Big Boy – pierwszy rewolwer od Henry Repeating Firearms

Owa premiera była nie lada zaskoczeniem – nikt nie spodziewał się, że jakiś producent  zaprezentuje swój pierwszy w historii model rewolweru w 2023 roku.

Od produktów Smith & Wesson czy Ruger odróżnia go połączenie praktyczności mechanizmu podwójnego działania z estetyką nawiązującą do karabinów dźwigniowych Big Boy i okresu Dzikiego Zachodu.

/ Zdjęcia: Henry Repeating Firearms

Na pierwszy rzut oka, model przypomina S&W Model 10 – w średniej wielkości szkielecie osadzono 6 nabojowy cylinder, wychylany na lewą stronę przesuwanym do przodu zwalniaczem.

Szczerbinę stanowi wycięcie w górnej powierzchni szkieletu. Zgrywa się ją z dość pokaźną muszką, dostarczaną w trzech rozmiarach (celem regulacji punktu trafienia), osadzoną na 4 calowej ( 101,6 mm) lufie.

Broń wykorzystuje mechanizm podwójnego działania z wykorzystaniem odkrytego kurka. Zasilana jest amunicją .38 Special lub .357 Magnum. Wyposażono ją w wewnętrzne zabezpieczenie zapobiegające niechcianemu zbiciu spłonki (transfer bar – specjalne zabezpieczenie uniemożliwiające zbicie spłonki bez odbycia całkowitej drogi przez język spustowy).

Od produktów konkurencji Big Boy wyróżnia się stylistyką. Kabłąk wykonano z mosiądzu o niemalże lustrzanej powierzchni. Szkielet, lufa oraz cylinder są natomiast oksydowane na czarno.  Dostępne są dwa modele z odmiennymi kształtami chwytu, na którym umieszczono okładki z orzecha amerykańskiego.

Chwyt typu Gunfighter jest w dzisiejszych czasach powszechnie stosowany. Zapewnia dobre wypełnienie dłoni strzelca i ułatwiający kontrolę nad bronią.

Z kolei chwyt typu Birdshead jest odrobinę mniejszy i przede wszystkim zaokrąglony (stąd nazwa – nawiązanie do kształtu ptasiej głowy). Przeznaczony do skrytego noszenia, zapobiega czepianiu się rewolweru o elementy garderoby. Można rzec, że jest to rozwiązanie poniekąd zapomniane i rzadko wykorzystywane (znaleźć je można jednakże wśród serii Wrangler od Ruger oraz Rough Rider od Heritage).

Dane techniczne:

Interesująca jest przyszłość owego rewolweru na rynku pełnym konkurencji. Na podobnym poziomie cenowym dostępne są już np. modele Performance Center od Smith & Wesson czy rodzina SP101 od Ruger. Z pewnością jest ciekawą propozycją dla osób chcących znaleźć parę dla swojego karabinu dźwigniowego Henry. Posiadanie rewolweru i karabinu dźwigniowego zasilanych tym samym nabojem było przed wieloma laty powszechną praktyką.

Więcej informacji znaleźć można na oficjalnej witrynie producenta oraz stronie na platformie Facebook.