3 marca spółka Boeing Defense, Space & Security zaprezentowała artystyczną wizję śmigłowca śmigłowca rozpoznawczo-uderzeniowego, oferowanego amerykańskim wojskom lądowych (US Army) w programie FARA (Future Attack Reconnaissance Aircraft).
 Mark Cherry, wiceprezes i dyrektor generalny ośrodka badawczego Boeing Phantom Works poinformował, że nowy śmigłowiec ma być stosunkowo niedrogi i w pełni zintegrowany z systemami wykorzystywanymi przez US Army

Mark Cherry, wiceprezes i dyrektor generalny ośrodka badawczego Boeing Phantom Works poinformował, że nowy śmigłowiec ma być stosunkowo niedrogi i w pełni zintegrowany z systemami wykorzystywanymi przez US Army

W informacji podanych przez producenta, futurystyczny śmigłowiec będzie wyposażony w wirnik główny z 6 łopatami, wirnik ogonowy z 4 łopatami oraz śmigło pchające. Wiropłat ma być napędzany pojedynczym silnikiem turbowałowym. Docelowo ma to być General Electric T901-GE-900 (GE3000) wybrany przez U.S. Army w programie Improved Turbine Engine Program (ITEP). Te same zespoły napędowe mają zostać zintegrowane ze śmigłowcami uderzeniowymi Boeing AH-64E Apache Guardian i rodziną UH-60 Black Hawk (Nowe silniki dla AH-64E, 2019-08-30).

Boeing w programie FARA CP

Kadłub będzie charakteryzował się małą skuteczną powierzchnią rozproszenia fal radiolokacyjnych m.in. dzięki chowanym w kadłubie zintegrowanym wyrzutniom uzbrojenia. US Army wymaga, aby śmigłowiec przenosił nowe przeciwpancerne pociski kierowane AGM-179 JAGM (Joint Air-to-Ground Missile) oraz 20-mm działko charakteryzujące sie uproszczonym systemem ładowania amunicji.

Wiropłat nowej generacji, wyłoniony w programie FARA, wypełni lukę operacyjną po wycofanych w 2014 śmigłowcach uderzeniowo-rozpoznawczych Bell OH-58D Kiowa Warrior

Wiropłat nowej generacji, wyłoniony w programie FARA, wypełni lukę operacyjną po wycofanych w 2014 śmigłowcach uderzeniowo-rozpoznawczych Bell OH-58D Kiowa Warrior

Zabudowana w układzie tandemowym kabina pomieści pilota i operatora systemów. Awionika ma mieć budowę modułową z programowalnym, dotykowym wyświetlaczem ciekłokrystalicznym o bardzo dużej rozdzielczości. Ponadto mają zostać zastosowane systemy o otwartej architekturze. Śmigłowiec będzie sterowany za pomocą wspomaganego komputerowo systemu fly-by-wire. Ważnym elementem oprogramowania pokładowego będzie system automatycznej diagnostyki stanu systemów pokładowych w czasie rzeczywistym. 

Analiza
Propozycja Boeing to piąta oferta w ramach drugiego etapu programu FARA i jednocześnie ostatnia ujawniona publicznie. Jak dotąd spółka Karem Aircraft zaprezentowała koncepcję śmigłowca AR40, konsorcjum spółek AVX Aircraft i L3 Technologies zaproponowało wiropłat nazwany Compound Coaxial Helicopter (CCH), Bell zaprezentował makietę śmigłowca o nazwie 360 Invictus, natomiast Lockheed Martin pracuje nad projektem Sikorsky Raider X. Wcześniej z rywalizacji wycofał się Airbus Helicopters z projektem RACER i MD Helicopters z modelem MD969 (AUSA19: Karem AR40, 2019-10-18;  AAMSS2019: Propozycja AVX i L3 w FARA CP, 2019-04-16; Bell 360 Invictus dla US Army, 2019-10-02; AUSA19: Sikorsky Raider X, 2019-10-14).

Śmigłowce muszą być wyposażone w głowice optoelektroniczne i 20-mm działka / Film i grafiki: Boeing

Śmigłowce muszą być wyposażone w głowice optoelektroniczne i 20-mm działka / Film i grafiki: Boeing

W bieżącym roku (prawdopodobnie jeszcze w marcu) zostaną wybrane dwa projekty, które zakwalifikują do kolejnego etapu programu. US Army oczekuje, że prototypy zostaną oblatane do 2023, po czym nastąpi seria prób. Decyzja o rozpoczęciu produkcji seryjnej ma zapaść do 2028.

Wśród wymogów programu wymieniono prędkość przelotowa wynosząca 330 km/h i maksymalną co najmniej 380 km/h, dlatego każdy z projektów  zakłada zastosowanie śmigła pchającego. Pułap praktyczny  jaki ma osiągać wiropłat to 3250 m. Śmigłowce muszą być wyposażone w głowice optoelektroniczne i 20-mm działka.