13 października o godz. 14.31 proces deflagracji brytyjskiej bomby lotniczej Tallboy (zwanej też Bomb, Medium Capacity, 12,000 lb) przeszedł w detonację. W konsekwencji niebezpieczny niewybuch leżący na dnie kanału Piastowskiego na głębokości 12 metrów w Świnoujściu (w okolicy przeprawy promów Karsibór) został całkowicie zneutralizowany przez nurków minerów z 12. Dywizjonu Trałowców 8. Flotylli Obrony Wybrzeża (8. FOW).
Odnaleziona w ubiegłym roku bomba lotnicza Tallboy miała masę 5340 kg (z czego 2400 kg to wybuchowy Torpex D1), długość 6,4 m i średnicę 97 cm. Był to największy niewybuch znaleziony w historii Polski / Zdjęcie: Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz
Poinformował o tym oficer prasowy 8. FOW, kmdr ppor. Grzegorz Lewandowski: Obiekt można uznać za zneutralizowany, nie będzie stanowił więcej zagrożenia na torze wodnym Szczecin – Świnoujskie. Wszystkie założone środki bezpieczeństwa uwzględniały możliwość przejścia procesu deflagracji w detonację. Zastosowana metoda nie niosła za sobą ryzyka dla żołnierzy i osób zaangażowanych bezpośrednio w operację.
Operacja neutralizacji niewybuchu zalegającego na torze wodnym prowadzącym ze Świnoujścia do Szczecina rozpoczęła się poprzedniego dnia o godz. 7.00 (działania zaplanowano na 12-16 października). W związku z tym każdego dnia w godzinach od 7.00 do 17.00, możliwość korzystania z przepraw promowych w Świnoujściu została ograniczona (m.in. z ogólnodostępnej przeprawy promowej Centrum).
Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz zarządził również ewakuację mieszkańców znajdujących się w tzw. strefie bezwzględnej. Do ewakuacji wyznaczonych zostało 751 mieszkańców, jednak 40 osób nie skorzystało z tej możliwości, podpisując oświadczenia o świadomości ewentualnego zagrożenia. Prace przygotowawcze poszły szybciej, niż planowano, więc pierwszy etap deflagracji przesunięto ze środy na wtorek.
Po detonacji, prezydent Żmurkiewicz poinformował, że wszyscy nurkowie minerzy byli poza strefą zagrożenia. Dodał, że przeprowadzona akcja nie oznacza jednak zakończenia operacji. Ta wciąż trwa. Wszystkie obostrzenia wciąż obowiązują. Więcej szczegółów będzie znanych po nurkowaniach. Według lokalnych mediów, siła detonacji była najbardziej odczuwalna w budynkach położonych najbliżej kanału Piastowskiego. Brak informacji o szkodach lub ofiarach.
Niewybuch z czasów II wojny światowej został odnaleziony 20 września ubiegłego roku. Natrafili na niego pracownicy spółki pogłębiającej tor wodny w kanale, a informacja o tym została przekazana dla Marynarki Wojennej. Po przeprowadzeniu rozpoznania przez nurków minerów rozpoczęto plan przygotowawczy do zrealizowania operacji neutralizacji bomby.
Bomba była prawdopodobnie jedną z tych, które brytyjskie królewskie wojska lotnicze (RAF, Royal Air Force) zrzuciły m.in. na ciężki krążownik Lȕtzow typu Admiral Hipper (nazywanych popularnie pancernikami kieszonkowymi), który cumował w Świnoujściu. Celem nalotu z 13 kwietnia 1945 dwudziestu bombowców Avro Lancaster z 617. Eskadry RAF Dambusters (obecnie reaktywowanej i wyposażonej w samoloty F-35B) był również bliźniaczy Prince Eugen. Każdy z brytyjskich samolotów przenosił po jednej bombie Tallboy lub po dwanaście bomb o masie 454 kg (1000 funtów). Z powodu niskiej podstawy chmur nalot nie został przeprowadzony, a jeden z samolotów został ciężko uszkodzony przez niemiecką obronę przeciwlotniczą (Mieszane eskadry F-35B na Queen Elizabeth, 2020-09-24).
15 kwietnia kolejną próbę podjęło siedemnaście Lancasterów, zabierając na pokład tylko bomby 1000-funtowe, jednak pogoda znów nie pozwoliła na bombardowanie. 16 kwietnia czternaście bombowców załadowano ponownie bombami Tallboy i mniejszymi ładunkami. Były eskortowane przez myśliwce P-51B/C Mustang z 442. i 611. Eskadry Myśliwskiej RAF (znanych lokalnie jako Mustang Mk III). Tym razem nalot był skuteczny, ale eskadra straciła jeden z bombowców (nr taktyczny NG228), a inne zostały uszkodzone. Siedmiu brytyjskich lotników zginęło, a ich ciała zostały pochowane na Cmentarzu Wojennym Wspólnoty Brytyjskiej w Poznaniu.