Przejdź do serwisu tematycznego

Combat Life Saver w 18. SBOT we współpracy z US Army

Amerykańscy żołnierze z 3. Dywizji Piechoty (3rd Infantry Division) US Army i współpracy cywilno-wojskowej (Civil Affairs) szkolili żołnierzy 18. Stołecznej Brygady Obrony Terytorialnej z ratownictwa pola walki (Combat Life Saver).

30 kwietnia 2024. W czasie wojny większość ludzi myśli o żołnierzach piechoty maszerujących w okopach, śmigłowcach latających w powietrzu i załogach artyleryjskich strzelających na polu bitwy. Rzadziej myśli się o żołnierzach wykonujących zadania medyczne, aby utrzymać swoich kolegów przy życiu. Jednak w armii każdy żołnierz może uzyskać certyfikat ratownika bojowego poprzez kurs, który uczy podstaw opieki medycznej w warunkach bojowych. Amerykańscy żołnierze 3. Dywizji Piechoty (3rd Infantry Division) US Army i współpracy cywilno-wojskowej (Civil Affairs) szkolili żołnierzy 18. Stołecznej Brygady Obrony Terytorialnej z ratownictwa pola walki (Combat Life Saver).

Zdjęcia: DWOT

W dniach 16-19 kwietnia 2024 żołnierze armii amerykańskiej z 415. Batalionu Współpracy Cywilno-Wojskowej (415th Civil Affairs Battalion – 415. CA Bn.) połączyli siły z medykami 3. Dywizji Piechoty (3rd ID), aby przeprowadzić szkolenie CLS (Combat Life Saver) dla 18. Stołecznej Brygady Obrony Terytorialnej w Warszawie.

Kpt. Burton Boonma, dowódca zespołu szkoleniowego z kompanii Alpha 415. CA Bn. (pełniący także służbę jako strażak i ratownik medyczny w straży pożarnej w Melrose Park w stanie Illinois), podczas szkolenia współpracował z posiadającym 20-letnie doświadczenie polskim ratownikiem medycznym Konradem Leszczyńskim – żołnierzem 18. SBOT. Leszczyński wspierał pracę amerykańskich żołnierzy w każdym obszarze nauczania podczas całego kursu oraz zapewniał tłumaczenie na język polski, gdy tylko jakiś kursant tego potrzebował.

Mimo że robię to już od dłuższego czasu, wciąż mogłem się czegoś nauczyć od instruktorów armii amerykańskiej, powiedział Leszczyński. To niesamowite, że wciąż możemy zdobywać nową wiedzę od naszych sojuszników z NATO.

Szkolenie rozpoczęło się we wtorek w sali lekcyjnej, gdzie instruktorzy przedstawili szczegółowe informacje na temat każdego aspektu szkolenia medycznego. Następnie uczestnicy ćwiczyli różne techniki przeciągania i przenoszenia rannego. Opierając się na swoim doświadczeniu jako strażak, Boonma zademonstrował skuteczne sposoby przenoszenia poszkodowanego w niskiej postawie – podczas pożaru strażacy muszą poruszać się nisko nad ziemią, aby uniknąć dymu unoszącego się na szczycie sufitu.

Korzystanie z techniki noszenia w niskiej postawie, ma niesamowite zastosowanie w walce – powiedział Boonma. Dobrze było wnieść trochę mojego doświadczenia w gaszeniu pożarów do tego kursu.

Następnego dnia studenci zapoznali się z zawartością indywidualnego zestawu pierwszej pomocy (IFAK – Individual First Aid Kit). Otrzymali również szczegółowe instrukcje dotyczące każdego elementu, który znajduje się w zestawie. Szkolący się mieli okazję przećwiczyć prawidłowy sposób owijania miejsc amputacji, otwartych ran i złamanych kości. Dzień zakończył się omówieniem dziewięcioliniowego meldunku MEDEVAC i taktycznej karty poszkodowanego w walce (TC3). Dziewięcioliniowe meldinki MEDEVAC używane są do zabezpieczenia transportu wojskowego dla ofiar, określając liczbę żołnierzy, rodzaj obrażeń i środowisko taktyczne. Karty TC3 są używane do informowania przybyłych wojskowych medyków o tym, jakie rany zostały odnotowane i jaka działania zostały podjęte przez CLS.

Sierżant Alexander Shaltry, specjalista ds. cywilnych przydzielony do 415. CA Bn., szkolił się wraz z polskimi żołnierzami, aby zdobyć kwalifikacje CLS. Ćwiczył technikę noszenia, owijanie bandaży i pracował nad innymi kluczowymi obszarami, aby doskonalić swoją zdolność do opieki nad innymi żołnierzami na polu bitwy.

Praca z polskimi żołnierzami podczas tego kursu znacznie zwiększyła moje uznanie dla naszych polskich sojuszników – powiedział Shaltry. Stanęliśmy przed wyzwaniami i musieliśmy wspólnie je pokonać, co sprawiło, że jestem wdzięczny za nasze partnerstwo.

Trzeciego dnia szkolenia każdy żołnierz wziął udział w pisemnym teście, aby ocenić swoją wiedzę na temat wszystkiego, czego się nauczył. Reszta dnia zawierała zrealizowanie scenariusza ćwiczenia, który obejmował przeniesienie ofiary w bezpieczne miejsce i nadawanie meldunku MEDEVAC.

Jest coś niesamowicie wzmacniającego we wprowadzaniu wiedzy w czyn i doskonaleniu umiejętności, które mogą uratować życie na polu bitwy – powiedziała kapral Katarzyna Kurkiewicz, uczestniczka kursu. Każdy dzień przynosi nowe wyzwania, ale także satysfakcjonujące uczucie, że stajemy się bardziej biegli w tym, co robimy.

Całe szkolenie zakończyło się w piątek kulminacyjnym ćwiczeniem, podczas którego żołnierze byli oceniani i klasyfikowani zgodnie ze standardami dla każdego zadania medycznego. W pełnym ekwipunku bojowym żołnierze zostali podzieleni na zespoły od czterech do sześciu osób, aby odzyskać poszkodowanego, zapewnić bezpieczeństwo, podejmować szybkie i trafne decyzje, a następnie eskortować poszkodowanego w bezpieczne miejsce. Aby trening był jak najbardziej realistyczny, Leszczyński połączył sok z buraków i wieprzowinę, aby symulować odsłoniętą tkankę mięśniową. Sami poszkodowani zostali nawet wyposażeni w sztuczne rany i krew, aby stworzyć realistyczne środowisko i otoczenie.

Ważne jest dla mnie, aby studenci przechodzili przez scenariusze, które są jak najbardziej zbliżone do rzeczywistych doświadczeń – powiedział Leszczyński. To “mięso” pozwoli im poczuć, jak to jest prawidłowo owinąć ranę i umieścić gazę pod powierzchnią skóry.

Byłem bardzo wdzięczny za wysiłki Leszczyńskiego, aby przenieść to szkolenie na wyższy poziom – powiedział Boonma. “Mięso” sprawdziło się bardzo dobrze i sprawiło, że szkoleni mogli zdobyć doświadczenie, którego na większości kursów CLS nie ma.

Gdy słońce zachodziło w piątkowy wieczór, 18. Stołeczna Brygada Obrony Terytorialnej zyskała 17 nowych ratowników pola walki. To osiągnięcie podkreśla ich zaangażowanie w ratowanie życia i wzmacnia solidarność z sojusznikami NATO w globalnej społeczności obronnej.

W ciągu ostatniej dekady amerykańscy żołnierze przeszkolili już setki polskich wojskowych w zdobywaniu kwalifikacji CLS. Po wyposażeniu w odpowiednią wiedzę medyczną, przechodzi się do tworzenia wspólnego środowiska edukacyjnego. Na tym etapie medycy armii amerykańskiej obserwują posiadających kwalifikacje CLS polskich żołnierzy, którzy sami pełnią rolę instruktorów CLS. W rezultacie, dzięki członkostwu w NATO, Polska staje się dobrze naoliwioną maszyną wzmacniającą wiedzę i umiejętności wojskowych ratowników i medyków.

Informacja prasowa

Sprawdź podobne tematy, które mogą Cię zainteresować

Kongsberg porozumiał się z niemieckim przemysłem ws. 3SM Tyrfing

Norweska spółka Kongsberg Defence and Aerospace porozumiała się z niemieckimi Diehl Defence i MBDA Deutschland w programie budowy nowego ponaddźwiękowego pocisku przeciwokrętowego o kryptonimie…

Warmate na szkoleniu 21. BSP z WOT i US Army

Pod koniec ubiegłego tygodnia odbyło się szkolenie sekcji obserwatorów z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, 3. Brygady Obrony Terytorialnej i przedstawicieli US Army podczas…

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.

Dodaj komentarz

X