkiego odrzutu lufy, wyposażono go mechanizm spustowy pojedynczego działania (bez samonapinania). Wyrózniał się nowatorską jak na swoje czasy cechą: magazynek po zwolnieniu zatrzasku sam wysuwał się z gniazda. Nie trzeba było ręcznie go wyciągać, co znacznie przyspieszało proces przeładowania broni.
Broń odniosła ogromny sukces – był to pierwszy udany pistolet samopowtarzalny z magazynkiem dwurzędowym o dużej jak na ówczesne czasy pojemności 13 nabojów. Browning HP został przyjęty do uzbrojenia w dużej liczbie państw, do dziś bywa używany w Kanadzie, Australii czy Wielkiej Brytanii. Podobnie jak Colt M1911A1, Browning Hi-Power stanowił inspirację dla polskich konstruktorów przy tworzeniu 9-mm pistoletu wz. 35.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.