SIG Sauer wycofał się z postępowania na następcę karabinka H&K G36 dla niemieckich sił zbrojnych. Przedstawiciele niemieckiego producenta oświadczyli, że wymagania na nową broń napisano w taki sposób, że faworyzuje propozycję złożoną przez Heckler & Koch (Zaproszenia do SSB, 2017-09-24). Tym samym broń oferowana przez SIG Sauer, jak twierdzi dyrektor zarządzający przedsiębiorstwa Franz von Stauffenberg, modułowy karabinek MCX ma nikłą lub wręcz zerową szansę na zwycięstwo w przetargu.

Przykład konfiguracji modułowego karabinka SIG Sauer MCX. Pierwotnie był on oferowany w postępowaniu na następcę G36, rywalizując z Heckler & Koch HK433, Rheinmetall-Steyr RS556, Haenel MK556 i FN Herstal SCAR-L / Zdjęcie: Remigiusz Wilk

Przykład konfiguracji modułowego karabinka SIG Sauer MCX. Pierwotnie był on oferowany w postępowaniu na następcę G36, rywalizując z Heckler & Koch HK433, Rheinmetall-Steyr RS556, Haenel MK556 i FN Herstal SCAR-L / Zdjęcie: Remigiusz Wilk

Dodatkowym powodem wycofania się SIG Sauera z postępowania jest warunek, że dostarczana do Bundeswehry broń ani jej komponenty nie mogą podlegać amerykańskim przepisom ITAR (International Traffic in Arms Regulations). Wbrew nazwie dotyczą one eksportu ze Stanów Zjednoczonych produktów wojskowych i rozwiązań, oprogramowania, danych technicznych i serwisowych do ich rozwijania. Choć SIG Sauer jest własnością obywateli niemieckich, to jednak wytwarzanie większości konstrukcji strzeleckich odbywa się na terenie Stanów Zjednoczonych.

Według dyrektora, to kryterium wyklucza z postępowania wszystkich oferentów, którzy choć jeden element mają produkowany w USA. Co więcej, nie był on wpisany w oryginalną specyfikację istotnych warunków zamówienia, pojawił się dopiero na ostatnim etapie. SIG Sauer narzeka też na bardzo krótki czas na dostawę testowych egzemplarzy broni do prób wojskowych w Bundeswehrze. To z kolei promuje przedsiębiorstwa, które już są dostawcami niemieckich sił zbrojnych.