16 lipca Polska Grupa Zbrojeniowa (PGZ) poinformowała, że dzień wcześniej wchodząca w jej skład spółka Mesko przeprowadziła na poligonie Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia (WITU) w Nowej Dębie kolejne z zaplanowanych badań poligonowych przeciwpancernego pocisku kierowanego (ppk) Pirat. Testy potwierdziły funkcjonalność działania silników i dokładność naprowadzania pocisku.
Pirat ma przebijać minimum 500-550 mm jednorodnej stali pancernej (RHA) za pomocą 2,5-kilogramowej przeciwpancernej głowicy kumulacyjnej. W założeniu ma razić pojazdy opancerzone i w ograniczonym zakresie czołgi. Pirat ma średnicę 107 mm i masę ok. 10 kg. Pojemnik z pociskiem ma długość 1180 mm. Czas dolotu ppk do celu na dystansie 2500 m wynosi 10-12 sekund
Badania zakładały sprawdzenie działania krajowych silników marszowych i startowych oraz ocenę dokładności naprowadzania ppk w czasie lotu na dystansie na 500 i 2400 m. Silniki dostarczył Zakład Produkcji Specjalnej GAMRAT.Przeprowadzone testy zakończyły się pełnym sukcesem. Wyniki potwierdziły zarówno pełną funkcjonalność działania silników, jak i precyzyjną dokładność naprowadzania w warunkach poligonowych (Javeliny wkrótce w Polsce?, 2020-04-22).
Gabriel Nowina-Konopka, wiceprezes zarządu spółki Mesko powiedział, że rozwój ppk Pirat wpisuje się w założenia dotyczące m.in. realizowanego od blisko trzech lat programu Pustelnik (według ostatnich informacji faza analityczno-koncepcyjna nie została zakończona). Dodał, że trwa obecnie finalizacja tego projektu i przygotowania do uruchomienia zdolności produkcyjnych w przyszłym roku. Dodał, że spółka liczy na to, że ze względu na osiągane parametry i rozwój krajowego potencjału produkcyjnego, Pirat będzie rozwiązaniem pierwszego wyboru dla Sił Zbrojnych RP.
W projekcie opracowania i wdrożenia lekkiego systemu ze sterowaną rakietą o zasięgu 2,5 km kryptonim Pirat istotna jest współpraca z ukraińskim partnerem, gdyż pocisk systemu wywodzi się od opracowanego przez DKKB Łucz ppk Korsar z pociskiem RK-3. Istotną różnicą jest jednak naprowadzanie: ukraiński ppk jest kierowany wiązką lasera, a polski promieniem lasera odbitym od celu / Zdjęcia: Polska Grupa Zbrojeniowa
Warto przypomnieć, że 14 lipca spółka Mesko porozumiała się z izraelską Rafael Advanced Defense Systems w sprawie wspólnej produkcji przenośnych zestawów przeciwpancernych Spike SR (krótkiego zasięgu) (Spike SR Pustelnikiem?, 2020-07-14).
Opis
Projekt opracowania i wdrożenia lekkiego systemu ze sterowaną rakietą o zasięgu 2,5 km kryptonim Pirat realizowany jest przez Mesko we współpracy z Wojskową Akademią Techniczną (WAT), CRW Telesystem Mesko i ukraińską spółką DKKB Łucz, znajduje się obecnie na końcowym etapie wykonania. Przeprowadzone na poligonie WITU w Nowej Dębie badania miały na celu potwierdzenie poprawności przyjętych założeń i sprawdzenie praktyczne zastosowanych rozwiązań, które wdrożono podczas pracy badawczo-rozwojowej.
Pirat jest elementem rodziny pocisków naprowadzanych na światło odbite od celu, w skład której wchodzi amunicja precyzyjnego rażenia (APR) w dwóch kalibrach: 155 mm dla armatohaubic samobieżnych Krab i Kryl oraz 120 mm moździerzowa dla samobieżnych moździerzy Rak. Konieczny dla sprawnego funkcjonowania tego systemu ważący 9,7 kg laserowy podświetlacz celu LPC-1 również jest efektem pracy badawczo-rozwojowej prowadzonej przez Mesko we współpracy m.in. z CRW Telesystem Mesko. Podświetlacz jest kodowany i całkowicie kompatybilny z systemami NATO i daje możliwość współpracy z innymi systemami kierowania ogniem, stosowanymi przez formacje sojusznicze.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.